Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

miłość toksyczna???? chora??? POMOCY :(

Polecane posty

Gość gość

Witam. Jestem z chłopakiem od 3 lat. mieszkamy razem. Zwykle jest zabawny, czuły, sprawia, że się uśmiecham...ale wystarczy, że chwycę telefon, laptop do ręki pyta "po cholere Ci znowu ten telefon??Z kim piszesz??" Gdy chcę wyjść z domu wyzywa, krzyczy "w*********j" powiedział nawet "zdechnij"!! BOLAŁO! Twierdzi, że to tylko moja wina, że tak jest. Jak wróciłam przytulał...nie było sprawy. Ogranicza mi kontakt z rodzina i przyjaciółmi. Poza tym ma długi o których nawet nie mówił! Nie boję się go...ostatnio wręcz jestem silniejsza! Ale co mi po takim związku...zostawić to życie? odejść? Pomóżcie...dzieli mnie tylko krok od tego! Cieszę się i tez mam jakieś obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli to co piszesz to nie prowo to odejdź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wskazany detox.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zamieszkaj z tą osobą do której wypisujesz i po problemie, a temu daj spokój :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnego dnia dwóch facetów pojechało na biwak. Jeden z nich został zaatakowany przez żmiję, która ukąsiła go w penisa. Wrzasnął do kolegi: - Dzwoń do lekarza i spytaj, co mamy robić! Kolega więc mówi lekarzowi, że kumpel został zaatakowany przez żmiję. Lekarz poradził: - Musi pan wyssać truciznę, inaczej w ciągu 12 godzin umrze. Ukąszony pyta: - I co, co powiedział lekarz? - Że umrzesz w ciągu 12 godzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty się jeszcze pytasz czy odejść?Jesteś psychiczna czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 987
Nie odejść, tylko zwiewać jak najszybciej. Jest chamski, zaborczy i Cię kontroluje, za jakiś czas zmieni się w tyrana i damskiego boksera. To wynik bardzo dużego braku poczucia własnej wartości. Niszczy Twoje, żebyś uwierzyła, że jesteś od niego gorsza i nie poradzisz sobie bez niego. W ten sposób chce Cię zatrzymać, boi się Twojego odejścia. Nie chcesz przecież takiego życia dla Ciebie i dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdź jak tylko będziesz mogła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem psychiczna. On robił to wszystko pomału...nie zauważyłam że jest w tym taki problem! Aż do teraz. Głupie jest tylko to że czekam na powód odejścia...a przecież daje mi ich dużo. Nie chce żeby myślał że to mój kaprys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypadkiem
Moim zdaniem to on by chcial Ciebie na wlasnosc jak bedziesz z Nim to nie bedziesz miala nikogo a jak kiedys sie rozejdziecie to nawet nikt Tobie nie pomoze.Ja rozumiem ze on jest chorobliwie zazdrosny ale rodzina i przyjaciele to o kogo ma byc zazdrosny.Postaw ultimatum albo to zmienisz albo nara innego wyjscia niema i konsekwentnie sie trzymaj tego co mu powiesz niech wie ze nierzucasz slow na wiatr.Wazne ze jestes swiadoma ze jest cos nie tak i ze nie dalas sie wmanewrowac w ta gierke.powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za te opinię :-) już mu stawiłam ultimatum...stwierdzał, że sobie bez niego nie poradzę, więc nie odejdę...że tylko tak głupio gadam sobie. Nie umiałabym tak poprostu wyjść jak jest ok, więc poczekam do kłótni...a długo pewnie czekać nie będę musiała. Będzie ciężko...ale musze to przetrwać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie masz cos za skora ruro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Garger
Wybacz ale trochę psychiczna jesteś.Inaczej dawno byś go zostawiła anie szukała ciągle opinii czy masz odejść.Na pewno nawet w tej chwili jeszcze się wahasz zamiast zwiewać od psychola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, jeżeli on mówił że nie odejdziesz bo sobie bez niego nie poradzisz, to jest to typ psychopaty. Często o takich piszą i przestrzegają przed nimi. Oni właśnie działają pomału, przekraczają granice tak żebyś się nie zorientowała. Izolują od rodziny i znajomych, ale przy nich zachowują się jak aniołki, żeby nikt nie mógł uwierzyć ofiarze gdyby odważyła się do kogoś zwrócić. Ubliżają i starają się obniżyć poczucie własnej wartości ofiary, siebie przy okazji wywyższając ("Nie odejdziesz, bo nie poradzisz sobie beze mnie"). Jesteś silna i wykorzystaj to. Często niestety już żony takich psychopatów muszą uciekać od nich, ukrywać się. Na sprawach rozwodowych tacy ludzie nie cofną się przed niczym, żeby ukarać ofiarę, że go opuściła. Fałszywi świadkowie, fałszywe historie, a po rozprawie stalking. Jak są dzieci, to jest jeszcze gorzej. Wtedy cierpi i żona, i dziecko, bo psychopata chce tylko zemścić się, nie obchodzi go to, że właśnie niszczy dziecku psychikę. Krótko mówiąc - odejdź od niego i nie mów dokąd. Zablokuj jego numer telefonu, nie widuj się z nim. Trzeba to uciąć porządnie, bez skrupułów i bez zostawiania złudzeń. Ale uważaj, jak będziesz się pakować i odchodzić, to lepiej żeby ktoś przy Tobie był: przyjaciółka, siostra, jeszcze lepiej brat - bo Twój facet przy poczuciu utraty kontroli może posunąć się do agresji fizycznej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przypadkiem
no po tym co napisalas to faktycznie on moze byc nie zrownowazony psychicznie.Rada uciekaj poki czas bo potem bedziesz miala jeszcze gorzej.Zastanow sie czy nie zaslugujesz na kogos lepszego.Napewno tak trzymaj sie i powodzonka Ja bym nie czekala do klotni bo jak Ciebie podduszal to niewiesz co zrobi nastepnym razem i moze pojdz tam pakowac sie z tata czy z bratem w razie co bo on moze dopiero wpasc w furie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość 04.06.2014 Autorko, jeżeli on mówił że nie odejdziesz bo sobie bez niego nie poradzisz, to jest to typ psychopaty. Często o takich piszą i przestrzegają przed nimi. Oni właśnie działają pomału, przekraczają granice tak żebyś się nie zorientowała. Izolują od rodziny i znajomych, ale przy nich zachowują się jak aniołki, żeby nikt nie mógł uwierzyć ofiarze gdyby odważyła się do kogoś zwrócić. Ubliżają i starają się obniżyć poczucie własnej wartości ofiary, siebie przy okazji wywyższając ("Nie odejdziesz, bo nie poradzisz sobie beze mnie")". Tak mogą robić też narcyzi, trochę mniej groźni, ale też stosujący przemoc psychiczną, a niektórzy fizyczną na rodzinie. Wiem, bo mam taką matkę, a psychopatką na pewno nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rob co chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×