Jacy są panowie spod znaku koziorożca?

Panowie spod Koziorożca jacy jesteście? jaki jest wasz charakter i stosunek wobec kobiet? proszę o odpowiedzi

Nie jestem facetem, ale wypowiem się... Miałam dwóch takich delikwentów i nie polecam ! Władczy, manipulanci do tego stopnia, że nim się obejrzysz będziesz spłacać kredyt, wzięty oczywiście na Twoje konto bo zostaniesz tak omamiona i zmanipulowana, że w końcu się zgodzisz, najlepiej żebyś za takim biegała i poniżała się, żeby tylko rosło jego ego ! Sex oczywiście zawsze wtedy i tylko wtedy kiedy on chce, nie przyjmują odmowy. Loda robić trzeba regularnie, tak by chcieli. Po odmowie potrafią chodzić nadąsani tygodniami aż w końcu zrobisz to czego oczekują. Kobiety traktują z góry, masz się podporządkować i koniec, masz ubierać się tak jak oni chcą i robić wszystko tak jak oni chcą. Świetnie grają czułych i troskliwych facetów, ale to tylko pokazówa dla otoczenia. Uważaj mówię Ci, nie opisuję przypadku pojedynczego !

właśnie tak myślę ze chyba masz racje.....

zgadzam sie

Czyli tkwisz w toksycznym związku z panem koziorożcem ? Dodam, że to nie kwestia z jakich pochodzą domów, jeden był z rodziny wielodzietnej gdzie ojciec traktował matkę jak g***o, nie jak kobietę swojego życia, tylko służącą sprzątaczkę, kucharkę i praczkę (jak z łóżkiem tego nie wiem, pewnie podobnie). Drugi z normalnego domu, ojciec szanuje matkę nade wszystko ! Jest czuły, dobry, kochający. Nie widziałam jej nigdy smutnej przez rok czasu bycia z jej synalkiem. Także na prawdę sądzę, że w tym znaku jest coś nie halo ! Jak tylko się okazuje, że facet jest koziorożcem od razu się dystansuję i zwykle wychodzi na moje, znajomość szybko się kończy bo z niego zaczyna wychodzić wada za wadą, te które wymieniłam w poprzednim poście... Przykro mi, ale UCIEKAJ

jako partnerzy niezbyt.. jako przyjaciele super ;p w zwiazku egoisci, wladczy, wymagajacy, materlialisci no i troche chlodni jezeli chodzi o okazywanie zainteresowania na poczatku ;p

nie ucieknę raczej bo jest moim mężem.... dlaczego dopiero sie nad tym zastanawiam? bo znajomy mi powiedział ze odpowiedz na odgadniecie mego męża jest znak zodiaku

plusy tego znaku to to ze sa ambitni, rodzinni, inteligetni.. jeszcze nie spotkalam faceta koziorozca ktory bylby glabem bez jakis zainteresowan :D w lozku czuli namietni, ale przy tym konsweratywni ;p

a Ty autorko spod jakiego jestes znaku?

oj tak bardzo konserwatywni.....

skorpion

a czyli nie myle sie? wiesz znam chyba z 6 facetow spod tego znaku :D skorpionica hmm.. nie znam zadnej, ale wydaje mi sie ze panu koziorozcowi najbardziej pasowalaby ulegla partnerka bo oni lubia rzadzic :O

Ha, ja też jestem skorpionem ! Zupełny brak dopasowania. Zgodzę się, ze są nad wyraz inteligentni, w przeciwnym razie nie byliby dobrymi manipulantami nieprawdaż ? Do tego cwani i przebiegli jak lisy. Dokładnie wiedzą gdzie i jak uderzyć aby wyjść na swoje, również w związku. Dokładnie wiedzą co i kiedy Ci powiedzieć żeby Cię to zabolało konkretnie ! A i wiedzą kiedy i jak coś zrobić powiedzieć żebyś uległa ich wdziękom i została udobr*******.niestety

w związku jest ciężko jest oziębły aczkolwiek umie tez pokazac jesli mu zależy ale raczej czułość to rzadkość i nie wiadomo co mysla bo nie sa wylewni

sa zlosliwi.

