Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie wiążcie się z kobietą, która ma dziecko!!!

Polecane posty

Najlepiej zdefiniowaną miłość, pomiędzy kobietą i mężczyzną, znajdujemy we fragmencie: "I rzekł: Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i połączy się z żoną swoją, i będą ci dwoje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, ale jedno ciało. Co tedy Bóg złączył, człowiek niechaj nie rozłącza. " Mat 19:5-6 Zdaje się z tego wynikać, że o czystej (nieskalanej) miłości, pomiędzy mężczyzną i kobietą, można mówić głównie wtedy, kiedy są dla siebie pierwsi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie z zasadami nie wiążą się z rozwódkami :) : "A Ja wam powiadam, że każdy, kto opuszcza żonę swoją, wyjąwszy powód wszeteczeństwa, prowadzi ją do cudzołóstwa, a kto by opuszczoną poślubił, cudzołoży." Mat 5:32

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 00 08
,,Zdaje się z tego wynikać, że o czystej (nieskalanej) miłości, pomiędzy mężczyzną i kobietą, można mówić głównie wtedy, kiedy są dla siebie pierwsi..." My mamy ślub kościelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Na pierwszym miejscu jest kobieta, a potem to co dla niej jest najważniejsze. " ????? hmmmmm jak masz swoje dziecko/dzieci to 'nowa' kobieta i wszystko co jej jest dla ciebie staje sie wtedy najwazniejsze??? -oczekujecie ze dla niej to bedzie dziecko, jeje rodzice, rodzina itd. ..........szok. jest cos takiego jak zaslepienie i traktowanie osoby w ktorej sie zakochacie jako boga. znam takich ludzi i uwazam ze to nie jest milosc. to choroba. "Dopiero taka kobieta, która swoje przeszła, jaest normalna i potrafi duzo wybaczyc i się poświecać," to rozumiem ze nie rozwodnicy lub niesamotni rodzice niczego nie przeszli i sa bezwartosciowi? to znowu slepe argumenty emocjonalne bo wspieracie sie wlasnym doswiadczeniem. przeciez nie kazda samotna matka jest ofiara swojej sytuacji. niektore byly prowodyrami. i niektore nie wyciagnely z tej lekcji zadnej nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edelgast - kolejny jezuskowy, nawiedzony fanatyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczekujecie ze dla niej to bedzie dziecko, jeje rodzice, rodzina itd. ..........szok. wiec dla ciebie z chwila zakochania sie w niej to wszystko co jest dla niej nawazniejsze wyprze twoja potencjalna milosc do wlasnych ddzieci, do wlasnych rodzicow itd? szok, nienormalne, chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"My mamy ślub kościelny." Kler katolicki to dla mnie żaden autorytet, więc dla mnie żaden argument. A z Xięgi Daniela zdaje się wynikać wyraźnie, że to właśnie KRK jest apokaliptyczną bestią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
00:33 - Sam Jezus powiedział, że kto Go wyzna przed ludźmi, tego On wyzna przed Ojcem. A kto się Go zaprze przed ludźmi, tego On się zaprze przed Ojcem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Akurat wierzę , zapytajmy dziecka" Ależ pytaj. Córka jest już pełnoletnia. Wychowuję ją od jej pierwszego roku życia. " to jest miłość - Edelgast możesz co najwyżej pierdnąć obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos kto zalozyl ten temat jest nie dorozwiniety emocjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"szok. wiec dla ciebie z chwila zakochania sie w niej to wszystko co jest dla niej nawazniejsze wyprze twoja potencjalna milosc do wlasnych ddzieci, do wlasnych rodzicow itd? szok, nienormalne, chore" Pozwolę sobie odpowiedzieć też/ Święty Józef. I nic więcej nie trzeba mówić. Edelgast - cytujesz bez zrozumienia. Porównujesz wiarę katolicką z waszym odłamem braci polskich - śmieszne. To jak z zapałką na słonia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"chwila zakochania sie w niej to wszystko co jest dla niej nawazniejsze wyprze twoja potencjalna milosc do wlasnych ddzieci, do wlasnych rodzicow itd?" W innym wypadku, taki ktoś nie mógłby się nazwać rodzicem. Typowe myślenie roszczeniowej, lewicowej miernoty, która, tam gdzie dają jest pierwsza, a gdzie trzeba dać coś od siebie jej nie ma. Swoją drogą, co wy możecie wiedzieć o miłości? Ciekawe, jak wy zdefiniujecie miłość...