Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paula94

Wymuszanie dziecka

Polecane posty

Gość Paula94

Witam , mam 13 miesięcznego syna od samego początku nie pozwalałam sobie na to żeby dziecko wymuszało , lecz gdy skończył rok to załącz mi się rzucać na podłogę , płakać , uderza się główką o podłogę , ścianę o wszystko co ma w pobliżu nie wiem co mam robić jak oduczyć dziecka takiego zachowania . Proszę o pomoc . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lekceważ sam się uspokoi jak zauważy ze to nie dziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podwójna_mama
Moj syn ma 2 latka i nadal uskutecznia takie zachowania chociaz z duzo mniejszym natezeniem. Moja metoda to brak reakcji na jego wybuch. Pilnuje tylko zeby krzywdy sobie nie zrobil gdy np rzuca sie na chodniku. Nigdy sobie krzywdy zadnej nie zrobil a po chwili takiego zachowania jak pytam czy juz skonczyl to odpowiada ze tak i go przytulam. Na poczatku dluzej trwala ta fanaberia i powtarzala sie czesciej, teraz sporadycznie. Proponuje zebys robila tak jak ja. Zwracaj tylko wieksza uwage zeby glowy sobie nie rozwalil. Moj mocno macha nogami, balam sie ze palce polamie. Koszmar. Trzeba byc opanowanym i cierpliwym. To minie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WiktoriaO
Lepiej idz z tym do psychologa bo zawsze znajda sie madre panie ktore Ci doradza zebys zostawila walace glowa o podloge dziecko.Moim zdaniem dziecku zawsze trzeba tlumaczyc dlaczego na cos sie nie zgadzamy,byc z nim w jego trudnych chwilach - jak wrzeszczy i sie rzuca- podejsc do niego,ukucnac,przytulic,powiedziec " spokojnie,jestem z toba,wiem ze sie denerwujesz ale nie mozesz sie tym bawic bo jest to niebezpieczne"itp.Dziecko uczy sie swoich emocji i tego ze moze liczyc na Twoja pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może z tego powodu, że nie reagowałaś na jego płacz kiedy był niemowlęciem i cię potrzebował uszkodziły mu się neurony w mózgu i będzie miał problem. Gratuluje mamusiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21:22 Chyba jednak ty masz uszkodzone neurony. Usmialam się zdrowo z tego. No chyba ze mnie ktoś źle uczyl medycyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tak robi od ok 11 miesiąca swojego życia, a teraz ma 20 miesięcy. Fakt na początku potrafiła mi się rzucać przez 2h naraz i to kilka razy dziennie, ale tylko dlatego, że ja głupia interweniowałam, próbowałam podnosić na co ona odpowiadała prostowaniem ciała tak, że ledwo ją utrzymywałam aż w końcu po 2h padała ze zmęczenia. W tym momencie jak chce coś 'wymusić', a bardziej zdaje mi się zwrócić na siebie uwagę to rzuca się na podłogę jak nie patrzę uderza piętami i przybiega trzymając się za głowe, że chce buzi. Fakt w pewnym momencie przestałam zwracać uwagę na płacz, ale patrzyłam czy głowy nie rozbiła i prawda jest taka, że sama sobie krzywdy by nie zrobiła NIGDY nawet siniaka nie miała przez te wiski i walenie głową. CIERPLIWOŚCI CI ŻYCZĘ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednego nie rozumiem - autorka pisze, że nigdy nie pozwalała dziecku wymuszać - a kiedy było to NIGDY skoro dziecko ma dopiero 13 miesięcy? dopiero teraz nabira świadomości czego chce i dopiero teraz zacznie się wymuszanie i będzie coraz gorzej, a ta wyskakuje ze nie dawałą wymuszać jakby to był 4 latek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup kask ochrony taki jak na rower i jak tylko zaczyna walic glowa w scine, podloge to zakladaj mu ten kask i nie zwracaj uwagi. zobaczysz jak szybko sie oduczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mało sprytna mieszkanka Gdyni
moja ma 19 miesięcy i od czasu do czasu zdarza się jej puścić takiego focha/kaprysa, że wlaśnie rzuca się na podlogę i w ryk. Kiedyś miała tak że rzucała się do tyłu, parę razy niestety nie złapała i uderzyła głową. Bogu dzięki teraz rzuca się już mądrze do przodu, czyli podpiera się rączkami :) w tym momencie gdy to robi obracam się na pięcie i wychodzę do innego pokoju. Z reguły przychodzi za mną, czasami płacze jeszcze, uspokaja się, wtedy ją przytulam i mówię że jest super dziewczynką bo już nie płacze i nie krzyczy. Tych ataków ma coraz mniej, choć podobno bunt 2 latka coraz bliżej...może nie będzie tak źle, bo od początku nei reagowaliśmy na te jej kaprysy, dlatego jest ich coraz mniej i coraz mniejszą mają moc... Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na początku wynika to z bezsilności, braku umiejętności komunikacji potrzeb, czy zrozumienia opiekunów, później często jest nawykiem, świetną metodą aby zwrócić na siebie uwagę rodziców, wzmaga się kiedy dziecko ma 2lata, bo wtedy ma potrzebę żeby wyrazić swoje zdanie, zaznaczyć siebie jako odrębną jednostkę. Można temu zapobiegać ale trzeba patrzeć na swoje dziecko a nie tylko na swoją wygodę, próbować zrozumieć. Mam dwoje dzieci żadne nie odstawiało histerii, chociaż były etapy na nie, dla samej przekory, było obrażanie się itd. Dobra komunikacja na linii rodzic- dziecko to duże ułatwienie, jest miło nie ma wstydu, wymuszania itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko nie wymusza tylko płaczem sygnaliuje swoje potrzeby. Ty miałaś je w d... za przeproszeniem. Może teraz próbuje zwracać na siebie bardziej uwagę skoro na płacz nie reagowałaś? Moje dziecko było noszone na rękach, przytulane, całowane i nie mam nawet pojęcia jak to jest gdy dziecko (roczne!) rzuca się na podłogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wypowiedzi powyżej: śmieszna jesteś:) Napisz, czy za kilka m-cy będzie tak samo:) Roczne dziecko jeszcze nie wymusza, albo dopiero zaczyna:) Uwielbiam takie mamusie jak Ty- maja roczne dziecko a już doktorat mogłyby robić z macierzyństwa. Pożyjemy- zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja siostra też nosiła na rękach syna, a teraz ma się z nim, że hoho byk prawie półtora roku non stop na rękach. Nie wymusza botaki typ dziecka, ale umie chodzić a i tak na ręce wchodzi. Ciekawe czy będziesz taka zadowolona jak będzie ważył te 14 kg i z rąk Ci nie zlezie. Moje dziecko też jest tulone, całowane, rozmawiam z nią. Wygłupiam się, bawię i usypiam. Śpiewam, tańczę, skaczę, wychodzę na spacery. Umie prosić ładnie o coś, umie mówić, ale też potrafi rzucić się na podłogę i wiszczeć. I jakoś też puki nie wymuszała braliśmy ją na ręce jak tego potrzebowała, a mimo wszytsko ma taki charakterek, że próbuje wymuszać. :) Pozdrawiam Twoje cudowne dziecko, pogadamy za kolejne 12 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli chodzi o sygnalizowanie potrzeb płaczem- owszem, ale to dotyczy niemowląt moja kochana:) Bo jeśli np 1,5 roczne dziecko rzuca się, bo nie chcę mu pozwolić np. wyjść na parapet/na lampę, cokolwiek, to to jest wymuszanie mojego pozwolenia na to:) Z potrzebą ma to niewiele wspólnego- raczej z kaprysem, na który ja jako rodzic nie MUSZĘ LUB WRĘCZ NIE MOGĘ pozwalać, szczególnie jeśli zagraża to jego bezpieczeństwu albo grozi przeróżnymi niepożądanymi konsekwencjami, pani Mądralińska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ale jak matka nie reagowała wcześniej na "wymuszanie" (wtedy gdy dziecko było mniejsze) to dziecko już wiedziało, że płaczem nic nie ugra i musi zacząć rzucać się na podłogę by mamusia zauważyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 3 letnie dziecko a nie roczne- nigdy nie rzucał się na podłogę czy uderzał głową o ścianę.Mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury gadasz- powtarzam- chodzi o wymuszanie pozwolenia na rzeczy a/ niebezpieczne, b/ niemożliwe do zrealizowania i inne tym podobne. Co za różnica, czy dziecko wymusza to płaczem, czy rzucaniem się na podłogę? Poza tym, jeśli jest przyzwyczajone do wymuszania płaczem i do tego, że MAMUSIA ZAWSZE REAGUJE- tym gorzej, a od płaczu do rzucenie się na podłogę jest krótka droga, to są emocje, które, gdy się nasilają, jeśli rodzic na coś nie pozwala, przyjmują właśnie formę kopania, rzucania się na podłogę...itp. Jeśli od początku byłaś na każde zawołanie dziecka, to przyjmij do wiadomości, że tym gorzej w późniejszym wieku będzie znosić Twoją odmowę.... A są rzeczy, na które nie można dziecku pozwolić i dziecko MUSI to wiedzieć- na tym polega wychowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 3 letnie dziecko a nie roczne- nigdy nie rzucał się na podłogę czy uderzał głową o ścianę.Mamusie usmiech.gif Ok, ale tutaj nie bez znaczenia jest też charakter dziecka- po prostu jedno dziecko jest temperamentne i wymagające, a inne nie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje Wam! Moje dziecko ma dwa lata i dzieki Bogu nigdy ale to nigdy nie bylo takich wybuchow z wymuszania!!! Jak Wy je wychowujecie? Boze Swiety ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasmanska
Dac klapsa w tyłek i do pokoiku wnieść. No może nie roczniakowi, roczniaka bym nie uderzyla świadomie czy za kare,posadzila na fotelu izakazala zejść, ale 2-3 latkowi za takie rzucanie się klaps jest prawidłowy i wygonić do pokoiku na pol godzinki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×