nos

Dziewczyny, nie wiem co robić. Od dawna planuję zrobić zabieg korekty nosa- a mianowicie tylko zwęzić jego czubek. Uwielbiam swój nos jeżeli chodzi o kość - jest prosty zarówno patrząc na mnie z przodu jak i z profilu. Jednak zawsze byłam perfekcjonistką - dążę do ideału i mało kto i mało co potrafi mnie odwieźć od raz podjętej decyzji. Pisałam do dr. Knakiewicza z Wrocławia - już przez drogę meilową powiedział mi, że zabieg będzie wykonywany w znieczuleniu miejscowym, i że po zabiegu będzie wydawał się szeroki i lekko zadarty co na przestrzeni czasu zniknie. Jednak bardzo się boję - nie bólu, lecz wyniku tego zabiegu. Powtarzam : mój nos zasługuje tylko na korektę czubka.Tyle naczytałam się o osobach po korekcie nosa które mają ochotę popełnić samobójstwo ... Jestem atrakcyjna i nie zniosłabym oszpecenia. To byłby dla mnie koniec wszystkiego. Nie piszcie mi : po co ci to itp., chcę być piękniejsza i mało co mnie od tego odwiedzie. Jednak bardzo boję się tego efektu, że będę wyglądała jak Michael Jackson, że będę przez x czasu wyglądać jak świnka z jednoczesną myślą, że nie wiem, czy to zniknie zgodnie z obietnicami lekarza ... Jeżeli któraś z was przechodziła niewielką korektę nosa w części chrzęstnej - proszę o opinie, byłabym bardzo wdzięczna za wasze prywatne zdjęcia przed i po zabiegu. Help :( telewizor199119@wp.pl