jeśli nie Ewa Michalak to co?

No własnie...od kilku lat noszę tylko i wyłącznie staniki Ewy Michalak. Ale...trochę mi się znudziły. Jakościowo są genialne (dla mnie) - wszystko leży jak trzeba itd. Ale znudziło mi się już wzornictwo. Zbyt pstrokato i bazarowo się zrobiło pod tym względem. A więc - gdzie teraz uderzać? Polecicie dobre stanikowe marki? Mniej więcej w tym samym przedziale cenowym.

Panache, Freya, Comexim... Dla mnie Michalak,w porównaniu z np. Panache, to trochę bazarówa...

No właśnie dla mnie też, szczególnie pod względem stylistyki. Bo leżą mi idealnie, to fakt. Ale po prostu nie podobają mi się. Wydaje mi się, że marki, które wymieniłaś są jednak sporo droższe...?

Comexim nie jest drogi. Możesz też spróbować taniej Avy, ponoć w ostatnich kolekcjach mają całkiem udane modele, podobnie jak Dalia (u nich polecam potestować semi-softy). Staniki angielskie lepiej kupować na brytyjskich stronach, bywa znacznie taniej nawet z przesyłką (spróbuj też marki własnej Bravissimo jeśli nie znasz). Aha, z polskich Kris Line też jest ponoć wart uwagi, ale osobiście nie próbowałam.

Dzięki wielkie, będę szukać :) Obawiam się tylko kupowania w necie, bo co firma to inna rozmiarówka, w tamtych już wiem co i jak i który rozmiar będzie mi pasował. Muszę chyba najpierw pomierzyć w stacjonarnych sklepach.

To na pewno, albo pozamawiać różne rozmiary i wtedy się orientować :) Nieraz rozmiar zmienia się zależnie od modelu w tej samej firmie. Sama mimo, że mam "otrzaskane" większość firm, zawsze zamawiam do przymierzenia 2-3 rozmiary z danego modelu bo różne niespodzianki bywają.

No i wpadłam - w pierwszej kolejności zakochałam się...w biustonoszu kąpielowym Panache! :D A że sezon tuż, tuż... :) Ehhh, śni mi się już po nocach :D