jak sie pozbyc zazdrosnej zony ktora zabiera tel mezowi?

jak wyzej. pisze do niego pytajac o cos, odp ona, no masakra

Nie pisz tylko dzwoń ;p

dzwon? zeby z nia gadac, a nie z nim, jakl zabrala mu tel. nie moige z nia

U mnie tego nie ma :) Dzwoń do mnie jeśli chcesz :)

ale ja chce do niego. co bys na jego miejscu zrobil? jakby cie to juz porzadnie wkurzylo?

Jedyne co może zrobić to nosić ten telefon przy sobie, albo dzwoń w godzinach ustalonych.

no to tak robilismy a teraz zabrala mu tel, co zrobic?

Ty chyba masz coś z głową ! Co zrobić ... jest milion sposobów. Jesteś tak do końca rozwinięta ?

no to podaj jakies, bo jak mam sie z nim skontaktowac skoro ona ma jego tel i nie chce mu oddac a mieszkamy w 2 roznych miastach.

Ale co zabrała mu na zawsze? Jesteś jego kumpela czy kochanką? Nie wiem może niech sobie kupi drugi tel i kartę w sumie to nie są wielkie pieniądze.

To co oni nie rozstają się przez 24 godziny. Nie rozumiem bardzo tego. Jak zabrała to musi sobie inny sprawić tzw. lewy telefon tylko do kontaktów z Tobą.

Napisz mu maila :) albo niech ktoś znajomy zadzwoni i porosi go do tel, że niby z pracy dzwoni albo coś. Naprawdę nie potafisz sama znaleźć rozwiązania? Boże co za ludzie. Ile masz lat 3?

a kim jej mąż jest dla Ciebie?

jest bardzo dobrym przyjacielem, ona wszystkie kobiety traktuje jak potencjalne kochanki. zaloze sie ze nie pamieta do mnie nr wiec co mu z 2 telefonu, nie ma maila, nie pracuje w biurze, wiec nie ma telefonu w pracy, juz wlasnie te opcje przemyslalam, dlatego pytam

Jeśli to przyjaciel to cóż - on musi zadbać teraz o ten kontakt. Jeśli przez dłuższy czas tego nie zrobi to albo nie ma jak, albo - co bardziej prawdopodobne - nie chce. Czy to dlatego że poddał się wpływowi żony, albo nie chce jej denerwować. I on może mieć prawo do takiej decyzji

zresztą, nie wiem czy tylko przyjaciel. tytuł twojego postu wygląda co najmniej zawistnie i knująco

bo sie na nia wkurzylam, nigdy miedzy nami nic nie bylo, zawsze rozmawialismy jak przyjaciele, a jak sie dowiedziala, to juz takie cuda robi. no a skad bys na jego miejscu wzial moj nr? tak to prawda, nie chce jej tez draznic, bo straszy, ze odbierze mu dziecko w razie rozwodu, o corka jest dla niego wszystkim.

a moze ty cos do niego czujesz?

napisz by sie odczepila

no to sie odczep od niego skoro jego zona jest zazdrosna to sie tam nei wp*****laj

zbyt wazna jest dla mnie ta przyjazn, by teraz z niej zrezygnowac, zbyt wiele o sobie wiemy, nie da rady

Nie mamy takich Problemów Pełne otwarcie w zwiazku.Mąż mi ja mężowi możemy zaglądać do komputera i komórki.Jesteśmy jednym Ciałem dodam,że mąż jest zawsze przy mnie nawet podczas badań na fatelu u ginekologa i wspierał Porody.Nie dajemy sobie Powodów do zazdrosci ,życie jest za kródkie by się takimi rzeczami stresować!!!

powiedz jej co o tym myslisz

Mam podobnie..hehe poznałem fajną kumpelę w grze i czasem tam cos pogadamy na czacie heh iście kolezenska nawet nie przyjacielska znajomość a moja tela nie zabiera tylko jak pisze to znienacka probuje wyrwac tel z reki a nawet jak jej pokazę to twieedzi ze to zmyłka a pewnie kontaktuje sie inaczej :/ zasdrosna suka

A przy okazji wypisuje do moich znajomych oczernia i zmysla zeby mnie skłocic ze wszystkimi.. choc nie ma powodów . W pracy nie moge sie skupic bo dzwoni co pół godziny gdzie jestem co robie hehe dlaczego mam fb włączone? Normalnie koszmar

Jest to troszkę dziecinne. U nas jest związek bez tabu o wszystkim sobie mówimy mąż mi ja mężowi mogę zaglądać do komórki czy laptopa. Wszystko o sobie wiemy mąż nawet jest zawsze przy każdym badaniu ginekologicznym cipki i wspierał porody. Nie ma że ja mężowi skłamię lub mąż mnie. Idąc na ulicy ja mówię do męża idzie ładne ciacho lub mąż mówi ale ładna laska. Jesteśmy dojrzali wiec nie ma dziecinady.

Trolu od ginekologa jak robisz kupę mąż jest też obecny?:-D:-D