nie lubię mojego taty

gdybym miała ku temu jakiś konkretny powód, może byłoby mi lżej... ale nie mam. oczywiście kocham go, ale nie lubię z nim zbyt długo przebywać. strasznie drażni mnie jego głośny głos, ogólnie głośne zachowanie, przez co nie mogę się na niczym skupić. nigdy nie miałam z nim zbyt dobrych kontaktów, po prostu jakoś koegzystujemy... wydaje mi się, że woli moją starszą siostrę. i nie dziwię mu się, jest dużo serdeczniejsza i cieplejsza niż ja. ostatnio zauważyłam, że czuję się dużo lepiej, gdy wyjeżdża w jakąś delegację... czuję się jak niewdzięczny bachor. :( nie wiem, co powinnam ze sobą zrobić

ty niewdzięcznico, ojciec cięzko pracuje żeby cie nakarmić, ubrać a ty go nie chcesz w domu

Nie ma obowiązku lubić swojej rodziny. Ja się ostatnio dowiedziałam, że mój ojciec mnie nie lubi ;)

18:46 - nie wiem, czy ironizujesz, czy nie, ale dokładnie coś takiego czuję. jakbym zupełnie nie zasługiwała na to wszystko, co dla mnie robi.

Autorko - sama powiedziałaś, że go kochasz. To nie znaczy, że musisz lubić jego charakter. Może on jest po prostu męczącą osobą, nie ma nic złego w tym, że ktoś Cię drażni.