co z tymi cyckami.

czesc dziewczyny. Mam 17 lat i normalnie nie mam cycków. Mój rozmiar to wgl nie wiem czy tu o rozmiarze można mówić może jakies A czy cos. Fakt jestem bardzo szczupła mam 173cm wzrostu i waże tylko 49kg. Mimo że próbowałam przytyc to nic z tego. Ostatnio pomyslałam ze moze jest to zwiazane z tym że okres dostałam dopiero w wieku 16lat. Czy myslicie że sa jeszcze szanse że mi urosną. tak strasznie się wstydze ;/

Opcje, że rozwinie się później (nawet po 26 r. ż) też mogą się zdarzyć. Jeśli jesteś bardzo młoda, nie masz nad czym rozpaczać. Co doradzić: Najbardziej oczywiste. Możesz spróbować przytyć, bo Twoja obecna waga wygląda na niedowagę (nawet z mojego POV a mam jakieś 13 cm mniej). Po drugie, zobacz jaką masz figurę, gdzie idzie tłuszczyk. Ta rada nie jest dla każdego: też kiedyś sądziłam, że utyję i będą cycki, ale niestety, okazało się, że tkanka tłuszczowa wybierała brzuch i nawet przy BMI w normie/ na granicy górnej biustu po prostu nie było, bo tyłam w innych partiach ciała. Dlatego jeśli tycie to "z głową". Pewnie wpadną panie - lobbystki, które zaczną w Ciebie wpierać, że "na bank nie masz A, nosisz tylko źle dobrany stanik." Warto i nad tym pogłówkować, nikomu jeszcze nie zaszkodziła dobrze dobrana partia garderoby, a kto wie, może Twój biust będzie ładniejszy. Nie działa wizualnie tylko w 'skrajnych przypadkach', gdzie różnica odwodów jest poniżej 5 cm (w moim przypadku lobby dało ciała).

Tak jeszcze mogą trochę urosnąć, skoro tak późno dostałaś okres. Moja koleżanka dostała pierwszą miesiączkę w wieku 17 lat i biustu nabyła praktycznie będąc dorosłą kobietą.