Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Rozpad związku

Polecane posty

Gość gość

Witam, będę chciał wam przedstawić swoja sytuacje i liczne oa obiektywne opinie, sam ciezko mysle. Mam 26 lat i moja Dziewczyna 23, po 2 latach rozstalismy sie sytuacja wygladala tak: Na poczatku zwiazku wiadomo bylo szalenstwo namietnosc, sex itp. bylo tak do okolo maja tego roku. Moja Kobieta zaczela chodzic na terapie DDA do pani psyholog. Ktoregos dnia moja Dziewczyna powiedziala mi ze musimy pogadac zaczelo sie od tego ze spedzam mnustwo czasu przed komputeraz, nie wychodze do znajomych, nie szukam nowych znajomosci tylko zyja z dnia na dzien schematem nic sie nie dzieje, nie mam zadnych zainteresowan, nastepnie powiedziala co myslisz o religi (ogolnie jestem malo wiezacy) bo sie boje jezeli bedziemy mieli dziecko ja sama nie bede go wychowywac w wierze. Po tej rozmowie zaczalem czytac pismo swiete chodzic do kosciola ale dalej nic sie nie zmienilo z moim komputerem i monotonia. 2 dni temu znowu usiedlismy do rozmowy bo widzialem ze chodzi smutna od kolejnej wizyty u pani psycholog wyjęła zeszyt i mi powiedziala: sluchaj nie czuje juz do ciebie tego co wczesniej jestes dla mnie teraz bardziej jak brat a nie chlopak, trudno zmienic jest czyjes zachowanie, siedzisz caly czas przed komputerem, nie wieżysz w moga, brak w tobie spontaniczności, nie wspierasz mnie, nie walczysz o mnie.Spytalem czy mam rozumiec ze chce sie ze mna rozstac.... powiedziala ze tak bedzie teraz lepiej i narazie nie chce miec nikogo (sytuacja wyjasniona nie poznala nikogo nowego). Spytalem czy po wakacjach jest mozliwosc aby wrocic do siebie powiedziala ze nie mowi Tak, Nie nie chce niczego obiecywac. (Płacz przy tym byl) Moja opinia jest taka ze mieszkamy ze soba i robilismy wszystko ze soba spanie, tv, imprezy, uczelnia, wszystko, w koncu nie mielismy o czym rozmawiac tylko o tym co jak i po wszystkim. Poswiecalem jej swoj caly czas i energie na zwiazek i nie mialem czasu na przyjaciol i zainteresowania dopiero teraz to dostrzeglem. Teraz gdy nie jestesmy razem dopiero doceniam to czego nie mam, chce o nia walczyć ale jednoczesnie nie chce jej wystraszyc nachalnoscia. Moje uczucie jest silne i nie jest to tylko zauroczenie zrobil bym dla mniej wszystko wskoczyl bym za nia w ognien. Jezeli wrocimy chce spedzac mniej czasu razem robic rozne zeczy aby kazdy mogl sie realizowac w swoich marzeniach, zainteresowaniach i wiecej szczerej rozmowy. Jezeli chodzi o religie to silne przezycie emocjonalne wywolalo we mnie takie cos ze co wieczor i ranek rozmawiam z Bogiem, mam ochote isc do kosciola czego nie bylo wczesniej, ale boje sie ze nie wyslucha grzesnika, kazde klamstwo grzech ktory popelnie gryzie mnie ze mnie nie wyslucha. Proszę o pomoc i przepraszam za pisownie miłe Panie i porade, przedstawilem krotko moja sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×