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktos kto zalozyl ten temat jest nie dorozwiniety emocjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"polskich - śmieszne. To jak z zapałką na słonia." Czemu z zapałką na Słonia? :D Nie jestem bratem polskim. To byli pacyfiści, a ja jestem zwolennikiem wojny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że w cywilizowanych krajach nie ma takiego problemu, jak "dziecko kobiety z poprzedniego związku", jesli dwoje ludzi postanawia być razem, dziecko nie stanowi absolutnie żadnego problemu, nikt nawet nie postrzega tego w sposob, jak autor, czy Edel jakośmutam. Mało tego wyobraźcie sobie fanatycy kobiecej czystości, że tam, w tym odległym dla was świecie, kobieta nawet, podkreślam NAWET z 3, 4 czwórką dzieci nie ma problemu ze znalezieniem dojrzałego partnera i ułożeniem sobie życia. Szok, co ?!! Przyczyną większej dojrzałości tamtych Mężczyzn jest zapewne żaden wpływ kościółka katolickiego na mózgi - czego nie można powiedzieć o pewnej części polskiego społeczeństwa o ograniczonej percepcji, zaniku tolerancji i kultywowaniu przestarzałych stereotypów. A już najbardziej bawią mnie te przytaczane cytaty z Biblii itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edi : zwolennik wojny, cytujący Biblię i nauczający. Weź ty się najpierw sam uporządkuj, a potem innym doradzaj. Zdegustowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
",Akurat wierzę , zapytajmy dziecka" Ależ pytaj. Córka jest już pełnoletnia. Wychowuję ją od jej pierwszego roku życia. " to jest miłość - Edelgast możesz co najwyżej pierdnąć obok." 1) 1)udowodnij, że sam tego nie zmyśliłeś i napiałeś 2) udowodnij, że nie zrobiłeś tego z musu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie szokuje jedno i nie lacze tego bynajmniej z dojrzaloscia mezczyzny a mianowicie stwierdzenie co w rozwinieciu brzmi tak: dziecko nowej kobiety bedzie dla mnie wazniejsze , bardziej kochane od mojego wlasnego dziecka z poprzedniego zwiazku. dlaczego? bo to jej dziecko a ona jest dla mnie na szczycie i wszystko co dla niej najwazniejsze to dla mnie tez . szok szok szok. to nie jest milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Sam Jezus powiedział, że kto Go wyzna przed ludźmi, tego On wyzna przed Ojcem. A kto się Go zaprze przed ludźmi, tego On się zaprze przed Ojcem..." Niezły manipulator z tego Twojego Jezusa, a gdzie ta jego słynna miłość, tolerancja, zrozumienie, umiłowanie do ludzi, przebaczenie itp ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"szok szok szok. to nie jest milosc " To dla ciebie miłość jest pochodzenia biologicznego!? Genetycznie się kochamy?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wojny zostały zapowiedziane. I dopóki nie nadeszło Królestwo Boże, trzeba być na wojnę przygotowanym... "Wszystkie narody otoczyły mnie, Lecz wytępiłem je w imię Pana Otoczyły mnie, nawet osaczyły mnie, Lecz wytępiłem je w imię Pana. Opadły mnie jak pszczoły, Zgasły jak ogień z cierni, Bo wytępiłem je w imię Pana. Potrącili mnie, uderzyli, bym upadł, Ale Pan wspomógł mnie. Pan jest mocą i siłą moją, On stał się wybawicielem moim. Okrzyk radości i wybawienia w namiotach sprawiedliwych: Prawica Pana odnosi zwycięstwo, Prawica Pana podniesiona, Prawica Pana odnosi zwycięstwo. Nie umrę, ale będę żył opowiadać będę dzieła Pana. Pan ukarał mnie surowo, Ale nie wydał mnie na śmierć. Otwórzcie mi bramy sprawiedliwości, A wejdę w nie i złożę dzięki Panu! Oto jest brama Pana, Którą wejdą sprawiedliwi." Psalm 118:10-20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No faktycznie dojrzałe bardzo na/ru/chać sobie czwórkę dzieci z jednym, a od innego oczekiwać że się nimi zajmie i jeszcze wdzięczny będzie za tą łaskę dojrzałej i mądrej kobiety :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektorzy pisza tu bzdury oderwane od zycia realnego, moja mame dawca spermy bo nie ojciec zostawil