Jak wygląda życie takiego małżeństwa

moja kumpela poznała faceta, który ma totalnie w nosie swoją żonę, on chce z moją kol. wyjechać na wakacje na prawie 3 tyg. NIE OMAWIAJMY TEGO TEMATU, bo interesuje mnie coś zupełnie innego Jak WYGLĄDA CODZIENNE ŻYCIE TAKIEGO MAŁŻEŃSTWA, które jest małżeństwem tylko formalnie nie umiem sobie tego wyobrazić, jak to wygląda kazdego dnia

normalnie, jakbyś w akademiku z kolega mieszkała. zero seksu w dodatku.

a mnie zastanawia jak wygląd mózg takiej debilki, ktora idzie do wyraz z żonatym facetem, ktory zdradza żonę i traktuje ją jak ZERO... tą kochankę tez tak bedzie traktowal jak mu sie znudzi, bo widac ze ten facet to gowno

to pani wyżej rozumiem ze nie umiesz czytać ze zrozumieniem i musiałaś wtrącić swoje 3 durne grosze i obrażasz kogoś kogo nie znasz, piekną laurkę sobie wystawiłaś, wcale nie lepszą niż oni wszyscy razem wzięci ja ich nie oceniam, nie obchodzi mnie dlaczego i po co to robią, to ich życie i koniec mnie interesuje tylko jak w praktyce wygląda życie takiego małżeństwa, bo kompletnie nie mieści mi sie to w głowie. w akademiku bywa super, człowiek sie budził i od rana były żarty i śmiechy, więc to porównanie mnie nie przekonuje

jak 2 obce osoby, zero rozmów, uśmiechów, czułości

moje tak wygląda nic nas nie łączy

niezłą laurkę to sobie ty wystawiłaś, zważywszy na to jakimi ludźmi się otaczasz :o

postaram sie wytlumaczyc jak przebiega zycie w malzenstwie jezeli jedno z nich zdradza,ot tak:poniewaz ja tak mam to opisze-rano wstajemy do pracy robie mezowi sniadanie do pracy ja pierwsza wychodze i muwie czesc on odpowiada,po pracy Jakis obiad rozmowy ale takie nie szczere (tylko tak zeby nie bylo milczaco)o pogodzie itp. czasami inny temat,ale nigdy nie powie kochanie kazy robi cos tam co musi,zero sexu przytulenia ,ale w oczach znajomych jestesmy udana para,(mysle ze duzo par tak ma ja znajomym i rodzinie nie mowie ,on tez nie ma sie czym chwalic,oficjalnie to niby ja nie wiem-ale wiem bo go po hotelach z Laska widziano ,jak pytalam to z obraza zaprzeczyl ,a ze sexu nie ma to mowi ze chyba sie zestarzal i juz mu sie nie chce,zyjemy tak obok rozstanie nic by´nam nie dalo tylko sesacje dla plotkarzy jeszcze go nie zdradzilam ale mam to w planie jest smutn przykro a najgorsze ze on sie nie przyznaje,bylo by mi lepiej gdyby mi powiedzial a tak to jest w moich oczach tchurzem i zerem i nic juz mojego zdania nie zmieni.jezeli dane mi jest poznac jeszcze kogos i bede widziala ses tej znajomosci to odejde.TAK JEST TO WEGETACJA!

no to ci nie zazdroszcze

gościu z 20;40 weź się lecz kretynko na głowę jaka ty musisz być tępa i pusta skoro nawet głupiewgo wpisu nie potrafisz pzreczytać ze zrozumieniem ja p******ę, w sumie to nawet ci współczuję

o ktorego goscia ci chodzi dokladnie?

o mila niespodzianka widze ze ten wpis tej kretynki zostal skasowany dziekuje