corka meza nazywa mnie pasztetem

corka mojego meza nazywa mnie pasztetem trolem, dowiedzialam sie o tym przypadkiem , powiedzcie prosze czy ja musze miec z nia kontakt, bo mam ochte go zerwac. Czy mam do tego prawo, czy musze z nia spedzac swieta, wakacje , co z mezem , jak pownien sie zachowac w tej sytuacji wiedzac, ze jest to dla mnie przykre

Musisz. Wyszłaś za niego, jego dziecko, jego byłą i wszystkie jego poprzednie teściowe. Mąż w tej sytuacji powinien zafundować ci operację plastyczną jeśli go stać. A jeśli go nie stać to torbe ekko z biedronki (w plastikowej mogłabyś sie udusić).

konkurencja.. to chyba częste u dzieci, których rodzice mają swoich partnerów. Wzięłaś człowieka z przeszłością która zawsze będzie jego częścią... Ja bym jasno powiedziała co czuję, że nie życzę sobie takich odzywek. Nie musicie się kochać, ale tolerować się należy. I tak za plecami powie o tobie co chce.. to z zazdrości. Kiedyś musi dorosnąć i zaakceptować stan rodzinny, ale zanim to nastąpi to na pewno będą zgrzyty. Ja mam ponad 35 lat a sama czasem walnę tekst babie mojego ojca, która doi z niego kasę. Jawna nienawiść..

Mężowi powiedzieć, i niech coś z tym zrobi. A ty nie musisz spędzać czasu z jego dziećmi, skoro cię nie lubią i nie szanują. Zajmij się sobą, niech dziećmi zajmuje się ojciec, ty nie jesteś im do niczego potrzebna.

Skoro tak mówi na ciebie to pewnie jesteś takim pasztetem!Obrażać się za prawdę?po co!

niech mąż zrobi z tym porządek. jeśli nie zrobi - odejdź od męża, bo cię nie kocha i nie szanuje jeśli pozwala na takie zachowanie wobec ciebie.

No coz, chyba nietrudno sie domyslec, ze dzieci nie beda akceptowaly nowej zony swojego ojca. A wobec tej, przez ktora ojciec zostawil ich matke, beda sie zachowywaly wrecz wrogo. Trzeba brac to pod uwage, podejmujac decyzje, czy byc z rozwodnikiem, czy lepiej nie.

hehe wspolczuje, trzeba bylo poszukac bezdzietnego