Facet każe mi rzucić pracę

Pracuję jako kasjerka. Nie lubię swojej pracy. Męczę się w niej. Wykańcza mnie fizycznie i psychicznie (klienci i same koleżanki w pracy są niemiłe). Wracam często po 12 godzinach pracy. Nie mam na nic siły. Mój facet powiedział, że mam rzucić tą pracę i skupić się na szkole i jakiś praktykach w kierunku jakim studiuje. Mam także pomagać w domu. Powiedział, że mnie będzie utrzymywał przez ten czas. Czy powinnam go posłuchać. Nie jest moim mężem tylko chłopakiem. Jesteśmy razem ponad 2 lata mieszkam u niego.

tak, przecież jesteście w ZWIĄZKU musisz go słuchać. osoba, z którą jesteś w związku ZAWSZE wie co jest dla Ciebie dobre. i nie fantazjuj o innym jak Cię rżnie, kur'wo

Wynika z tego, że sie o ciebie troszczy, jeśli rzeczywiście ta praca cie tak męczy, a on jest gotów cie utrzymywac, to tak zrób, skończ studia , zajmij sie niem i domem a potem może trafisz lepszą pracę

zrób tak, musisz respektować jego wolę, tym bardziej, że ZAWSZE chce dla Ciebie najlepiej

A za chwile kopnie ja w d**e .Nigdy nie rezygnuj z pracy .W miedzy czasie ,szukaj lepszej .Dopiero jak bedziesz miala ja mozesz rezygnowac .Nie daj sie wkrecic .

To też nie jest tak, że mogę szukać nowej pracując w starej. Po pierwsze nie mam czasu jej szukać. Wracam do domu koło 21-22. Zjem coś i idę zaraz spać bo jestem zmęczona. Po drugie nawet jak coś znajdę to muszę wziąć tą pracę od zaraz a nie, że będą czekać na mnie 3 miesiące aż mi minie okres wypowiedzenia.

Widać, że mu na tobie zależy i troszczy się o twoje zdrowie. Moja kobieta też nie pracuje, ale nie dlatego, że jej nie pozwalam. Dobrze zarabiam i chcę by moja wybranka, skupiała się wyłacznie na przyjemnościach. I myślę sobie, że szkoda kobiecej urody na harówkę za 2 000.

powinnaś to zrobić. związek to dwóch panów i dwóch niewolników - czyż to nie piękne? ja tego hasła nie wymyśliłam. Ty w obecncej sytuacji jesteś w tej drugiej pozycji

Moim zdaniem jeśli masz gdzie wrócić jesli mu się nagle znudzisz tzn u rodziców albo coś...możesz rzucić pracę i być tymczasowo na utrzymaniu faceta. Masz doświadczenie i nie przypuszczam żebyś w razie czego długo szukała podobnej pracy. Dobrze byłoby też mieć trochę odłożone na wszelki wypadek...i dokładnie schowane :p tzn ja bym tak zrobiła :)

Zależy też ile Twój facet zarabia, bo wiadomo że chcieć nie równa się móc :) to że jest gotowy finansować wszystko i chce, nie zanczy że go na to stać.

No oczywiście, że finansowo się pogorszy ale on woli abym była uśmiechnięta niż te 1500zł więcej było.

Tak, ale jest różnica jeśli nie masz 1500 mając 5000 lub więcej, a jeśli macie 2000 to kiepsko...musisz rozsądnie pomyśleć czy będzie wam badzo ciężko bez Twojej pensji.

On zarabia 4300. Za mieszkanie płaci 1200.

ktos pomoże?

podbijam

nie rezygnuj z pracy może tylko po prostu poszukaj innej w międzyczasie.... uwierz mi ze satysfakcja z posiadania własnych pieniędzy na twoje zachcianki jest o wiele lepsza niż proszenie od niego o każdy grosz....niby nie będzie ci żałował ale będzie nieświadomie wypominał każdy kosmetyk i ich ilość, a tak jak pracujesz to on będzie cie tez inaczej traktował

to zalezy jaki jest twoj facet i na ile mu ufasz.. Jesli wiesz ze nie bedzie ci wypominal ze musi cie utrzymywac przy kazdej kłótni i że ty sie nie bedziesz zle czula z tym ze wszystko kupujesz za jego pieniadze to ok. Po co sie meczyc jak mozesz rzeczywiscie zajac sie nim i domem oraz w miedzy czasie szukac lepszej pracy.. Tylko twój facet musi byc swiadomy tego ze jak rzucisz prace to nie wiadomo kiedy znajdziesz nową a ty sie zastanow czy nie bedziesz sie zle czula prosząc go o kase na podpaski :P

I tak i tak muszę go prosić o kasę na większe rzeczy typu buty, ubrania bo z mojej pensji nie kupię butów za 200-300zł a mój facet mówi, że woli mi dać kasę abym kupiła porządne buty niż chodziła w butach z Tesco. Zresztą mój facet jest taki, że woli mi coś kupić niż sobie. I nie proszę się o kasę bo dał mi swoją kartę kredytową.

ktoś pomoże?

heloł?

ja bym zrezygnowała z pracy i skorzystała w końcu chyba sama najlepiej go znasz i na ile można mu ufać, czy planujecie dalszą przyszłość, itp. na kasę zawsze możesz wrócić, to chyba nie zbyt trudne znaleźć taką lub podobną pracę w razie gdybyście się rozeszli zanim znajdziesz lepszą aha koniecznie porozmawiaj ile czasu daje ci na poszukiwanie nowej, bo może on myśli o 3 miesiącach albo pół roku a ty dajesz sobie sama np. 3 lata

i tak masz 3miesiace wypowiedzenia- napisz wypowiedzenie i szukaj innej pracy. Nawet jesli chwile bedziesz na jego utzrymaniu, to patrzac na to jaki ma stosunek, raczej nie bedziesz musiala sie prosic o rozne rzeczy,.

Cytuję brokeninside87 09.06.2014 tak, przecież jesteście w ZWIĄZKU musisz go słuchać. osoba, z którą jesteś w związku ZAWSZE wie co jest dla Ciebie dobre. i nie fantazjuj o innym jak Cię rżnie, kur'wo & No widzę, że glista się rozwija w swoich wypowiedziach. Aż strach, co jeszcze spłodzi patrząc kątem oka w lustro.