Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kuwa, chyba nie umiem odmawiać...

Polecane posty

Gość gość

Sytuacja dotyczy pracy - w punktach: 1. Mam niespełna 2 letnie, bardzo chorowite dziecko - choruje jednak tylko gdy ja pracuję. 2. Pracuję w przedszkolu. 3. Miałam być w domu do 3 roku zycia dziecka. 4. Szefowa blagala o powrot (wrocilam , popracowalam pol roku, obskoczylam 4 nianie, kazda rezygnowala, bo mala choruje). 5. mala trafila na OIOM, postanowilam skonczyc na razie z praca, nie pracowalam miesiac. 6.Szefowa przyszla do mnie do domu, obiecala podwyzke i co tam chce, wrecz kleczala zeby wrocic, bo rodzice wypisuja jej dzieci z placowki. 7. Postanowilam zaryzykowac, zatrudnilam kolejna nianke. 8. Dziecko wciaz mi choruje. Popracowalam 2 miesiace, uznalam, ze to bez sensu. 9. Dzisiaj powiedzialam szefowej, ze rezygnuje. Szefowa prosila, blagala aby tego nie robic, mowila, ze moge brac tyle zwolnienia na dziecko ile chce (ale jest ono bezplatne), albo brac mala ze soba do przedszkola, bylebym zostala. I kuzwa, powiedzialam, ze zostaje, a teraz zaluje. Nie wiem sama co robic, nie wiem co powinnam. Kasy troche malo, dobrze zebym zarabiala. Jesli nie w pracy to bym musiala wziac dziecko do opieki. Kuwa, znow jestem w kropce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz nie mogę tego czytać codziennie zakładasz ten durny temat pracować, zwolnić się...itd wczoraj jęczałaś że żałujesz że odeszłaś dziś znów wróciłaś dziwię sie tej twojej szefowej.... tylu chętnych do pracy a ona sie tak ciebie uczepiła, takiego marnego pracownika siedzacego wiecznie na L4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, nie jestem marnym pracownikiem. Nie oceniaj, nie wiesz ile robie. A to, ze mam metlik w glowie, to fakt. Sama nie wiem co robic, zaluje ze odeszlam, za chwile zaluje ze zgodzilam sie zostac, masakra ze mna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wez rzuc ta robote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale gdzie widzisz problem? Nie chcesz wracać do pracy bo dziecko choruje i musisz się zwalniać... no to przecież zwalniaj się kiedy jest chore - skoro szefowej to nie przeszkadza. A że urlop bezpłatny to nie ma znaczenia - jak rzucisz prace to stale będziesz na urlopie bezpłatnym. A tak - idziesz do pracy ja ci pasuje i za to bierzesz kasę. Jak nie pasuje - idziesz po l4. Szefowa pewnie za długo takiej sytuacji nie wytrzyma i problem się sam rozwiąże ale ja bym korzystała póki możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego szefowa nie zatrudni kogoś innego ?? Przecież jest takie straszne bezrobocie. Na pewno byłoby mnóstwo dyspozycyjnych chetnych na twoje miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest dużo chętnych. Ona uwaza, ze jestem najlepsza. ;) Staram sie, wiele daje z siebie, jestem spokojna, prowadze fajne zajecia, wiele umiem. I... jestem sprawdzona. Ale nie w tym rzecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele umiesz ale wiecznie cie w robocie nie ma i zwalniasz się średnio raz w miesiącu. Ja bym cie wylała. Jest tylu fajnych, ambitnych ludzi, nie jesteś niezastąpiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, wychodze z takiego samego zalozenia. Powiedzialam, ze pracownik ze mnie zaden jak srednio 1/3 czasu mnie nie ma i zle sie z tym czuje. Denerwuje sie, stresuje czy bede miala jak isc do pracy. I nie chce robic problemow, wiec odchodze. I dupa z tego. Musze podjac wreszcie ostateczna decyzje a nie dawac sobie mydlic oczy, Ciezko mi czasem odmowic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież wczoraj pisałaś że odeszłas.. dziś już wróciłaś? sorry nie nadążam za toba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty w przedszkolu pracujesz? I ludzie ci wlasne dzieci powierzaja? Ja bym ci chomika nie dala pod opieke, jakas niezrownowazona jestes :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×