Dlaczego moje życie jest takie beznadziejne?

Nic się nie układa, wszystko jest do doopy, ja jestem beznadziejna z charakteru i wyglądu. Do niczego się nie nadaje. Nic nie umiem zrobić, bo wychowano mnie tak nie rób , bo żle zrobisz. I od momentu gdy zaczęłam być "dorosła" bo dalej jestem dzieckiem we mgle z doświadczeniem i życiem w czarnej d***e. Wszystko mi się wali.Co zacznę to nie skończę, bo nie mam już siły i mi się nie chce. Bo po co jak i tak efekt będzie beznadziejny. Nie wierzę w siebie bo uważam,że nie mam do niczego talentu. Z wyglądu też pasztetowa. Pracy nie mam , chłopaka nie mam , znajomych nie mam, życia nie mam. nie podoba mi się moje miasto w którym mieszkam, rodziców mam ale się kłócimy i nie dogadujemy ze wszystkim. To wszystko jest takie smutne i przygnębiające. ;( musiałam się wyżalić.

A z kod jesteś

z Polski .

a chomika masz?

To wiem z jakiego miasta jesteś

nie lubie chomików mam psa i kota.

a członki lubisz ?

jakie to ma znaczenie z jakiego miasta ;o? małego 70 tys mieszkancow ...

ni.

utop kota,powieś psa i kup chomika,to odmieni twoje życie.

jesteś dziewica?

Do zwierząt nic nie mam . Zwierzęta są potrzebne choć czasem denerwują jak szczekają i miauczą bez przerwy. Nie nie jestem dziewicą, bo w ty wieku to już wstyd ;p

no to chyba nie jestes az taka pasztetowa, skoro ktos Cie juz bzykal? ;):D

Bo wg facetów wcale może tak żle nie wyglądam bo jestem szczupłą blondynką z długimi nogami i fajnym tyłkiem...ale co z tego ;S. w życiu nie chodzi tylko o sex.

nikt tylko wibrator:)

Nie posiadam wibratora... rany po co mi wibrator. xd

a ile masz lat?

26.

jeszcze 26 , a potem 3 lata do 30 i baj baj....;s

Pewnie przesadzasz jestes zbyt krytyczna dla siebie. Pokochaj siebie i wszystko sie odmieni.

raczej nie przesadzam tak się czuje. i wiem ,że jestem nic nie warta, bo urodziłam się chyba głupim człowiekiem i głupim umrę. niby szkoły skończone...ale suma sumarum jak patrzę na swoje życie to jest ono pełne błędów , problemów, frustracji , stresu, chaosu , który zafundowałam sobie nie ja sama tylko rodzina. przyciagam nie tych ludzi co trzeba. przestałam wierzyć w siebie i serio każdy dzień mi tak mija bez sensu,że czasami nawet nie mam po co wstać z łóżka. nie nawidze siebie. i nawet jakby jakiś facet to wszystko we mnie zaakeptował moje wady , bo zalet to ja raczej nie mam to mnie zawsze to będzie bolało. jestem taka nijaka, całkiem przeciętna ...

wiecie każdego dnia zastanawiam się po co ja właściwie żyję? jestem uwiązana pod kontrolą rodziców. poza tym ,że miałam jednego chłopaka przez miesiąc czasu i jakieś tam głupie relacje z chłopcami którzy myśleli tylko jak mnie przer****** a ja naiwna marzyłam o normalnym związku to właściwie chyba jestem beznadziejną jednostką. Nie mogę nic zrobić co bym chciała bo wiecznie ktoś mi podcina skrzydła i wmawia mi,że jestem beznadziejna co się przekłada na życie ,że tak właśnie się dzieje. to jest dla mnie smutne. Może i jest we mnie jakiś potencjał , ale przez lata wysłuchiwalam sie tego jaka jestem beznadziejna od ludzi w szkołach , nauczycieli , teraz rodziców, że zaczynam się zastanawiać Czy jestem Normalna ? Czy urodziłam sie normalna? Ale chyba jednak nie, nie jestem normalna skoro nie potrafię sobie życia ułożyć nawet w drobnych sprawach , nawiązywać jakieś relacje z ludżmi, nie bo ludzie to cie wykorzystają ! wszystko mnie męczy i denerwuje. Brakuje mi ludzi , ale też przekonałam się ,że ludzie czesto są nic nie warci. Nie wiem. Rany pada deszcz - chce mi się płakać...;s

moje tez jest beznadziejne

Spróbuj cos zmienic przedewszystkim podejście do siebi. Może kup sobie jakąćs książkę . Polecam <> Dyera. Masz racje ze spotkac dzisiaj kogoś normalnego , zaufanego jest ciezko. Ale bądź cierpliwa jescze wszysko sie odmieni.

No qrwa yo przestano być taką potulna niunia, co to uszy po sobie, wez się w garsc i zacznij żyć jak chcesz, zamiast narzekać. Wychowali cie tak? I co z tego, mnie tez chcieli wychować na potulna, ale się nie dalam. Wszystko co w życiu osiągnęła, osiągnęłam przez mówienie NIE. Wiec i ty zacznij.