Jestem z dziewczyną kocham inną...

Piszę ten temat tylko po to by uzyskać jakiś rad... Jestem zdesperowany chyba o nigdy bym nie pisał na takim forum. Ale do rzeczy. Minowicie jestem z moją dziewczyną już ponad 1.5 roku. Ona twierdzi ze nie spotkala nigdy takiego faceta jak ja. Ze jest pewna ze chce ze mna byc i coraz czesciej mi wspomina o slubie itp. Z mojej strony wyglada to tak. Ze cala znajomosc zaczęla wlasnie Ona. Jest atrakcyjna, madra, ma poczucie humoru i widze ze mnie strasznie kocha bo by za mną w ogien skoczyła. Ale ja nigdy jakos sie o nia nie staralem. Po prostu sama wpadla mi w rece. Na poczatku bylo super zapomnialem o Asi... wlasnie Asia to ta ktora kocham. Przed znajomoscia z moja aktualna zabiegalem o Asie jak glupi. Ale Ona traktowala mnie bardziej jako przyjaciela... Teraz jej sie zmienilo ale nie chce rozbijac mojego zwiazku. I wszystko wyglada tak ze jestem z moja. Widze ze mnie bardzo kocha itd a ja coziennie praktycznie przez ost 3 lata (od kiedy poznalem Asie) codziennie o niej mysle. Czesto mi sie sni. Co dziwne moja aktualna nigdy mi sie nie sniła. A Asia barzo czesto. Prosze o jakies rady co ja mam robic i jak sie zachowac. Nie piszcze mi ze jestem egoista itp. Bo z miloscia nie da sie wygrac. :( I tak juz wytrzymuj***ardzo dlugo...

prosze o pomoc

to badz z ta swoja Asia i nie zawracaj glowy dziewczynie ktorej nie kochasz.predzej czy pozniej i tak ja zdradzisz z Asia,oszczec jej bolu i nie marnuj jej czasu niech dziewczyna tez ulozy sobie zycie.bedzie ja to bolalo porozmawiaj szczerze i powiedz jej prawde

jeszcze jedno dopisze jezeli jej nie kochasz to nie bedziesz z nia szczesliwy i nie dasz jej szczescia myslac o innej szkoda dziewczyny wyznaj prawde przepros tak bedzie lepie nawet tylko dla niej-pocierpi jak cie kocha ale lepsze to niz nieszczery zwiazek

Asia podąża za najniższymi kobiecymi instynktami w tym wypadku - chłop w związku wydaje im się lepszym materiałem do ich związku, mogą również udowodnić swoją wyższość nad inną kobietą, w pewnym sensie również przychodzą na sprawdzone i "udeptane" bo widzą że inna kobieta kocha faceta i jest z nim szczęśliwa. Może byłeś/jesteś w niej zakochany ale patrząc z boku, wszystko wskazuje na to że Asia może właśnie być aż taką suką. Wiem, że to ciężkie, ale pójdź za głosem rozumu i zostań z dziewczyną która cię kochała kiedy byłeś sam i nie potrzebowała dowodów i dodatkowej żyłki atrakcji w postaci obserwowania cudzego szczęścia a następnie rozbicia Go.

no to postaraj sie nie myslec o Asi i pomysl o obecnej ,ale nie wiem czy ci sie to uda jak kochasz inna

ja nie sądzę, żeby to był dobry pomysł tkwić w związku, jeśli jesteś pewny, że to nie miłość. nawet jeśli Asia jest suką i nic miałoby z nią nie wyjść, czy z tą aktualną wyjdzie? ja chyba bym zerwała, spróbowała z Asią, a nawet jak z Asią nie wyjdzie, szukała dalej. nie ma w tym nic egoistycznego, tak jak piszesz, uczuć nie oszukasz. a rodziną się nie przejmuj. może trochę pogadają, ale potem rozejdzie się po kościach. a to w końcu Twoje życie. jedyne ale jest takie - zależy od Twojego wieku i planów. jeśli w takim wieku, że chcesz już sie ustatkować, założyć rodzinę, to wtedy może lepiej zostać z pewniejszą dziewczyną. piszesz, że jest fajna, rozsądna i ze Cię kocha - wygląda na dobry materiał na żonę. a więź, uczucia można rozwinąć z czasem, jak się nad tym rzetelnie pracuje. ale to już Twoja decyzja - czy ustatkowanie się jest aż tak ważne.

Najgorsze jest to ze moja ma wszystko czego szukalem w kobiecie. Jest madra, atrakcyjna ma poczucie humoru, jest wierna i mnie kocha. Chce wszystko robic ze mna. poznaje mnie w swojej rodzinie i mowi wciaz ze mnie kocha. Ze nie wyobraza sb zycia beze mnie... A Asia. Asia ma chemie. ma cos w sobie ze mnie do niej ciagnie wziac... Pozatym jest moim idealem z wygladu. Njpiekniejsza jaka spotkalem i prez 3 lata nie spotkalem takiej ktora by mi sie podobala w 50% jak Asia... od pierwszego wejrznia podoba mi sie do dzis mega

życie z inną kobietą a z miłością do drugiej nie ma sensu, i tak się rozstaniecie za jakiś czas. musisz się zastanowić co jest dla Ciebie ważniejsze bo my za Ciebie tej decyzji nie podejmiemy. częsty kontakt masz z tą asią? może jest możliwosć żeby go ograniczyć ?

Widzie widzimy sie rzadko. Raz na 2 miesiace... Raz zainijowalismy spotkanie tylko żeby pogadac. Okazalo sie ze spedzilismy z soba 4 godziny i znakomicie sie dogadywalismy. Po tym spotkaniu Asia jesze bardziej zazela do mnie pisac itd. HGdy nie spie z moja. to siedze czesto na fb. asia wtedy potrafie pisac do 5;00 rano cigale majac jakis temat. Zle sie z tym czuje. Jedyny atut taki ze Asia mieszka ponad 50km wie raczej na ulicy jej nie spotkam.

chwalisz się czy żalisz ? ?