Co czułyście jak dałyście kosza fajnemu facetowi?

Czy miałyscie kiedyś okazje dac kosza fajnemu facetowi na przykład dlatego że same nie byłyście gotowe na związek, albo wiedziałyście że on nie miałby szans? Pytam bo ja ostatnio to zrobiłam i nie wiem dlaczego nie moge przestać o nim myśleć, Cały czas wraca do mnie rozmowa kiedy on mi wyznaje że coś do mnie czuje, a to mój dobry kolega z którym widuję się codziennie. Ja sama nie wiem co czuje ale przeraża mnie to że od dłuższego czasu cały czas o nim mysle a przecież jak mi to mówił to zdecydowanie powiedziałam że nie będziemy razem , nie wiem czy ja zaczynam coś czuć czy mam wyrzuty , sama nie wiem.

Tak samo. Lepiej przestan myslec bo jeszcze go wyidealizujesz i zakochasz się. Takie sytuacje są właśnie najgorsze.

Pewien facet pierwszy raz miał trafić za kratki i miał wielkiego stracha przed więziennym życiem i obyczajami. Poradził się więc adwokata, jak ma się zachować w kiciu. Adwokat doradza: - Wejdziesz śmiało do celi, popatrzysz odważnie i powiesz: "Kopsnij szluga dla pasera, bo cię paser sponiewiera". Wtedy od razu wszyscy nabiorą respektu i będą wiedzieli, że jesteś gość. Facet postanowił posłuchać adwokata, bo co innego mu pozostało. Wchodzi do celi, strażnik rygluje drzwi, a na pryczach banda oprychów patrzy na niego groźnym wzrokiem. Na to facet rzuca tekst: - Kopsnąć szluga dla pasera, bo was paser sponiewiera! Chwila napięcia, po chwili ze wszystkich prycz wyciągają się łapska, a w każdej paczka fajek. Tylko w kącie siedzi jakaś postać i nie zwraca na nowego lokatora celi uwagi. Na to facet już pewny siebie i rozluźniony ciągnie dalej: - A ty gnojku nie częstujesz? Coś ci nie pasuje?! - Ja nie częstuję, bo ja tutaj jestem cwelem. - Taaa?! To zapamiętaj sobie cwaniaczku - od dzisiaj JA tutaj jestem cwelem!

cięzko jest tak poprostu przestać myśleć bo widzimy się codziennie :( boje się że zaczynam sie zakochiwać , czesto wyobrazam sobie jakby to było jak bysmy byli razem a wiem że to by sie nie udało:(

No, w twoich fantazjach na pewno o niebo lepiej niż by to miało miejsce naprawdę. Musisz ponieść konsekwencje swojej decyzji i przestac się zadręczać, może wcale nie jest taki wyjątkowy

nie jest, jest po prostu zwykłym kolegą ,prawie przyjacielem- tak tez na niego patrzyłam do czasu :(