Problem rozmowy

Witaam wszystkich :) Nie wiem czy ze mną jest problem czy z moim chłopakiem czy ogólnie do siebie nie pasujemy. Otóż on jest energiczny bardzo wesoły, wybuchowy gaduła ja spokojna kobitka, po przejściach życiowych ( ciężkie dzieciństwo, g***** ) przez co czasami jestem przygnębiona, małomówna przeszłość nie daje mi spokoju i czasami poprostu potrzebuje z nim pomilczeć i tylko się przytulić. tzn nie do końca spokojna też jestem dość rozrywkową osobą ale wiadomo jak jest z chłopakiem a jak z koleżankami :) z koleżankami gadam się śmieje do oporu z nim czas spędzam dosyć leniwie spotykamy zazwyczaj gdy coś mi opowiada czasami tylko przytaknę bo do jakas durnota totalna a on oczekuje ode mnie jakichś rozmów w tym temacie do poranka. i czasami też nic nie mówię bo zwyczajnie nie chce mi się gadać a czasami jak gadamy to godzinami, przez telefon czy normalnie. Przez co robi mi kłotnie że ja nie wiem jak wygląda związek prawdziwy, że musimy ze sobą rozmawiać i że nie mamy niby ze sobą wspólnych tematów a jednak potrafimy długoo ze sobą rozmawiać tego nie widzi. Także chodzi mu o sprawy łóżkowe, że rzadko to robimy, dobra teraz to ja już nie wiem czy coś jest ze mną nie tak czy z nim bo ja cały czas go próbuje "nakłonić" do tego a on mnie odpycha albo powie coś głupiego że się odechciewa... i narzeka że seksu nie uprawiamy no panowie, wiem że mu się podobam bo do brzydkich nie należę i też mi to ciągle mówi, więc nie wiem czy on jest jakiś dziwny czy coś bo który facet tak robi ? Nie wiem może to coś ze mną jest nie tak mam 22 lata to jest mój pierwszy facet bo wcześniej nie potrafiłam być z żadnym mężczyzną. Kocham go bardzo i wiem że on mnie tez tylko chodzi o te rozmowy nie wiem jak mam znim rozmawiać, tzn jak mam być większą gadułą z nim ? Ja poprostu taka jestem zazwyczaj cicha ale jak się rozgadam to nie mogę gęby zamknąć. Planujemy wspólne mieszkanie ale teraz widzę że to chyba nie ma sensu i zaczekam z tym jeszcze jakiś czas zobaczę co przyniesie czas...