w ciazy, moja mama poznala mojego tate, pokochali sie i mnie wychowali, nie bylo nigdy problemu kto jest na pierwszym miejscu, ja jestem juz dorosla kobieta sama tez juz wychowalam swoje dziecko ,a moi rodzice dalej sie kochaja , kochaja mnie i swoja wnuczke, choc przeciez zadnych wiezow krwi miedzy tata a mna nie ma jak rowniez moja corka. w zyciu wazna jest milosc najprostsza rzecz na swiecie choc dla niektorych najtrudniejsza, poza tym teoria to jedno a zycie i czlowiek ten jeden na swiecie chocby z dziecmi to calkiem co innego. nie wolno skreslac ludzi tak oti nie dawac im szansy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Niezły manipulator z tego Twojego Jezusa, a gdzie ta jego słynna miłość, tolerancja, zrozumienie, umiłowanie do ludzi, przebaczenie itp ??" Tolerancja TYLKO dla PRAWA I PRAWDY, a nie bezprawia i kłamstwa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:53 - masz ogromny problem ze zrozumieniem treści zawartej w tekście i ....typowo polski tok myślenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to znaczy generalnie ze taki 'dojrzaly mezczyzna' robi sieczke swojemu dziecku z glowy jezeli stawia dzieci innej kobiety niz matka jego dziecka ponad swoje wlasne . to ze bedzie go nienawidzilo dlugo a moze nawet do konca zycia to gwarantowane plus to ze bedzie mialo problemy z soba samym tak od taty na starrt w dorosle zycie gratis . "To dla ciebie miłość jest pochodzenia biologicznego!? Genetycznie się kochamy????" jaki absurd! a co chcesz udowadniac ze jak masz swoje dziecko i go nie kochasz (= zostawiasz bylej i jest nizej od 'nowych' dzieci w twojej hierarchi waznosci) bo cos tam to lecisz w zamian za to kochac inne tylko dlatego ze jest z baby ktora traktujesz jak swieta krowe w indiach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja napiszę od siebie: mój dziadek tez pokochał babcię, choć miała dziecko z poprzedniego związku. Byli bardzo udanym małżeństwem> Jako ich wnuczka, wiedziałam, że dziadek nie jest moim prawdziwym dziadkiem, ale kompletnie mi to nie przeszkadzało. Kochałam go bardzo, z całych dziecięcych sił! Moja mama także była z nim związana, a nie ze swoim ojcem, który nie potrafił zadbać o nią w ciąży. Dziadek nigdy nie dał mi odczuć, że nie jest moim dziadkiem. Kiedys znaczną część swoich pieniędzy przeznaczył na rower dla mnie. Można kochać, gdy się jest nauczonym kochac. Edelgast cytyje wciąż Pismo, ale nie rozumie go - brakuje mu darów Ducha Świętego...Jako arianin nie wierzy w to i dlatego pieprzy bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przyczyną większej dojrzałości tamtych Mężczyzn jest zapewne żaden wpływ kościółka katolickiego na mózgi" ciekawe rzeczy opowiadasz, bo akurat Polki po na/ru/cha/niu sobie dziecka w tych nowoczesnych, niezacofanych religią krajach pełnych dojrzałych mężczyzn gotowych kochać nieswoje dzieci w ilości nawe czterech, wracają z problemem do Polski, zwalają się na głowę olewanym wczeniej zacofanym rodzicom, no i tutaj szukają dla swojego owocu wielkiej miłości do nowoczesnego mężczyzny, nowego tatusia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z 00 08
Æðelgast To może zapytaj biologicznego ojca dlaczego ,,jego dziecko " mówi do mnie tato, a do niego Pan? Dlaczego ,,jego dziecko "nosi moje nazwisko? Zapytaj też gdzie był kiedy stawiała pierwsze kroki, szła do zerówki, gdy miała Komunię, gdy szła do gimnazjum, a potem do liceum, gdy stawała się pełnoletnia? Zapytaj gdzie był we wszystkie święta, urodziny, dni ojca w szkole... A najważniejsze ile razy odwiedził dziecko od rozwodu i jaki był jego wkład w wychowanie dziecka. Ja ci powiem tak- ja byłem zawsze, on nigdy. To ty sobie odpowiedz sam kto jest prawdziwym ojcem i czyje to dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"co chcesz udowadniac ze jak masz swoje dziecko i go nie kochasz" Myslę, że kochać swoje własne dziecko to nie problem. Ale nie wsytarczy sam fakt,że to moje dziecko. Kobietom łatwiej jest kochać dziecko, bo same urodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×