Zakochana w żonatym...

Witam, Poznałam w pracy faceta starszego ode mnie, od początku mamy bardzo dobry kontakt. Dobrze się rozumiemy, lubimy ze sobą współpracować spędzać czas. Zawsze patrzy na mnie w taki szczególny sposób. Oczywiście nigdy do niczego nie doszło, ale osoby obserwujące nas i tak stwierdziły że to romans. Na każdej imprezie firmowej, spędzamy ze sobą cały czas, tańczymy pijemy... nie raz w takiej sytuacji zdążył mi powiedzieć, że "mogłabym być jego żoną". Czuje się przy nim w taki szczególny sposób którego nie da się opisać. Patrzy na mnie w taki szczególny sposób, traktuje mnie też inaczej niż inne dziewczyny w pracy (czego mi zazdroszczą). To niezwykle przystojny i inteligentny facet o oczach jakich nigdy do tej pory nie spotkałam. Zabrał mnie na bardzo długi spacer zupełnie bez powodu. Pokazał mi kilka pięknych miejsc, a im lepiej go poznaje tym mi trudniej. Wiem, że nie układa mu się z żoną, różnią się od siebie charakterami. Jak powinnam się zachować w tej sytuacji? Niesamowicie mnie pociąga, i wiem że też mu się podobam. Ale nie chce mieszać się w ich małżeństwo. Jak sobie radziłyście w takich sytuacjach?