Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie potrafię go wyczuć

Polecane posty

Gość gość

Poznałam pewnego faceta, spotkaliśmy się, świetnie się rozmawiało. Później tygodniowa cisza i znowu spotkanie, też ok. Ale nie jestem stanie wyczuć czego on chce, co o mnie myśli i jakie ma plany. Chciałabym się jeszcze z nim spotkać, ale wszyscy mi radzą żebym zaczekała, nie pokazywała że mi zależy. Nie wiem co robić. Nie chcę się narzucać, ale czekanie na jego ruch jest męczące. Co powinnam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On cie bada, jak nie zdasz testu to cie oleje. Faceci nie lubią kobiet które ich wyczekuja w oknie. Z drugiej strony robią taki myk myśliwego. Robią krok i się cofają żeby zobaczyć twoja reakcje. I tutaj nie wiem co powinnas zrobić. Myślę jednak ze jakby mu bardzo zależało to by cie tak nie przetrzymywal. Chyba nic z tego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po drugim spotkaniu trochę inaczej go widzę. Sprawia wrażenie może lekko nieśmiałego, skrytego. Do tej pory to on inicjował każde spotkanie i kontakt. Chciałabym go lepiej poznać ale nie wiem jak to rozegrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci facet któremu nie zależy niewiele robi. Jak sobie przypominam mojego chłopaka to dziwnym trafem ciagle go spotykała, na drodze ze szkoły, do sklepu, na spacerze. Nawet zaprzyjaźnił się z moim bratem żeby mieć pretekst żeby przyjsc. Zanim zaczelam się martwić to on juz był gdzieś. Ale tez ja się tak nie martwilam, miałam trochę w******* na niego, bo uwazalam ze jestem super i mogę miec kazdego. Teraz mi brakuje tej wiary w siebie i powiem ci ze trzeba w siebie wierzyć, nawet jak nie jest się pięknością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz, tu jest trochę inna sytuacja. Znamy się kilkanaście dni, on pracuje, mnie nei było w mieście. Nie wiem, może ten typ tak ma. Może też nie chce wyjść na nachalnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On juz ma cie w garści, sama widzisz. Nie możesz się doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda... Tylko co jeśli sobie odpuści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze żadna kobieta nie znalazła na to sposobu. Tu nie ma do trzech razy sztuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy mam czekać na jego ******czy tym razem moja kolej. W tym tygodniu znowu mnie nie będzie, dopiero na weekend. Ale szczerze mówiąc takie weekendowe tempo mi nie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie wiem. Myślę ze zachecilas go na tyle żeby nie miał juz oporów przed toba. Wiec tu raczej o wstyd nie chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie go do niczego nie zachęcałam. Po prostu rozmawialiśmy, trochę potrzymaliśmy się za ręce i tyle. Zwyczajnie chciałabym mieć więcej okazji żeby z nim przebywać i lepiej go poznać. Ale raczej tak mu nie napiszę bo to głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może się odezwie, ale wtedy bądź opanowana i powściągliwa. Przełoż termin randki na następny dzień, udawaj ze jesteś zajęta czymś, albo po prostu zajmij się czymś. Niech to wygląda jakby cie d czegoś oderwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie tak robiłam, ale nie chcę żeby też poczuł się jak natręt albo zniechęcił. Wszyscy mi radzą to co Ty. Serio to na facetów działa? Może na tych młodszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na wszystkich. Ale nie możesz udawać, to musi być realistyczne. Faceci sa jednego klocka cieci. Jak się mu dalas podtrzymać za ręce tak szybko to nie wiem. To nie może być tak ze facet którego nie znasz proponuje ci kawę a ty od razu się zgadzasz. Oni wręcz liczą na jakąś odmowę, albo niezdecydowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że poznaliśmy się w miejscu w którym ludzie spotykają się właśnie po to żeby znaleźć sobie kogoś. Nie było z jego strony żadnych podtekstów, pchania się z łapami. Wzbudził moje zaufanie i spodobał mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To stara dupa jesteś a zadajesz pytania jak nastolatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem, mam nadzieję że jest tu ktoś mądrzejszy ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×