Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozbita szklanka

Zaliczylam wpadke... Nie wiem co robic

Polecane posty

Gość rozbita szklanka

Mam dwa wyjscia: usunac lub wziac dziekanke i urodzic, zawalic rok na studiach, a potem oddac dziecko. To naprawde ciezka decyzja dla mnie, jakakolwiek by nie byla bedzie najtrudniejsza w zyciu. Jak mozna sie domyslic studiuje, z chlopakiem nie bede, wiec o zakladaniu rodziny mowy nie ma. Na dziecko mnie nie stac, nie chce byc mama, na razie moim celem jest ukonczenie studiow, a dokladnie farmacji, czyli nie najlatwiejszego kierunku. Boje sie i aborcji i ciazy. Nie chcialabym w razie zdecydowania sie na urodzenie dziecka po prostu dziecko w szpitalu zostawic. Wolalabym miec juz rodzicow adopcyjnych, ale nie wiem jak sie to zabrac. Nie wiem co bedzie lepsze dla mnie. Jestem skolowana. Nawet nie wiem na co tutaj licze, bo czytalam tematy o aborcji i wiem, ze wiekszosc takich kobiet jest obrazanych. Mam jednak nadzieje, ze mi uda sie wsrod doroslych kobiet, matek przede wszytskim uzyskac jakies rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do Chazana, pomoże Ci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co ja jestem matka juz pannicy nastoletniej. Jak zaszlam w ciaze konczylam 1 rok studiow i to na pewno nie mniej ciezki bo filologiczny. Z ojcem dziecka oczywiscie tez nie wiazalam przyszlosci, tez mialam rozne mysli, zwlaszcza na poczatku. Przechodzac do meritum, urodzilam w czasie studiów, nie bralam zadnej dziekanki, dzieckiem opiekowala sie w tym czasie moja mama, poszlam tez do pracy, skonczylam studia z kilkulatką na rękach broniąc tytułu mgr. Badz dobrej mysli, bedziesz dobra matka. Ale jesli naprawde nie chcesz tego dziecka, lepiej usuń niz oddawaj. Jak oddasz to bedziesz do konca zycia zalowac od pierwszej chwili gdy podpiszesz zrzeczenie sie praw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''konczylam 1 rok studiow i to na pewno nie mniej ciezki bo filologiczny.'' hahaha:D:D wez sie ogarnij:D filologie do farmacji porownujesz? Kazda filologie mozesz studiowac zaocznie, a farmacji nie, wiec wyciagnij wnioski:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbita szklanka
gościu z godziny21:34 Tobie bylo latwiej, bo mama ci pomagala i pewnie nie placilas za mieszkanie. Ja jestem sama, wynajmuje pokoj i sama musze sobie radzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbita szklanka
podniose temat, bo licze na to, ze jeszcze z kims porozmawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj! też zaliczyłam wpadkę! jestem aktualnie w 15tc. Zawsze byłam przeciwna aborcji. Jak się dowiedziałam o ciąży pomyslałam jakoś to będzie. No i jest.... tragicznie! z ojcem dziecka nie jestem-od razu wiedziałam, że nie będziemy. Co prawda pracuję ale na czarno i na takie zmiany na jakie kobiety w ciąży mają zakaz. Mieszkam sama, utrzymuję się sama i nie mam żadnego wsparcia od rodziny. efekt? ciągle chodzę zapłakana i żałuję bardzo, że nie pozbyłam się problemu już na początku. Ale nie miałam tej cholernej odwagi! Też planuję oddać dziecko do abopcji. Nie wiem jeszcze komu, ale jestem zdecydowana bo dziecko obwiniam za to jak wygląda teraz moje życie, wręcz go nienawidzę. To jest Twoja decyzja. Wiedz tylko, że jeśli zdecydujesz się urodzić to będzie Ci strasznie ciężko, możesz nie raz żałować tej decyzji. Tak samo może być jak usuniesz. Nikt nie jest wróżką i nie powie Ci co będzie lepsze. Bo i tak i tak możesz żałować. Przemyśl to dokładnie, na spokojnie. Kieruj się własnym sumieniem i własnymi myślami a nie gadaniem ludzi naokoło... To Ty masz być szczęśliwa, nie oni!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madrala co studia skonczyła i z kilkulatką mgr broniła , czemu doradzasz aborcje ? Ja bym wolała oddać ale wiedziałabym że zyje dziecko a nie je mordować .Czemu swojego nie wyskrobałaś bys się wstydziła doradzać to dziewczynie sama majac dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda ,ze siebie nie obwiniasz za własną głupotę. dziecko winne nie jest, zawsze winna jest matka, ma rozum to niech się zabezpiecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 23:08 jej sprawa co czuję do tego bachora więc zamknij mordę idiotko! potraficie tu tylko zbluzgać i oceniać wszystkich. spojrz na swój ryj i swoje życie a potem oceniaj innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usun, zycie samotnej matki jest bardzo ciezkie i zaden usmiech dziecka ci tego nie wynagrodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej urodzić, nie zabijać :-) życzę dużo zdrowia Tobie i Dzieciątku :-) Nie Ty pierwsza, nie ostatnia, lepiej dziecko urodzic i dac mu szanse zyc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witaj, mam 20 lat również zaliczyłam wpadkę. moje dziecko ma już 3 latka. jestem sama, wychowuję dziecko, uczę się, nie pomagają mi w tym ani rodzice, ani ojciec dziecka, po zajściu w ciąże zostałam wygnana z mojego nawiedzonego domu, po czym do pełnoletności mieszkałam u babci, potem poszło z górki. napisałam wniosek o mieszkanie, opieka społeczna pomagała mi do momentu gdy nie znalazłam