Jakaś lala nie potrafiła sobie ułożyć z kimś życia i pluje jadem. A dla mnie laska, którą kopnęło w tyłek dwóch facetów, to jakaś "nie halo", nie widzi w sobie wad, tylko zwala wszystko na facetów. A pewnie jakaś zołza. Co do facetów koziorożców, to są inteligentni, ale i na dystans, dlatego raczej księżniczki ich nie lubią, bo oni nie latają za babami i nie zaspokajają ich próżności. Za to jak się zakochają, są wierni i czuli. I w łóżku żaden tam konserwatyzm, tylko ogień, wtedy dopiero widać, że ich chłód jest często pozorny i jak dziewczyna potrafi ich otworzyć, to jest super. Jak któraś lubi inteligentnych, czasem trochę tajemniczych facetów, to koziorożec. To nie są ciepłe kluchy.

zołza to sos po śląsku.

Została kopnięta ?! kobieto po jednym skończyłam na lekach, odchodziłam naście razy ! Aż wylądowałam w szpitalu w wyniku przesilenia stresu ! Kolejnego koziorożca poznałam i nie patrzyłam na to, jakiego znaku zodiaku jest do momentu aż nie zaczęły się pojawiać pierwsze podobieństwa (te negatywne) z tamtym ! od razu znajomość się zakończyła ! Najlepiej kogoś ocenić i podsumować szk*******a g***o wiedząc ! Opisałam to jacy mi się KOZIOROŻCE trafili i tyle.

haha ale sie usmialem :) Warto wiedziec jakie cechy ogolnie maja ludzie z pod danego znaku ale twierdzenie ze wszyscy sa hamscy, zli czy (wstaw cokolwiek) i wrzucanie do jednego worka to duze przegiecie :)

Pozatym przyciaga sie zazwyczaj podobnych partnerow dopuki nie chce sie na powaznie czegos w sobie zmienic. To nie wazne ze trafi sie lew czy koziorozec. Moze ci sie trafi skorpion ktory bedzie jeszcze gorszy.

Hmm, normalni to oni nie są;) Są dumni, nieufni, zakompleksieni (co zakrywają własnie dumą i nieufnością), nieśmiali, dla większości zamknięci w sobie dla niektórych serce na dłoni...do czasu;-), wytrwali w dążeniu do celu i podatni na zmienne nastroje, wpływ innych ludzi dla których istnieją tylko 2 wyjścia: albo wszystko, albo nic. Trzeba o nich zabiegać, np. mąż kózka nie będzie miał pretensji do żony, że nie robi mu śniadania...ale może odejść do tej, która mu będzie je robić:) Jeśli pozwalają Ci się lubić tzn. że Cię lubią, jeśli pozwalają Ci się kochać to adekwatnie;)

A to z neta, cyt: To człowiek poważny, głęboki i małomówny. Uparty, cierpliwy i skoncentrowany na własnych celach. Nie wydaje się być zbyt towarzyski i ufa tylko kilku wybrańcom. Doskonale panuje nad swymi emocjami, nie okazuje otoczeniu swoich potrzeb duchowych i emocjonalnych; zbytnie wynurzanie się przed innymi traktuje jak słabostkę, z którą należy walczyć. Jednak wraz z upływem lat wyraźnie staje się łagodniejszy i bardziej tolerancyjny, nabiera zaufania dla siebie samego i pozwala sobie na swobodniejszy sposób bycia. Z natury jest pesymistą, nie znosi tracić czasu na zbędne (jego zdaniem) błahostki, najważniejsze są dla niego studia, praca i kariera, dopiero po osiągnięciu określonej pozycji społecznej pozwala sobie na relaks i rozrywki. Tak samo dzieje się w miłości, to nie jest typ uganiający się za spódniczkami. Oczywiście zdarzają mu się przygody natury erotycznej, ale nie traktuje ich poważnie, dlatego bardzo rzadko związuje się na poważnie kiedy jest bardzo młody. Woli poczekać, ustabilizować swoje dążenia materialne, pragnie zapewnić swojej wybrance i przyszłej rodzinie wygodne, dostatnie życie. Jest niezwykle wymagający i niełatwo się zakochuje, trudno mu zaakceptować własne uczucia, przy nim należy być cierpliwym i łagodnym. Bo pod twardą, nieprzemakalną skorupą tętni tęsknota za tym by być kochanym i docenianym. Potrzeba więc pewnego czasy by poczuł się pewny siebie, swoich uczuć, wtedy się otworzy i pokaże swój prawdziwy temperament. Nie bawi się w komplementy, szerokim łukiem omija romantyczność; uczucia okazuje czynami i jest niezwykle wierny.

