Bratowa , która jest milutka do mojego męża

Mój mąż wychodzi z siebie jak się z nimi spotykami z moim bratem i moją bratową. Tak fałszywie miły nigdy do nikogo nie był. Do mnie taki nie jest. Moze chcesz usiąść (ona ma małe dziecko). Moze chcesz to sramto. W*******m się. Juz kiedys po pijanemu był milutki do niej, zaczął ją komplementowac, co było dla kompletnym upokorzeniem dla mnie. Przeprosił, nawet przy niej , powiedział, ze nie wiedział co robi po pijaku. Jednak po spotkaniu z nimi stwierdzam, że k***a mógłby sobie darowac, to bycie miłym do wszystkich bab tylko nie do mnie. JUZ NIE JEST TAK JAK KIEDYS MIEDZY NAMI. JAK BYŁO NA POCZATKU ZWIAZKU WIDZIAŁ TYLKO MNIE. Po prostu nie ma wyczucia, ze bycie super milutkim do wszystkich kobiet wokoło mnie irytuje. Własnie dzieci wyzywa i krzyczy na nie przy moim braciszku i jej dziunii, a do nich fałszywie miły. Laska tez jest dziwna, bo wywala cyca przy nas jak karmi małą, a wiem, ze moja facet lubi zerknac(ja w zyciu nie karmiłam przy innych facetach). Oglądał ich zdjecia z wyjazdu, to ona nie p********a sie i nie schowała zdjeć z cyckami na wierzc*****ak karmi.Nie dobrze mi sie robi. Bo ona zawsze była taka zaczepna wobec facetow, w ogole ma o sobie wielkie mniemanie, jaka jest PIEKNA. sama o tym opowiada, ze jest super itd. Moj facet, natomiast nigdy tak do mnie miły do mnie nie jest, jak był dla niej. Co faceci widza w pustakach?takich, ze nawet pokazujac zdjecia swoich cyckow, ona nie zaczaiła, ze to nie wypada, mezowi swojej bratowej tego pokazywac?

własne dzieci miało być , że wyzywa , a do nich milutki... Powiedzcie mi jak to jest, że sa laski, ktore lubią byc w takich sytuacjach, ona to lubie widac po niej zreszta mojego brata wyrwała z rąk jego żony , miał żonę dziecko i dom. Teraz ma kochanke, nowe dziecko i mieszka w małym mieszkanku.

To Ty masz problem, nie Twoj Malz i nie bratowa!!!!!!!!!!!!

wiesz ... ja na Twoim miejscu miałabym pretensje do męża, a nie bratowej. Gdyby Cię naprawdę kochał to ona nie miałaby na jego zachowanie żadnego wpływu.

Oj Ty mała zazdrośnico...;) Jedna rada: zadbaj o siebie ( no chyba ,że Jesteś super -ale zawsze można "coś" zmienić choćby kiecki na krótsze...) I odpłać mężusiowi tym co Cię boli -poflirtuj z jakimś panem w jego obecności...

Jedna rada: zadbaj o siebie ( no chyba ,że Jesteś super -ale zawsze można "coś" zmienić choćby kiecki na krótsze...) I odpłać mężusiowi tym co Cię boli -poflirtuj z jakimś panem w jego obecnośc bosze jaka idiotyczna rada ale ja nie jestem tępa idiotką, ktora z kazdym flirtuje rozumiesz? nie jestem tego typu człowiekiem, nie umiem tak grac, flirtowac, udawac, jak nie mam na to choty

szczerze jak sie w****ie to go zdradze z kimś "znanym z gazet i tv i to zagranicznych...bo mam mozliwosc wtedy go dopiero upokorze Tylko to cel na przyszłe latam zemsta , chce zeby poczuł jak ja sie czułam , ale potrójnie niz ja , bo on to zaczął On pierwszy skrzywdził i upokrzył mnie nie zastanawiajac sie co ja czuje... co wy na to, jakbym przespała sie z kimś z okładek gazet amerykańskich, tylko zeby mu zrobic na złosc

mam plan na zdradę z kimś znanym z okładek gazet zagranicznych, znaną mu postac, nawet go lubi jako artystę zdziwi sie jak sie dowie, że z nim spałam

nie jestem tego typu człowiekiem, nie umiem tak grac, flirtowac, udawac, jak nie mam na to choty To siedz i płacz i wkur...j się i patrz jak twój debilny małżonek ślini się na widok jakiejś dziuni...