Mojego kolegę oszukała i wykorzystuje eks

Ludzie do czego to doszło gdzie w was kobiety jakieś wartości, rodzina, przywiązanie, miłość to MIT. Mojego kumpla zostawiła dziewczyna po 11 latach związku robiąc sobie 2 lata wcześniej dziecko bo chciała... a on niestety się zgodził. Teraz to on najczęściej odchowuje to dziecko bo ona ma jakiegoś palanta z którym uprawia seks i na te dni zostawia te dziecko jemu i ma je kompletnie w tyłku, ona nie pracuje, i w dodatku ciągnie kasę od kolegi na różne rzeczy on te dziecko ubiera, dba o nie, jest bardziej matką niż ona, te dziecko nie chce wracać do matki... ale on pracuje i nie może 24h się nim zajmować, nie ma nikogo kto mu pomorze, zrujnowała mu życie ta kobieta i temu dziecku, ona chyba kumpla nie kochała a po tym jak urodziło się dziecko stała się o wiele gorsza dla niego, oszukała go poza tym w pewnej kwestii... Dodam że kolega jest załamany totalnie, w pracy zaczął się opuszczać nie ma już sił do życia, wszystko mu się wali... nie sądziłem że kobiety są zdolne do czegoś takiego a mam 30 lat, jestem sam i chyba chcę być sam bo po tym co zobaczyłem odechciewa mi się związków, kobiet czy nawet seksu :(...

dobrzy mężczyźni są zawsze ranieni przez kobiety.

"gość dziś dobrzy mężczyźni są zawsze ranieni przez kobiety." No niestety dodam że ten kolega podoba się kobietom i wiele innych się chciało z nim wiązać ale wybrał tą... jak się okazało wybór był błędem jego życia, największym jaki popełnił... ja tą kobietę znam bardzo dobrze jako koleżankę i w życiu po niej bym się tego nie spodziewał, zawsze dla mnie była dobra i miła a tu taki numer z niej...

Musisz być idiotą, że po pojedyńczym przypadku wnioskujesz o wszystkich kobietach. A co do tej historii, znam wersję Twoją, ale z tego co piszesz ten koleś chyba nie bardzo kochał tę pannę skoro dopiero po 9 latach mają dziecko o ślubu wcale. Nic dziwnego, że odeszła

dobrzy faceci powinni unikać związków jeśli nie chcą zostać skrzywdzeni przez kobiety.

Mam w pracy podobną "gwiazdę". Rozwódka z synem 8lat, który biega samopas, robi co chce, je śmieciowe jedzenie bo obiadu ugotować nie łaska, przeklina i brak mu rodzica, ona zaś biega po klubach do białego rana. Owa pani poznała bogatego, ułożonego faceta bez bagażu doświadczeń. Wszyscy wiedzieliśmy jak się to skończy, że kocha jego pieniądze i to tyle. Wyszła za niego za mąż. Przyjął ją i dziecko, stworzył z nią rodzinę, w końcu zaczęła się normalność, obiady i poukładane życie. Zaszła w ciąże. Urodziła synka. Rozeszła sie z mężem i zostawiła swoje 8 miesięczne dziecko pod całkowitą opieką ojca! a mieszka ze starszym synem. Maleństwo odwiedza raz na 2 tygodnie i to nie w weekendy bo wtedy to się do barów chodzi. Jestem w szoku, ze takie wywłoki chodzą po tym świecie. Zniszczyła porządnemu facetowi życie.

Zgadzam sie z wypowiedzią z 11:34. Znasz jedna stronę medalu. Byłam w podobnej sytuacji. Zostawiłem faceta i wszyscy nasi wspólnie znajomi wzięli jego stronę, ze taki biedny skrzywdzonych, oświadczył sie a ja go zostawiam i jeszcze śmiem miesiąc pózniej z innym za rękę chodząc. A tego, ze robił mi awantury po pijaku takie ze musiałam wzywać policję to już nikt nie wiedział, bo ja sie nie zalilam im, a on płakał jaki to skrzywdzonych, ze pewnie go zdradzalam z tym następnym itd. Ehhh....

gość dziś widać, że prowokacja

"gość dziś Zgadzam sie z wypowiedzią z 11:34. Znasz jedna stronę medalu. Byłam w podobnej sytuacji. Zostawiłem faceta i wszyscy nasi wspólnie znajomi wzięli jego stronę, ze taki biedny skrzywdzonych, oświadczył sie a ja go zostawiam i jeszcze śmiem miesiąc pózniej z innym za rękę chodząc. A tego, ze robił mi awantury po pijaku takie ze musiałam wzywać policję to już nikt nie wiedział, bo ja sie nie zalilam im, a on płakał jaki to skrzywdzonych, ze pewnie go zdradzalam z tym następnym itd. Ehhh...." Wiesz co jakbym napisał ze szczegółami co robiła dziewczyna kolegi to byś już nie napisała że widzę jedną stronę medalu... ale z powodu anonimowości wolę tego nie robić :), powiem inaczej wiem kto zawinił i w jaki sposób niestety wychodzi z niej perfidność i brak jakiejkolwiek empatii już nie mówiąc o uczuciach choćby do własnego dziecka a tego tu nie ma, nie rozumiem jak można tak traktować własne dziecko.

dobrzy faceci powinni unikać związków

Sa rozne kobiety. Jak bylam dzieckiem, znajoma mojej mamy miala 7dzieci. Nie dwoje, troje, ale 7ke i co? I zostawila meza dla innego faceta. Zostawila dzieci. Moj ojciec zostawil mame jak mialam trzy mce. A niby tak sie cieszyl, planowal. Nie wiesz co w ludziach siedzi. Instynkt nie dziala czasem, jest wadliwy. I o ile moge zrozumiec, ze ludzie sie rozstaja, to nigdy nie zrozumiem, czemu ludzie zostawiaja swoje dzieci.