Nigdy nie bylam w zyciu tak wypoczeta jak podczas macierzynskiego

Osoba wyzej chyba nie zrouzmiala przenosni, swiadczy to o braku inteligencji niestety. Autorka napisala, ze chwilo nudzi sie jak mops , weszla sobie na kafeterie i tyle .

POmijajac okres kolkowy i choroby, to malego wyjca trzeba wychowywac a nie biegac za dzieckiem jak opetana . Akurat juz mozna poznac po wiekszym niemowlaku kiedy wydziwia a kiedy placze bo cos boli.

Niedawno na placu zabaw widzialam tak dwuletniego wyjca i mamuske ,ktora na glos skarzyla sie koelzance jak to jej dziecko ma trudny charakter bo ciagle jeczy, wymusza, placze. Dziecko zachowywalo sie na placu zabaw strasznie! W koncu jakis obcy facet huknal, dziecko przez kolejne 3 godziny siedzialo grzeczniutkie!!!!! Pan poszedl,czas na powrot do domu i znowu zaczelo stekac do matki..zalosne. A matka panika w oczach i te ciagle blaganie dziecka aby sie uspokoilo

Mam wrażenie że młoda matka to najgorszy rodzaj człowieka :D. Normalnie wszystkie alfy i omegi, mądrość w czystej postaci, aż strach robić i patrzeć co te hormony robią z mózgiem. Drogie koleżanki, kobiety, przestańcie się wymądrzać nawzajem. To, że każda uważa się za mistrzynię świata w temacie wychowania dzieci to nie oznacza, że wszyscy inni powinni robić wszystko tak jak Wy. Naprawdę, ja sama planuje dziecko ale jak patrzę jak w moim towarzystwie unika się młodych matek (w tym własnie okresie kiedy coś im na mózg siada) to obiecuje sobie że dam swoim hormonom tak sobą zawładnąć. Niech każdy gotuje jak chce, radzi sobie w domu i z wychowaniem jak mu wychodzi, robi to co uważa za słuszne.

To w większości przypadków loteria. Mój syn był grzeczny, nie miał kolek, ząbkowanie przechodził bezobjawowo i początkowo miałam dużo czasu dla siebie. Ale wiem, ze to nie kwestia mojej organizacji tylko szczęscia.