Szef pokrzyzowal nam plany jestem zalamana

Od dluzszego czasu mielismy zalatwiony urlop.na piatek i poniedzialek. wyjazd na slub w rodzinie. a teraz tak poszli ludzie na zwolnienia inni odeszli z pracy. a szef nam oznajmil ze nie dostaniemy wolnego na poniedzialek. a jutro mamy szkolenie. wiec jutro nie mamy jak pojechac a sobote sa tak polaczenia ze niezdazymy na slub. a w niedziele nie mamy za bardzo jak wrocic. samochod nam sie popsul wiec musimny jechac pociagiem.

Pogadaj szczerze z szefem to tez czlowiek

probowlismy gadac. jest nie ugiety. nie ma ludzi do pracy. a 2 dni postoju niesie za soba ogromne zaleglosci.

A wiesz co to urlop na żądanie?

wiem co to urlop na zadanie. ale to nic nie da. bo oboje pracujemy wtej samej firmiw. moj ma umowe o prace wiec on moze wziac na zadanie. natomiast ja mam tylko zlecenie. wiec na zadanie nic mi nie da bo nie moge dostac.

trudno, wyslijcie prezent poczta

niemozemy nie byc bo to brat,

Jest jeszcze urlop na dziecko. Idz do przychodni z dzieckiem i powiedz, że potrzebujesz zwolnienia na dzisiaj bo szef Ci nie uwzględni tego, że byłaś w przychodni. :) Wymyśl coś

to moze lewe chorobowe, lekarz tez czlowiek, moze macie jakiegos mozliwego, z goraczka i biegunka lepiej nie isc do pracy bo caly zaklad sie pochoruje

a nie daloby sie w ten tydzien zostawac po godzinach i nadrobic z wyprzedzeniem?

Cokolwiek by autorka nie wymyslila szef bedzie wiedziel ze kombinuje i zwolnienie jest "lewe". A w takiej sytuacji atmosfera po powrocie moze byc nieciekawa. Nia zazdroszcze sytuacji :(... ale tylko rozmowa z szefem moze cos zmienic. A jak nie to istnieja wyporzyczalnie samochodow ;)... wypozyczcie maly samochod na te 2 dni, nie powinniscie z tego powowdu zbankrutowac :)

a jak to sie ma do praw pracownika?moze inspekcja pracy powinna interweniowac?u mnie zakladzie czesto jest lamane prawo, ludzie sa stalymi goscmi z zwiazkach zawodowych, ostatnio bylam bo mnie orzneli na wyplacie a ksiegowa twierdzila ze wszystko w porzadku, ale nie jestem ksiegowa wiec nie mam pojecia jak to sie liczy

Chyba w tej sytuacji jedyne wyjscie to rzeczywiscie wypozyczyc samochod, powinno byc na koszt szefa, powiedzcie mu o tym ze skoro nie da wolnego to niech chociaz za auto zaplaci jak mu tak zalezy zebyscie byli w pracy.to juz nie kwestia prawna tylko jakiejs kultury