Samotna mama w uk

Witam. Mieszkam od roku w Anglii,przylecialam z córką do mojego faceta. W miedzy czasie zaszłam w drugą ciąże, obecnie jestem w 30-tyg. ..niestety od pół roku mój facet dzień w dzień pije..nie da sie tak żyć...uderzył mnie już pare razy pod wpływem alko. Całą ciąże praktycznie byłm i jestem sama , nie mam co liczyć na kogoś kto wstaje do pracy , i wraca z niej tylko po to żeby pić. Do Polski tez nie mam po co wracać...tutaj mam 80 f benefitów..i to wszystko ..nawet na wynajęcie pokoju nie starczy..tym bardziej za chwile z dwojgiem dzieci... może są jakieś mamy , ktore poradzą co robić...bo dłużej nie wytrzymam...krzyków , awantur, smrodu unoszącego sie od odoru alko..samotności..

W ogóle ci nie współczuje. Typowa polska patologia w uk. Zero ambicji, nauki, pracy tylko picie i pieprzenie się bez zwazania na konsekwencje, no i oczywiście ciagniecie od państwa ile się da

nie szukam współczucia..a biore to co mi sie należy..przyjechałam i tez tu zapieprzałam !! zresztą mój facet pije za to co zarobi !! g***o wiesz to sie nie wypowiadaj o zyciu tutaj !!

poza tym nie ja jestem odpowiedzialna za to ze on pije...ja chce tylko wydostac sie z bagna , piekła które mi tu zafundował....