Z koziorożcem jestem od 4 lat. Najlepszy człowiek na świecie, ale czy jego znak zodiaku, imię, liczba z numerologii ma coś do tego? Dostaję od niego tyle, ile sama mu daję. jest czuły, dobry,opiekuńczy, rodzinny, ale nie stroni od ludzi, zabawy. Daję mu to, czego potrzebuje- zapewnienie, że jest utalentowany (gra na basie i jest naprawdę dobry w rysunkach), że zdolny technicznie (złota rączka z niego- wszystko naprawi, WSZYSTKO), wspieram w podejmowanych decyzjach, doradzam, ale nie boję się skrytykować złych zachowań. Nie krytykuję jego rodziny, znajomych czy pasji- wręcz przeciwnie, staram się w to wtopić. W łóżku czasami pozwalam sobie na kompletny odjazd, szalone rzeczy, lodzik raz w tygodniu co najmniej i generalnie staram się go seksem nie napastować, bo niestety, mam dużo większy popęd seksualny i nigdy pod tym względem nie jestem zmęczona ;) W zamian mam faceta,który naprawi wszystko w domu, który lubi moich znajomych, chce stworzyć ze mną rodzinę, czułego, wrażliwego, na którego mogę liczyć i który nigdy mnie nie zawiódł, ale to mówię- dostaję ile daję...

Witaj. 

Co prawda nie jestem Koziorożcem, a zodiakalną Panną, ale mam ascendent w końcowym Koziołku, więc wpływy i cechy Koziorożca zaznaczają się u mnie dość wyraźnie. Do Panny to mi daleko po prawdzie. Myślę, że mogę odpowiedzieć. 

 

Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że na pewno nie lubię księżniczek, ale już bardziej facetów którzy się do nich wdzięczą nie zdając sobie sprawy ze swej hipokryzji i ...izmu. Dla mnie to upokarzające. Na pewno nie jestem zwolennikiem trzymania drzwi czy ustępowania miejsca kobiecie, nie dlatego, że kobiet nie lubię, a dlatego, że nie widzę powodu dla którego miałbym to robić skoro sama sobie może poradzić. Kobiety jako słabsza płeć to tylko mit. 

Nie lubię tych wszystkich niedojd które bez faceta nie dałyby sobie rady. Kokieteria? Wysyłanie sztucznych sygnałów? Udawanie porcelany?  Oczekiwanie, że on coś zainicjonuje? To prosta droga by mężczyznę Kozę/Pannę spłoszyć. Kozy i Panny potrzebują na pewno ciepła, zrozumienia, współczucia i ogromnego pokładu akceptacji na wszelkie niedogodności ze strony swych partnerów. To wrażliwe istoty, perfekcjoniści, których można dość łatwo zranić. 

Ma to też takie zalety, że na przykład ja nie lubię kobiet-urzadzeń domowych. Wolę równe prawa w związku, choć do kobiet generalnie mnie nie ciągnie.

Nie wiem czy jest to też kwestią asc/znaku (wątpię, bo w końcu oba te znaki to konserwatyści, w teorii), ale brzydzę się szerzenia stereotypów o mniejszościach, wszelakich. Wszelkie żarty wyśmiewające blondynki, murzynów itp. itd. to jeszcze większa żenada i brak kultury, jak dla mnie. Najchętniej bym zakazał tego pod karą grzywny i więzienia.

Ogólnie nie słyną te znaki z humoru. Mają poważne podejście do życia, społeczeństwa, czasem aż stalowe, cierpkie, twarde, zlodowaciałe. To urodzeni dorośli w skórze dzieci, i istnieje prawdopodobieństwo, że z wiekiem staną się bardziej otwarci. Sam dopiero teraz zaczynam się otwierać na coś co jako dziecko wywoływało u mnie minę politowania, a rówieśnicy czerpali z tego całą radość, bo w końcu byli dziećmi, więc mieli prawo.

