Chcę pić alkohol na swoim weselu...

...ale jak tu coś wymyślić żeby drugi dzień był ok, żeby się dobrze czuć? Udało Wam się tak kiedyś żeby po piciu nie było mega kaca?

Zależy czy znasz swoje możliwości alkoholowe i co dokładnie chcesz pić ;) Ja zaobserwowałam na wielu weselach, że młodzi piją każdy toast, jednak nie zawsze w kieliszku jest wódka. Czasem lali tam wodę mineralną. W ten sposób napili się odpowiednio, ogarnęli bez problemu i wesele i poprawiny ;) i ważne jest, żeby nie siedzieć cały czas przy stole i nie pić. Trzeba robić przerwy, pochodzić trochę po sali, a potem można wrócić i pić dalej ;)

Podobno wódkę należy przegryzać serem żółtym. Zawiera enzymy rozkładające alkohol.

ja piłam alkohol jeszcze przed slubem, dwa kieliszeczki przed kościołem na rozruszanie i cały steres i trema jak ręką odjąć, i na weselu piłam tez i mój mąz tez pił i było bardzo fajnie, nie czułam w ogole tego alkoholu w sobie, a na drugi dzień nie czułam nic, tak jak bym nie wypiła ani kropelki poprzedniego dnia. tylko jak ktoś nie ma umiaru i wlewa w siebie ile wejdzie to później niestety efekty są mizerne a dodatkowo wstyd jak cholera

Wydaje mi się że na weselach to też jest inaczej, jesz, ruszasz się, tańczysz i alkohol tak nie bierze bo i nie pijesz tyle co goście;)

Najskuteczniejszy jak dla mnie jest Alcovit, w sumie jak by się uparł to jak zanim zaczniesz pić sobie go wypij i potem w trakcie jeszcze jedną saszetkę to się może wcale nie opijesz, bo on "wyłapuje" alkohol zanim trafi do krwi. Jest przebadany, to wyrób medyczny więc skuteczny na bank. Tu masz linka gdzie go szukać: http://www.alcovit.pl/alcovit#!/gdzie-znajde

Ciekawe czy pomaga faktycznie ten alcovit. Nigdy o nim nie słyszałam wcześniej....

Alcovit jest skuteczny! Tyle że ja np muszę wypić ze dwie saszetki żeby efekt był super.