badania po pierwszym poronieniu

o dziecko staraliśmy się kilka dobrych lat. Wyszło po wielu badaniach i laparo, że mam endometriozę. W 6 cyklu po operacji zaszłam w ciążę. Niestety w 11 tyg. poroniłam - dziecko nie rozwijało się od 9 tyg. ciąży (poronienie wywołane tabletkami). Lekarz powiedział, że mamy się starać jak najwcześniej. Nie kazał robić badań. (chlamydię, tokso itd. miałam już zrobione) ale ja dla spokoju zrobiłam przeciwciała antykardiolipinowe ANA,TPO, TG, w kierunku tocznia... wszystkie wyniki dobre, więc w zasadzie niebawem możemy zacząć się starać, oby tylko tym razem bylo dobrze

to ja wyżej ;) my możemy się starać po pierwszej @, bo poronienie było bez zabiegu. Kumpela po zabiegu mogła się starać po 3 cyklach i teraz jest w 34 tc.

Jakie mialas koleżanki objawy tej endometriozy? Dawno temu poronilas?

mnie wlasnie powiedziano w szpitalu, ze moge juz po 1-2 cyklach mimo zabiegu, bo wiele zalezy od historii pacjentki. ja mam juz zdrowe dziecko, na nic sie nie lecze, zaszlam dwa razy juz w pierwszym cyklu, a lat mam 29, wiec jak na druga ciaze, to dla niemcow jestem bardzo mloda ;). ale i tak sie boje. z drugiej strony nie chce dlugo czekac, chcialabym tez roznice nie za duza miedzy dziecmi, a corka jesienia konczy 2 lata... sama nie wiem, w pon wizyta, wiec pewnie jeszcze pogadam z moja lekarka i wtedy podejme decyzje.

No to autorko jesteśmy w podobnym wieku. A jak się czuejsz? Bo jawczoraj fatalnie, miałam po południu okropne zawroty głowy i mdłości, hormon ciągle się utrzymuje we krwi i stad pewnie objawy...

ja nie wiem, jak u mnie z hormonami, bo testu ciazowego nie robilam, ale fizycznie jest bardzo ok - zero krwawienia - moze ze dwie kropki na bieliznie, poza tym zero objawow jakichkolwiek. moze spytaj lekarza, ile moze tak byc? a moze to z nerwow? a jak sie czyjesz psychicznie? masz dzieci? u mnie jest calkiem niezle, bo musze zajac sie corka, a przeciez nie bede plakac przy niej przez pol dnia. poza tym pogodzilam sie juz z tym, teraz tylko boje sie powtorki i ewentualnycg wynikow badan (chocby histopatologicznego)? mialas robione? trzymaj sie :(.

Tez mam córkę 3letnia która muszę się opiekować, nie wybucham płaczem, podobnie jak ty pogodziłam się z losem, aczkolwiek opieka zdrowotna w UK pozostawia wiele do życzenia i obawiam się ze mogą bagatelizowac.. A ty jakie badania histopat masz mieć??? Ja juz tez nie krwawie, czekam na @... Ciekawe kiedy dostane, ale cos widzę ze nie prędko skoro ciągle ten hormon jest na takim poziomie ze test pozytywny..

badanie histopatologiczne tego, co pobrali w czasie zabiegu. jesli nie mialas lyzeczkowania i nie kazali ci przyniesc, tego co z ciebie wylecialo (podobno czasem tak robia), to raczej nie maja ci z czego zrobic. a czy w uk nie ma opcji prywatnego lekarza lub prywatnych badan, jesli panstwowy bagatelizuje.

Prywatnie, to ciężko o ginekologa, a wszystko cholernie drogie. Badanie krwi na bete kosztuje 100f i nie chodzi o to ze tyle kasy ale i o to, ze oni są słabi jako lekarze.. Gdyby nie fakt ze 3tyg temu wróciłam z PL to juz bym leciała z powrotem,a tak niestety urlopu brak.

hmmm, no to masz nieciekawa sytuacje :(. a urlop na zadanie i jednak wizyta w polsce?

