Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nuta774

Mama każe mi się odchudzać, czy to dobrze?

Polecane posty

Gość nuta774

Cześć wszystkim, od dobrych kilku lat zaczęłam walkę z odchudzaniem. Mam 16 lat, kiedyś byłam chuda, wiadomo z wiekiem przybrało mi się na wadzę. Przez całe gimnazjum walczyłam z dietami cud, które kończyły się efektem jojo. Teraz, kiedy bardziej dojrzałam do odchudzania udaje mi się już utrzymywac zdrowe odżywianie przez ponad miesiąc i widać jakieś tam efekty. Moja waga to 60kg przy 168cm. Nie mam nadwagi, nigdy jej nie mialam. Mimo tego czuje się jak bym byla pod presją mojej mamy, która mówi z czego jeszcze powinnam schudnąć. A kosztuje mnie to dużo wyrzeczeń, uwielbiam słodycze, a unikam ich jak ognia, ale czuję że jak bym to zawaliła to zawiodłabym też swoją mame. Przede wszystkim robię to dla siebie, dla swojego dobra i lepszego samopoczucia, ale źle się z tym czuję, że nie docenia mama moich starań i mojego poświęcenia tylko dalej wytyka błędy ;/ Co o tym sądzicie..? Proszę o pomoc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ ty nie masz z czego i po co chudnąć. co najwyżej pracować nad figurą a nie chudnąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obie jesteście j******e. Ty dlatego, że nie jesteś gruba, a się odchudzasz, zamiast ukształtować sylwetkę jakimś dobrym treningiem. A twoja matka, bo pozwoliła, na dziwne diety 13 letniemu dziecku, które rozwaliły mu metabolizm, a teraz jeszcze wkręca ci ze jesteś gruba, kiedy nie jesteś. Moja córka ma niecałe 14 lat waży 60 kg przy 160cm i nie pozwolę się jej odchudzać jakąś niskokaloryczną dietą cud, ponieważ ona jeszcze rośnie i się rozwija pod względem hormonalnym. Ma się po prostu nie obżerać przed snem i ograniczyć cukier, co nie oznacza, że nie wolno jej raz na jakiś czas zjeść praliny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dorosła kobieta mającą córkę piszę do dziewczynki 16 letniej, że jest " jebnięta" no gratulacje, na prawdę ... Po pierwsze nie jesteś gruba i nie daj sobie wmówić, ale też nie tyj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 17:34 A jak mam to inaczej nazwać? Co ty myślisz, że jak napiszę ładnie składnie, że jej mama ma złe podejście do jej ciała, to autorka to zakoduje w głowie? Zwłaszcza, kiedy ma już zakodowane poczucie, że mamę zawiedzie? Nie przyjmie tego do świadomości, dlatego trzeba dosadnie, bo wtedy zapamięta, że ktoś jej coś napisał. A za dwa dni przeczyta post uważnie i wtedy dotrze, że matka nie powinna jej wypominać nadwagi, kiedy dziewczyna tego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×