Gdzieś czytałem, że taka zamkniętość na innych tych znaków jest utożsamiana z tym jak zachowywali się w poprzednim wcieleniu. Prawdopodobnie byli wtedy egoistycznymi, charyzmatycznymi tyranami którzy nie liczyli się z nikim i z niczym, i przez swe kompleksy często potrafili innym wyrządzać krzywdę w nawet najbardziej okrutny sposób. Hm, jak dla mnie na to sens. Dość często Panny i Koziorożce uwielbiają się samo-zadręczać wyrzutami sumienia, boją się opinii innych, że inni posądzą ich o bycie niezbyt idealnym, co prowadzi często do obsesji np. w postaci porządkowania, układania grafików już od narodzin dzieci, planowaniu przyszłości z każdym szczegółem swej rodzinie, nadmiernej kontroli. 

Dosyć świętoszkowaci, chcący się zachować porządnie i grzecznie, uwielbiają dyplomację, ordnung, keigo i savoir-vivre, ale też i dyscyplinę wojskową (Niemcy jako społeczeństwo mają ascendent w Pannie i to wiele tłumaczy), przejmują się opinią innych, wycofani, melancholiczni, depresyjni, neurotyczni, artyści lub ścisłowscy (to już zależy), pracusie, na swój sposób religijni lub w jakiś sposób przywiązani do romantycznego aspektu duchowości mogący też odrzucać wszelkie religie, czasem asteci i ci którzy chcą spojrzeć ,,głębiej" w ludzkie oblicze i otaczającą ich rzeczywistość z której zazwyczaj i tak nie są i chyba nie będą zadowoleni. Uwielbiają narzekać i się wtrącać. Wiecznie za czymś tęsknią, choć nie okazują łatwo uczuć i nie są wylewni, by o tym powiedzieć. 

 

To prawda, że Koziorożce czy Panny raczej nie słyną z szaleńczych wyczynów. Chłodna kalkulacja, poważne podejście są bardzo częste wśród tych dwóch Ziemskich znaków. Raczej nie oczekuj romantycznych zrywów do Mediolanu bez wcześniejszej organizacji i omówieniu kosztów. Nie ten typ. Tak samo z nieplanowanym i dziećmi (oczywiście są wyjątki).

Ja nawet nie wyobrażam siebie jako ojca. Istniałoby spore ryzyko, że takie dziecko bym skrzywdził psychicznie (co nawet opis Koziorożca to potwierdza). Nie każdy jest gotów na dzieci lub chce je mieć, ale dobrze jest sobie z tego zdawać sprawę już wcześniej. Ja sobie zdaję już z tego sprawę, a nie mam nawet 30stki. 

 

Na pewno Koziorożce i Panny nie są mistrzami small talku. Nie lubimy zbytnio szerzenia sensacji, portali plotkarskich i tych całych ,,damskich pogaduszek" o związkach, chorobach itp. Dyskusje o polityce, religii, teorie spiskowe, czy nawet wolność słowa to są/mogą być dla nas śmieci, które tylko burzą porządek w społeczeństwie (mógłbym jeszcze dodać do tego sport). Rzekłbym wręcz, że demokracja także, bo prowadzi to do dzielenia ludzi. Lubimy jasne, klarowne rozwiązania, choćby z użyciem siły i wspieraniem krwawej dyktatury. Chaos, rozemocjonowanie w dyskusji nas niezwykle drażni i doprowadza do szału. Nie wiem jak innych, ale mnie osobiście drażni też rozemocjonowanie innych oglądających mecze. Straszna dziecinada.

Ścisłe trzymanie się reguł, zasad, swoich poglądów. Po prostu lubimy gdy inni są konsekwentni i stali, bo sami tacy jesteśmy, lub chcemy takimi być. 

Co ciekawe, często Panny potrafią rozmawiać godzinami o modzie i dbać o swój wygląd bardziej niż nie jedna kobieta. Wiadomo, Panna to pedancik. 

To taka po krótce charakterystyka Panien i Koziorożców jako całość. Nie znam żadnego solarnego Koziorożca, dlatego nie przypisuj każdej tu podanej cechy do tego konkretnego znaku. Starałem się uporządkować to, co widzę w głównej mierze na swoim przykładzie.