olał mnie

Poznałam pewnego faceta tydzień temu. wyglądał na zauroczonego i w ogóle, wymieniliśmy się numerami... Dzwonił do mnie po kilka razy dziennie, aż w końcu zamilkł po pewnej imprezie... myślicie ,że tam kogoś poznał? Przez to teraz czuje się beznadziejnie tzn,że nie byłam dosć ładna dla niego itd

i ogólnie moje poczucie wartości spadło teraz chyba do zera :O po co on w ogóle mnie zaczepiał? bo nie rozumiem jaki miał w tym cel...

albo byłaś nie dość ładna albo ładna ale nudna

no właśnie i to mnie dołuje ,że coś ze mną jest nie tak ,że wybrał inna :O tylko po co powtarzał ,że niby jestem dla niego taka ładna, że mam sliczną buzię, po co dzwonił po 3 , 4 razy dziennie? choc to niestetyn taki typ podrywacza ,albo podstarzałego lovelasa, ja jestem od niego duzo mlodsza wiec nie wiem o cochod*********azdym razie czuje sie beznadziejnie

ale tego dnia co mnie zaczepił wyglądałam chyba wyjatkowo ładnie akurat bo nie jeden facet się wtedy za mną oglądal, nawet nie tylko on mnie zaczepił tylko taki inny koleś na ulicy też tylko tamtemu sie nie dałam poderwać... wiec wyglądalam nieźle myślę, nawet lepiej niż na codzien

up

up

a nie możesz zadzwoni do niego i zapytać dlaczego sie nie odzywa ? dlaczego się zachowujesz jak w islamie gdzie kobieta jest poddana meżczyźnie i czeka na niego ? nie dowiesz się bo on nie dzwoni , ze wsi jesteś ? aż wstyd mi że jestem kobietą jak widze takie sieroty które siedzą i płaczą bo chłopak nie zadzwonił bo pewnie m sie nie podoba , żenada

Dlaczego? Bo mam swój honor, ostatnio zresztą ja pierwsza się odezwałam i był jakiś inny w rozmowie, jakiś zdawkowy bardzo... I powiedział " to odezwę się wieczorem" ja powiedziałam ,że ok i nie odezwał się do tej pory więc nie będę do niego w takiej sytuacji raczej dzwonić bo nie chce być jakaś natretna

już po tym temacie widać,że jesteś pusta, a facetów takie kobiety szybko zaczynają nudzić. znajdź sobie jakieś zajęcie, hobby, pracę, sport, przyjaciół itp i nie bądź taką pijawką, której życie kręci się wokół faceta

no może mógł wyczuć ,że mi troche zależy, po rozmowach telefonicznych bo byłam w nich raczej zawsze entuzjastyczna itd ale nie wiem czy był to głowny powod... mysle ,że raczej znalazł jakas dziewczyne inną,może na miejscu bo ja mieszkam troche dalej od niego( jakies 2, 3 godziny drogi) . w kazdym razie sądze ,że kogoś poznał bo mówił ,że idzie na impreze ze znajomymi i już nastepnego dnia jak ja pierwsza zadzwoniłam był zdawkowy i od tego czasu sie nie odzywa, ja tam nie bede sie narzucac... smutno mi tylko troche ,ale coz... na ta chwile bardzo to wplyneło na moje poczucie wartosći czuje sie poprostu beznadziejna nawet jesli nie jest to obiektywna prawda