Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rekrutacja ukryta, rozmowa kwalifikacyjna

Polecane posty

Gość gość

Jakie są Wasze doświadczenia z rozmów kwalifikacyjnych w ramach tzw. ukrytej rekrutacji? Znalazłam ogłoszenie o pracę. W zatrudnieniu pośredniczy agencja, która nie chce/nie może udzielić szczegółowych informacji na temat firmy. Zakładając, że mi się poszczęści i zaproszą mnie na rozmowę, to jak powinnam się do niej przygotować? Byliście kiedyś w takiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogóle nie iść na żadną rozmowę. skoro nie chcą ujawnić znaczy coś beznadziejnego mają do obsadzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli Cię zaproszą na rozmowę, na pewno ujawnią nazwę firmy, często ukrywa się rekrutacje, to jest dość powszechne zjawisko i wcale nie świadczy o tym, że firma gówniana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bylem sie pobawic w cudzym ogrodku udawalem psychiatre a tak naprawde jestem palantem nie majacym co bzyknac o to pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu beznadziejnego... Pełno jest takich firm pośredniczących, zależy im na nieujawnianiu rekrutującego klienta, bo tak potencjalny pracownik pójdzie na rozmowę już do firmy docelowej, tam się zatrudni (a nie u pośrednika, który nie dostanie swojej prowizji). Rozmowa jak każda inna, tyle że może być dwustopniowa, tj. z przedstawicielem twojego "rekrutanta" i klienta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze byc nawet dziesieciostopniowa hak jest na samym koncu NIGDY DLA CIEBIE NIE PODEJME PRACY 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za Wasze opinie, czekam na dalsze :) A tak serio to szkoda, że nie mogą nic powiedzieć o firmie (chociaż rozumiem dlaczego), bo łatwiej byłoby napisać list motywacyjny pod tę konkretną firmę niż taki "ogólny", no i jeśli stwierdziłabym, że absolutnie nie chciałabym pracować w danej firmie, to nie wysyłałabym do niej aplikacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisz więc list motywacyjny pod konkretne stanowisko, nie pod firmę czasem rekrutacja jest ukryta również ze względu na samych pracowników danej firmy oraz konkurencję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, dobry pomysł. Dziękuję Ci bardzo. Zastanawiam się tylko, kogo wpisać jako adresata takiego listu: agencję czy może w ogóle pominąć ten element?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja w takich wypadkach nie wpisuję adresata, piszę tylko: "Szanowni Państwo, w nawiązaniu do ogłoszenia... bla bla bla"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnerzeczy
Rekrutacja nie wiadomo na jakie stanowisko, to czemu by nie wysłać na nią kandydata który w ogóle nie jest prawdziwym kandydatem ;) Parsknęłam śmiechem jak zobaczyłam tą ofertę - http://praca.gratka.pl/kandyduch/ Prawie jak za czasów studenckich kiedy kombinowało się żeby ktoś inny poszedł na egzamin :P Nie wiem co to za akcja, ale rozbroili mnie totalnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×