pracy, pozwałam "pseudo ojca" o alimenty, nie wymigał się. teraz mijają 2 lata od kiedy jestem samodzielna, nie narzekam, rok temu poznałam chłopaka. najwidoczniej jestem inna skoro nie bałam się macierzyństwa w takim wieku, ale skoro nie bałam się dać "d**y" ... dziecko niczemu nie było mi winne i dlaczego również miałam rezygnować z wykształcenia, potrzebny był mi plan jak wszystko razem pogodzić, przecież wykształcenie również jest ważne, im wyższe tym lepsza praca, im lepsza praca tym lepsze zarobki, im lepsze zarobki tym lepsze życie dla mnie i dziecka. jeśli naprawdę masz wybór oddania dziecka, a usunięcie go - podejmij decyzję która naprawdę do Ciebie przemawia - są wady i zalety obu wyborów - przykład jeśli oddasz dziecko, za kilkanaście lat może Cię odnaleźć z czystej ciekawości będzie chciało zobaczyć kto dał mu życie, czyją jest częścią. zaś aborcja może utrudnić Ci w przyszłości ponowne zajście w ciążę, możesz "zabić" swoje pierwsze i ostatnie dziecko. konsekwencje są różne - 50/50. to już Twój wybór, zdecyduj sercem, a nie rozumem. nie mnie Cię osądzać, nie mnie Cię umoralniać, ale zastanów się czy warto rezygnować z dziecka tylko dlatego, że jest się samej, obawa to tylko obawa - uśmiech tego malca rehabilituje wszystkie niepowodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aborcja jest nielegalna w naszym kraju. Trzeba było myśleć przed kim nogi rozkładasz! Tak to jest jak kobieta i facet są nieodpowiedzialni i kochają się bez zabezpieczenia, a później płacz i lament. Koleś też "dobry" skoro nie chce ponieść konsekwencji seksu z Tobą. Grzmocić się wiedział jak, ale wziąć odpowiedzialność za dziecko i Ciebie to już nie. A niektóre kobiety nie mogą mieć dzieci,a Ty chcesz usuwać ciążę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ty pierwsza,nie ostatnia...zrobisz,jak uwazasz,twoje zycie i na nic rady obcych bab.Ja zaliczylam wpadki dwie,pierwsza w wieku 20 lat,druga (wstyd sie przyznac)w wieku 37 lat,tylko jedno z mojej trojki dzieci,bylo planowane,ten srodkowy... :-P .Tez wydawali sie ,ze to sytuacje beznadziejne,nie w pore,itp.,ale znam siebie i wiedzialam,ze z aborcja nie poradzilabym sobie,bo w kazdym dziecku,wczesniej czy poznieh widzialabym swoje...zd teraz mialoby tyle lat,a jak by wygladalo itp.Nie wiem,jaka jestes,ale pomysl o tym,nim bedzie za pozno o dopadna cie wyrzuty sumienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jeszcze ja,ta od trojki,zanim mnie tu zjada...wszystkie dzieci mam z jednym facetem,tj.slubnym od 20 lat :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka to sprawiedliwosc - ja chcialam dziecko,ale straciłam,Ty nie chcesz, a masz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Clc
23:32 - Szacunek dla Ciebie ! Taka młoda i taka mądra życiowo, gratulacje i podziw, jak super sobie poradziłaś, jesteś wielka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DZIEWCZYNY WALCZCIE
Tak, tak, dokładnie, mądrość i odwaga. Ja jednego jestem pewna, jeśli zdecydujesz się na aborcję, żałować będziesz do końca życia, ten maluszek śnił Ci się będzie po nocach, nigdy nie uwolnisz się od wyrzutów sumienia. Podjęcie decyzji o urodzeniu dziecka to wielka odwaga, ale tak właśnie wygrywa się życie, podejmując odważne decyzje. Jesteś na świetnych studiach i z pewnością wszystko się z czasem ułoży. Czasem trzeba olać cały świat i to co powiedzą inni i dać sobie szansę. Nie bój się, to dziecko będzie Twoim największym szczęściem, najpiękniejszym, co Ci się przytrafiło. I przede wszystkim, dziewczyny, pozwijcie ojców o alimenty!!! Możecie to zrobić już teraz, przed urodzeniem, o ile ojcostwo zostanie uwiarygodnione. Ojciec obowiązany jest do utrzymania matki dziecka pozamałżeńskiego w okresie porodu i 3-miesiące po nim, ponadto pokrywa koszty specjalistycznej diety, opieki, jeśli takowe będą potrzebne. Przysługuje Wam także roszczenie o pokrycie części strat, które poniosłyście przy porodzie. Wiem, że pozew, prawnik, wszystko wydaje się być ciężkie i skomplikowane, ale w rzeczywistości to tylko korzystanie z ochrony, którą daje Ci państwo, należy Ci się ta ochrona jak nikomu innemu i nie bój się zawalczyć o siebie i swoją przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usunełam. Nikt i nic mi się po nocach nie śniło.To nie był właściwy partner do zakładania rodziny,ja byłam studentką,pracowałam,wynajmowałam pokój,ledwo wystarczało mi na jedzenie,a gdzie jeszcze dziecko? Skończyłam studia w terminie,podjęłam pracę, poznałam wspaniałego mężczyznę. Dzisiaj tworzymy szczęśliwą 4 osobową rodzinę. Naszym dzieciom niczego nie brakuje,jestem z nich dumna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co z tego, ze aborcja nielegalna jak kobieta moze usunac ciaze bez zadnych konsekwencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Błagam nie zabijaj swojego dziecka, ono niczemu nie jest winne. Poszukaj w internecie gdzie możesz oddać do adopcji. Może być tak, że los się do Ciebie uśmiechnie będziesz chciała wychować dziecko. Ono jest niewinne... Bądź konsekwentna swoich czynów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×