Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anedzia4

Jestem w związku ale nie czuje się szczęśliwa.

Polecane posty

Jest mi ciężko nie mam kogo się poradzić więc piszę tu do was dziewczyny. A mianowicie mam pewien problem i nie mam mu o kim powiedzieć. Jestem z moim chłopakiem już 2,5 roku, ale nie jestem z nim jakoś szczególnie szczęśliwa. Muszę się jego dopominać, że potrzebuję trochę czułości, żeby mnie przytulił albo pocałował bo sam tego nie zrobi. Ciągle się dopomina o seks, bo ma na mnie ochotę. Czasami myślę, że jest ze mną dla seksu i nic do mnie nie czuje bo za każdym razem jak się widzimy to się do mnie dobiera i chce seksu a jak mu mówi, że nie mam ochoty to twierdzi że mam innego i że go zdradzam. Nigdy mnie nie wspierał, a jak widzi że jestem podłamana i płaczę to mówi że jedzie do domu bo jestem smutna i że niepotrzebnie przyjeżdżał. Jak gdzieś idziemy to nigdy nie złapie mnie za rękę jak dziewczynę tylko trzyma łapy w kieszeni i mówi że nie lubi chodzić za rękę. Ciągle mi dokucza i śmieje się ze mnie, niby w żartach ale to mnie uraża i boli. Specjalnie mnie doprowadza do zazdrości bo się śmieje z mojej miny jaką robię. Jego to bawi a mnie to rani. Przez niego straciłam już 3 przyjaciółki z którymi się znam ponad 5 lat. Skłócił mnie z nimi bo mu się nie podobały na moje koleżanki. Cały czas próbuje mnie zmienić i zrobić ze mnie swój ideał dziewczyny. Jak go koledzy gdzieś zapraszają to wszędzie mnie ze sobą zabiera i czuję się niezręcznie w ich towarzystwie. I jest o mnie strasznie zazdrosny. Jego kumple nie mogą koło mnie iść i ze mną rozmawiać zdala od niego bo aż się cały czerwony robi. I pomimo tego że oni specjalnie to robią żeby doprowadzić go do zazdrości o mnie to on ma pretensje do mnie i mówi że ciągnie mnie do innych facetów. Na dodatek ostatnio zaczęłam się dogadywać z jego kumplem, mam wrażenie jakbym znała go od dawna. Jest miły, szarmancki, sympatyczny i zabawny. Jak jestem blisko niego to czuję się dziwnie. Mam taką dziwną ochotę go pocałować i przytulić. Mam takie dziwne uczucie jakbym chciała z nim być a rzucić mojego chłopaka. A nawet już 8 razy zbierałam się na to żeby zakończyć ten związek ale zawsze brakło mi odwagi bo wiedziałam że jak go stracę i będę chciała wrócić to on mnie już nie będzie chciał. Mówił mi że chce mi się oświadczyć kiedyś ale ja nie jestem pewna czy być z takim facetem do końca swoich dni. Dodam że on w ogóle nie dba o siebie, chodzi w brudnych ciuchach, w pokoju zawsze ma syf i nigdy nie sprząta nawet jak ja do niego przyjeżdżam. On ma 21 lat a ja 19 i jest z niego mamin synek, mamusia mu wszystko szykuje, jedzenie, rzeczy nawet kąpiel. I wydzwania do niego co chwile jak gdzieś wychodzimy a ja się wkurzam. Na ostatniej imprezie jak byliśmy z jego kumplami oczywiście to powiedziałam że mi zimno i to kilka razy a ten nic. Jego kolega dał mi swoją bluzę żebym się nią okryła a on mi ją zabrał i powiedział że zaraz mi się zrobi cieplej. W ogóle się nie pofatygował żeby mnie przytulić , albo żeby mi dać bluzę. Bo on przecież nie będzie marzł, tylko ja muszę marznąć. Wszyscy mówią że fajna z nas para, ale ja tego nie dostrzegam. Nie wiem co robić, jestem zagubiona. Proszę o jakieś mądre i szczere rady. Pomocy .! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw tego błazna i umów sie z jego kumplem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeczytajj to sobie raz jeszcze co napisalas... pomysl, ze to pisala inna dziewczyna, co bys jej doradzila?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestes szczesliwa z nim, w iec.....??? nad czym sie zastanawiasz? zostaw tego popapranca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anedzia4
tylko że najgorsze jest to że ja go nadal kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieudolnie zmyślona historyjka nieszczęśliwej miłości. Wiem czego chce, a może nie wiem. A może trochę matacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak mialam to hobby przynioslo mi szczescie- www.youtube.com/watch?v=-R6CnSqPnEg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw tego gościa, im szybciej tym lepiej. Związek polega na tym żeby być szczęśliwym, a nie męczyć się w nim. Miałam kiedyś podobnie i okazało się że koleś grał na 2 fronty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go! Znajdź kogoś lepszego. Ja jestem w związku 3 lata. Ma ciągle ma ciagle na mnie ochotę, ale mimo to też dużo mnie obraża. Jest panicznie zazdrosny, twierdzi że mnie kocha...boi się że go zostawię. I ma rację...bo za niedługo :-D :-D :-D Twój tylko twierdzi, że Cię kocha...ale nawet bardzo nie przejmie się rozstaniem. Zrób to jak najszybciej. Szkoda czasu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba się było wziąć za współżycie w jeszcze młodszym wieku, a byś się doczekała szacunku nawet od pedofili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POMOCY mam podobny problem z moim meżem jestem 5 lat z tego we wrzesniu minie nam 2 lata po slubie ,,, nie wychodzi nam seks..... masakra zrobilam zabieg aby pozbyc sie dziewictwa bo caly czas zwalal na mnie ze to moja wina ... nie wiem co mam zrobic pragne miec dziecko mam juz 30 lat ......mam problem by odejsc mamy wspolny kredyt na wesele brany i co madrale co doradzicie ?// nie utrzymam sie sama placac polowe tego kredytu i stancje moze macie jakis sposob ,,, kocham go jeszcze ale nie radze sobie z psychika placze na widok malych dzieci serce mnie sciska ...nie potrafie zyc tak... tylko nie piszcie o psychologu nie stac mnie na niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×