Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Æðelgast

Byłem w ciągu roku na pięciu randkach z netu

Polecane posty

I muszę wam powiedzieć, że jakieś fatum nade mną chyba ciąży. Podczas drugiego spotkania, byłem widziany przez znajomego z pracy - powiedział potem mi o tym. Na około 15 minut przed trzecim spotkaniem spotkałem innego znajomego. A podczas ostatniego (piątego) siedzimy na ławce, a zza przeciwka wychodzi jeszcze inny mój znajomy. Co to za dziwne zrządzenie, że albo spotykam znajomych, albo jestem widziany?!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech będzie pochwalony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej powiedz coś o tych dziewczynach, dlaczego z żadną nie zacząłeś kręcić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza była mała, ruda (przypomina małą mi, albo laleczkę Chucky) Była trochę wściekła i nieco rozbawiona. Wściekła, bo omal nie wystawiłem jej do wiatru (ze strachu), a rozbawiona, bo ze strachu nie mogłem wydusić słowa (była w moim wieku). Powiedziała na odczepnego "to się jeszcze zgadamy", ale potem się nie odzywałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Druga wydała mi się dziwna, nieco pretensjonalna, a kiedy gadaliśmy ze sobą odniosłem wrażenie, że co innego myśli, a co innego mówi. Też była nieco zestresowana (była 10 lat młodsza ode mnie). Gadaliśmy potem trochę na gg, ale na żywo już się nie spotkaliśmy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może te dziewczyny były wystawione przez tych twoich znajomych, Hm? nie pomyślałeś o tym, że to obiegło być ukartowane? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danuta bez fjuta
Na bank cię śledzą:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzecia wyglądała nawet jak modelka (wysoka, szczupła, długonoga, w ciemnych kozakach). Z tę mi się bardzo dobrze gadało. Wydała się szczera i pozytywnie nastawiona. Ale w rozmowie wypłynęło, że jest ode mnie lepiej wykształcona i ma lepszą pracę ode mnie (pracuje w banku), więc się już do niej nie odezwałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na bank nie było ukartowane. Bo dziewczyny poznane w necie, a znajomi z roboty. Do tego jeden dawno nie pracuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehehe, to do mnie też byś się nie odezwał, na bank:PPP Z resztą byłam raz na takiej dziwnej randce, że gość - w sumie prawnik - uznał , że nie ma nic mi do zaoferowania i powoli wyciszał znajomość, podczas tego spotkania natomiast opowiadał mi najgorsze rzeczy o sobie, co mu tylko do głowy przyszło, ze jedna zdradzil, drugą bił itp. I żebym się nie bała, nie wrzuci mnie do wisły podczas spaceru. Heh przynajmniej można teraz pośmiać się z tego nan wspomnienie tych dyrdymałów...ale fajny był, polubiłam go za ten opotunizm;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z czwartą gadałem w necie i umówiłem się "na zaraz". Powiedziała, że bardzo chciałaby zobaczyć pokaż świateł na "projekcie piwo", ale nie ma z kim iść. I spytała się, czy nie poszedłbym z nią. Zgodziłęm się. Była w umówionym miejscu. Ale było sporo nawalonego towarzystwa i to popsuło też zabawę. A ona małomówna była jakaś, wydaje mi się, że introwertyczka. Sama nie chciała po prostu iść, bo kiedy widziała ten pokaz zauważyłem, że oczy się jej bardzo ożywiły. Ale schlane towarzystwo cieszyć pokazem się nie dało i wymiękła. Nawet musiałem ją pociągnąć za rękę, żeby wyciągnąć z tumu. A było trochę ciapsów i Hiszpanów. Wracaliśmy kawałek razem i rozeszliśmy się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z piątą urządziłem trzygodzinną rozmowę o pierdołach, o niczym. Potem trochę sms-owaliśmy, ale raczej wizualnie nie w moim typie i też się raczej do niej nie odezwę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co czekasz na jakąś pochwałę z tego powodu? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta modelka z banku wydaje się być spoko, dlaczego się z nią nie spotykasz dalej? Co z tego, że ma wykształcenie lepsze i kasy więcej, grunt, żeby między wami było wszystko spoko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha... fajne... hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×