Naradzie nie planuje, chce wstrzymać się do piątku do wizyty.. Zobaczymy co będzie

a chcesz szybko zajsc w kolejna ciaze? dlugo sie staraliscie?

Chciałabym, aczkolwiek boje się. Obie ciaze udało się nam za pierwszym razem... U ciebie chyba podobnie?!

Jeśli poronienie jest samoistne tzn bez łyżeczkowania to można starać się od razu po 1 miesiączce .nie narzekacie tez na służbę zdrowia w UK. To że nie robią usg w 6 tyg to dobrze bo wtedy jest za wcześnie na cokolwiek a poronienia czy obumarcia ciąży nie da się zatrzymać żadnymi lekami! Zrozumcie to wreszcie ze leku - cudu nie ma!

morelka - u nas identycznie. daj znac jutro, jak po wizycie. trzymam kciuki, zeby bylo dobrze. 14:21, lepiej miec usg i wiedziec, czy jest dobrze czy nie, niz nie miec. a ze leku nie ma, to wiadomo.

Autorko no trzymaj kciuki!! A gość z 14:21 jakbys czytała ze zrozumieniem to byś wiedziała ze chodzi o USG po poronieniu żeby sprawdzić czy wszystko ok czy macica się oczyściła itd bo test ciążowy nadal był pozytywny.

jak tam morelka po badaniu?

przepraszam ze dopiero ale zeszlo sie w ciul czasu w tym szpitalu. Potem zakupy obiad praca... Test ciagle pozytywny!Mialam dwa usg, przez brzuch i dowcipne trwalo to strasznie długo. Potem musialam czekac na lekarza, zeby zobaczyl co dalej na podstawie tych zdj z usg. Pobrali mi krew na poziom beta hcg. Oni chca miec pewnosc, a drogi sa dwie 1. Albo poronienie, macica sie wyczyscila i hormon spada bardzo powoli albo 2 ciaza byla pozamaciczna. Wieczorem mialam dzwonic po wynik i ustala co dalej. No a ze dzwonilam i nic nie wiem, bo lekarz nie opisał co dalej to tkwie w tym samym punkcie. Jutro rano jeszcze raz spróbuje.. No a ze

no to nieciekawie, jesli pozamaciczna :(. mam nadzieje, ze jednak nie. ja ide w pon na kontrole, tez zobaczymy, co powiedza...

No i niestety wyszło mi ze beta urosła :/ jutro jade na kolejne pobranie krwi, jak dalej będzie rosła beta czeka mnie zastrzyk na obniżenie bety i laparoskop. Eh wszystko nie tak

morelka, a moze akurat to nie to :(. moze beta spadnie. mam nadzieje, ze jednak bedzie dobrze. odzywaj sie, jak bedziesz cos wiedziec.

morelka, jak tam u ciebie? ja dzis mialam wizyte kontrolna, mialam usg i wszystko jest ok. moge zaczynac starania po najblizszej miesiaczce, jesli badanie tarczycy okaze sie w porzadku - wynik bedzie w tym tygodniu.

Autorko, niestety u mnie nie było tak dobrych wieści jak u ciebie. Beta mi ciągle rośnie. W niedzielę spedzilismy prawie cały dzień w szpitalu, niestety beta ciągle rosła. Wczoraj miałam kolejna wizytę, niestety musiałam dostać zastrzyk z metotreksu. Czuje się ok. W czwartek kontrola bety! A potem w niedziele! Jak spadnie to koniec leczenia, no i pełna antykoncepcja. Bo ten zastrzyk to chemia. Cieszę się ze chociaż u Ciebie ok Pozdrawiam

morelka, a no co ten zastrzyk? czyli jednak to ciaza pozamaciczna czy nie oszyscilo sie wszystko? mam nadzieje, ze kuracja przyniesie efekt.

Moim zdaniem najlepiej zdecydować się na badanie nieinwazyjne i wyeliminować ryzyko poronienia do minimum. Ja korzystałam z testu PAPP-A i chodziłam do dr Wojciecha Ałaszewskiego (www.prenatalnebadania.pl). Jestem bardzo zadowolona z przebiegu badania :)