Wczoraj wyjechałem poza Warszawę i jestem załamany

Wsiadłem rano do swojego nowego Jeepa Cherroke i wyjechałem z miasta. Niestety byłem załamany tym, co zobaczyłem poza miastem. Bieda, tandeta, wszędzie kiczowate reklamy i niemal zabytkowe auta pamietające jeszcze lata dwutysieczne. Jak można tak życ? Dlaczego Polakom spoza Warszawy nie chce sie pracowac i tylko zyja na nasz koszt na zasiłkach? Mam wrazenie , ze mieszkancy Warszawy muszą utrzymywac calą Polske przez swoja ciezka prace.

dzieciaku wez sie lepiej za ksiazki

rano wsiadłęm do swojego nowego jeepa:-D ani nie wsiadłeś a nie niegdzie nie wyjechałeś,knota zasunąłeś z tak żenującym początkiem że albo jestes wybitnie prymitywnym burakiem albo celowo dla sprowokowania mas,chociaż jeśli to drugie to prowokacja na poziomie ósmej klasy szkoły specjalnej

chcial zablysnac:-D

Yhym. Dzisiaj wsiadłem tata podwiózł mnie swoim nowym Jeepem do kolegi z gimnazjum, który mieszka pod Warszawą.

Pod Warszawą to są kanały , podobnie jak pod innymi miastami:O