niziny społeczne to wszyscy którzy nie są absolwentami medycyny i politechniki

ja tak nie mysle, ale wielokrotnie spotkalam sie z takim swiatopogldem; do tego poznalam przemadrzałe absolwentki socjologii i ekonomii, ktore tak wysoko zadzieraly nosa, bo one "pracuja w biurze" (uzasadnienie doslowne takiej postawy)

Taaaa jakby wszyscy lekarze reprezentowali sobą wysoki poziom intelektualny :D a znam przynajmniej dwóch, którzy może i są dobrzy w swoim zawodzie, ale ogólnie w rozmowie nie są specjalnie rozgarnięci :p albo moja mama ma koleżankę chirurga, która ma wspaniale hobby - ogląda te wszystkie dlaczego ja i inne z tej serii i jeszcze o tym rozmawia :D

socjologia...buhahha juz lepszy kierunek to kulturoznawstwo bo studiuja tam myslący ludzie.. na socjologii same panienki puste i matoly studiuja..

KINGA DOKLADNIE.... JA ZNAM PARU LEKARZY I SLOMA IM Z BUTÓW WYSTAJE..MALO ELOKWENTNI I NIEINTELIGENTNI...JEDEN JEST ORDYNATOREM I MA 3 SPECJALIZACJE A MÓWIl TAK do mnie"JO NIE WIOM CO TO ZA CHOROBA"////mówie serio...a z wyglądy jak rolnik od pługa odciagniety..

nom, znam po socjologii takie, co wysmiewaja inne kierunki, bo one pracuja w biurze, a ktos skonczyl studia, pracuje w zawodzie, ale nie siedzi bezczynnie i du/pa mu nie rosnie za biurkiem