Nadciśnienie mimo lekarstw

Witajcie! Mam taki problem. od 8 maja biorę dopegyt (lek na obniżenie ciśnienia) 3 razy dziennie, gdyż jego wartości sięgały 160/100. Jest to moja druga ciąża, pierwsza zakończona w 36 tyg przez CC z powodu stanu przed rzucawkowego. Teraz, od wtorku, mimo brania leku, nie mogę ustabilizować ciśnienia które skacze do 160/90. Dziś czuje się ogólnie kiepsko, jest mi duszno i tak "dziwnie w głowie" a ciśnienie to 145/90. I teraz nie wiem co mam robić, bo po 1. jest niedziela i nie bardzo chce zawracać głowę mojemu ginowi, po.2 mam prawie pod domem szpital, ale nie wiem czy jest potrzeba żeby tam iść, nie chce wyjść na panikarę. Od wtorku też często stawi mi się brzuch (31 tydz). Co Wy byście zrobiły na moim miejscu? Czy któraś z was tez tak miała, że mimo leków na nadciśnienie ono i tak było za wysokie?

"polska" sluzba zdrowia prosze przyjsc jak bedzie pani miala 220/120 to co pani ma w tej chwili jest zupelnie normalnym cisnieniem

to nie jest NORMLANE cisnienie w ciazy ! Dziewczyno, przeszłas stan przedrzucwkowy teraz cos sie dzieje, szpital masz pod nosem i to bagatelizujesz bo jest niedziela? a dopegyt nie dziala, znam dziecwzyny co braly po 8 tabletek dziennie a cisnienie i tak skakało!

i takiej odpowiedzi sie obawiam:/ jak myślicie, zadzwonić do tego mojego Gina, czy jak? kurde, człowiek pracuje, płaci składki, wizyty prywatne, a jak przychodzi co do czego to ma strach żeby skorzystac...

??

Nie - idź do szpitala i powiedz co się dzieje. Nie bagatelizuj tego!!!! Jesteś w ciązy i takie ciśnienie jest za wysokie. Dostaniesz coś dożylnie, sprawdzą Ci ciśnienie, zrobią ktg, bo trzeba sprawdzić co u dziecka, może usg, żeby sprawdzić łożysko, zbadają mocz na obecność białka i krew i jak będzie ok to puszczą do domu. To dopiero 31 tydzień, chcesz urodzić wcześniaka i to niedotlenionego???

Próbowałam dodzwonić sie do mojego lekarza, niestety nie odbiera. U nas jest tak, że z marszu kierują cię na oddział. Ja mam w domu 4 latka, i nie bardzo mogę sobie pozwolić na tyg. pobyt w szpitalu. Z drugiej strony martwię się o dziecko i o siebie nieco tez. Może powinnam wziąć dodatkową dawkę leku?

Autorko i co zrobiłaś? Ja z takim samym ciśnieniem tylu dzień wcześniej pojechałam do szpitala. I przyjeli mnie na oddział na obserwację, na której powiedzialam do środy . Dostalam leki i jesli cisnienie skoczy mi do 140/90 ro mam jechac do szpitala na IP na zwiększenie dawki leku, a jak skoczy do 160/100 to przyjmują mnie z powrotem na oddział. Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko ok...

Ja mialam w ciąży wysokie cisnienie. I przy takich warosciach lekarz kazal mi isc od razu do szpitala. To jest bardzo niebezpieczne zarówno dla ciebie jak i dla dziecka.

Witaj! Od niedzieli jestem w szpitalu. Ciśnienie nie chce się unorować mimo dopegytu 3x2 tabletki. Dodatkowo mała ma małą masę jak na ten tydzień ciąży. Opcja jest taka że leże do końca nast. tyg a potem się zobaczy...Mam nadzieje, że w końcu zareaguje na leczenie.

ja biorę dopegyt 1-1-2 i przed chwilą zmierzyłam ciśnienie i wyszlo 137/89... czy te leki w ogóle działają... przy podwójnej zanotowanej wartości 140/90 mam zwiększyć dawkę o 1 tabletkę. ktoś miał podobnie?

Dziewczyny, ja tez miałam w pierwszej ciąży stan przedżucawkowy, teraz do 34 tyg ciąży brałam aspiryn Cardio, ciśnienie raz za wysokie, raz za niskie, jestem pod stałą kontrolą lekarza i lekarz jest pod telefonem, jakby cos się działo. Lekarz powiedzial za dopegyt nie dziala, tak jak powinien i nie ma sensu go brac. Więc nie wiem już sama.Niby teraz ciśnienie mi nie szaleje tak jak w pierwszej ciaży, wiec moze ten aspiryn cos podzialal.

Nie lekceważcie sobie nadciśnienia w ciąży! Ja straciłam dziecko w 28 tyg. z powodu zespołu HELLP (ciężkie powikłanie stanu przedrzucawkowego). Sytuacja potrafi zmienić się w ciągu kilku godzin - ja bardzo spuchłam, ciśnienie na poziomie 190/110 pomimo brania końskich dawek dopegytu, białkomocz, wymioty, bóle głowy, spadająca na łeb na szyję liczba płytek krwi. Leżałam w szpitalu, a pomimo to nie udało się uratować dzieciątka :-(

i ten od dawki 1-1-2... autorko to dobrze, że Ci się obniżyło ciśnienie. Trzymam kciuki, żeby było tak dalej. U mnie bez zmian, ciśnienie między125/75 a 135/85. Dużo leżę, odpoczywam, nie szaleję z porządkami. Niestety myć się muszę, a po takiej porannej toalecie ciśnienie potrafi mi najbardziej skoczyć :D Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo nie lubię brać leków, a w ciąży już zwłaszcza - z wiadomych względów. Pocieszam się, że ten lek jest bezpieczny dla Malucha... następna kontrola w szpitalu w poniedziałek rano...

Soorrovia bardzo mi przykro z powodu straty Dziecka...