Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ile potrzebujecie godzin snu by czuć się wypoczętym ?

Polecane posty

Gość gość

i ile macie lat? Ja potrzebuję 10 godzin snu mam 26 lat. Czuję się z tym okropnie bo życie przesypiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 odz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7godzin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś spałam z 10 godzin ale już za dużo czułam się słabo - ale tak te 8 często 9 śpię bo mogę hhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie wiem od czego to zalezy, czasem pojde wczesniej spac to jestem bardziej niewyspana jakbym poszla pozniej spac,a czasem pojde pozniej spac to tak samo jestem niewyspana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie uwierze, ze komus wystarczaja 4 godziny snu. Optymalna ilosc to 7 godzin. 7-8 godzin w tych granicach czlowiek powinien sypiac. Wiecej niewskazane chyba, ze jest usasadnienie, przemeczenie, choroba. Medycy mowia, ze lepiej spac 7 niz np. 9 godzin. To, ze czujesz sie wyspany(a) po 5-6 godzinach nie znaczy, ze postepujesz wlasciwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla przeciętnego człowieka ok. 8 godzin to idealna jeśli chodzi o równowagę organizmu ilość snu. Oczywiście to wartość statystyczna, jednemu wystarczy 7, inny potrzebuje 9. Różnice wynikają przede wszystkim z tempa przemiany materii, ilości energii pochłanianej przez układ nerwowy. Ludzie, którzy ,,dużo myślą'', a ich codzienne zajęcia wymagają szczególnej koncentracji potrzebują na ogół więcej snu. Inaczej taki organizm szybciej obumiera. Równie ważne jest też dostosowanie godzin przeznaczanych na sen do indywidualnego rytmu, którego pierwsze przejawy można zaobserwować już w wieku dziecięcym. W przypadku niektórych osobników największą aktywność obserwuje się w godzinach przedpołudniowych, u innych między 14, a 16. Uwzględnić w tych danych należałoby również czynniki czysto przystosowawczo-społeczne, zależne od epoki, takie jak: ustawowo normowany czas pracy, upodobania jeśli chodzi o ,,czas wolny'' (czy są to rozrywki, którym sprzyja pewne otępienie, np. ,,sporty'', czy też, przeciwnie, są to zajęcia niebierne, wymagające zużytkowania większych ilości energii), czy wreszcie zjawiska takie jak powszechny dzisiaj alkoholizm (zatrute organizmy potrzebują więcej snu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po 6 godzinach jestem zupełnie już wyspana i wypoczęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7-8, ale 5-6 też może być. najgorzej jest po 3. długo nie miałam okazji spać np. 12 h chyba, że byłam chora lub skacowana lub coś. i wtedy jest tak dość dziwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość susełekkk
Od dziecka spałam meeega dużo... Jako niemowlak w ogóle nie płakałam, budziłam się może 2 razy w nocy szybkie jedzonko:) i do spania:) Jak mama musiała jechac z tata na pogrzeb to zostawili mnie u cioci, która ma 2 dzieci w tym kuzynke w moim wieku. Ciocia nie przespala cala noc, bo myslala, ze ja nie zyje:D:D:D Kuzynka sie darła, płakała, a mnie nawet to nie obudziło (miałam 6 miesięcy) Teraz potrafie spac ... 16 godzin... Ot, to takie moje hobby:):) Zawsze mam piękne sny... Ogólnie chodze spac wczesniej ok. 22... wstaje ok. 8-9... Często robie drzemke popołudniowa. Jak gdzies jade autem (nie jako kierowca) to ZAWSZE wale sie spac...- 30 minut, godzinka, czasem dłuża trasa- śpie jak suseł:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6-7 godzin nocnego snu plus godzinna drzemka w ciągu dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja śpię bardzo różnie. Najlepiej czuję się po 7-8, ale rzadko mam czas, żeby tyle spać. W tygodniu śpię 4-6, a w weekendy nadrabiam, pozwalając sobie na 10-12. :) 4 to absolutne minimum i dłużej niż dwie noce pod rząd tak nie pociągnę. Po trzech padam na pysk, ale mam zaskakująco dobry humor... :D Po 12 tez jest dziwnie, np. teraz czuję się tak, jakby dopiero zblizał się wieczór. Mój wiek 23.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3-4 a czasami wcale przez 24h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7-8 idealnie zeby sie porzadnie wyspac i czuc dobrze rano :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co najmniej 10 godzin twardego snu - mam 28 lat, jestem kobietą - jak tyle nie śpię w nocy, to muszę nadrabiac w dzień, bo chodzę nieprzytomna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cisnienie mi sie podnioslo, w pon mam ranna zmiane, wtedy spie po 5 h w nocy zerkajac co chwile na budzik i ile sie da po pracy.Caly tydzien jestem chora, wracam do rownowagi dopiwro w sob wieczorem po normalnie przespanej nocy (jakies 8-9 h).Jak mam na wieczorowa zmiane to 7 h moze byc, ale optymalnie 8.Jak sie musze zerwac o 5 (czyli o 4 czasu srodkowoeuropejkiego) to i lacznie 10 t z tym co po pracy nie wystarcza lat dobrze ponad 30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×