Nie lubię wszystkich, którzy są ode mnie ładniejsi..Powinnam iść do psychologa?

Do tego jak komuś zazdroszczę czegoś, a praktycznie każdemu czegoś zazdroszczę, to tak mocno, że czasami mam siebie dość i też tych osób nie lubię i ciągle się z kimś porównuję

Powinnaś iść. Jak najszybciej.

Powinnaś przede wszystkim pokochać siebie, bo to jest Twój główny problem.

Masz rację, ale ja nie potrafię.. Ciągle mam ze sobą problemy, nie akceptuję wszystkich, patrzę na swój wygląd i innych oceniam po wyglądzie...jestem straszna

Uuu, to wyobrażam sobie jakie uczucia musiałabyś żywić do mnie gdybyś mnie zobaczyła.

Też tak mam,jestem facetem, a najlepsze jest to, że wypadły mi naprawdę dobre karty, ale mam tak zarówno z wyglądem jak i z innymi rzeczami, po prostu muszę być najlepszy, najsilniejszy, najinteligentniejszy, najładniejszy. Ja już rozmawiałem z psychologiem i wiem, gdzie leży problem, ale dalej nie wiem jak go zmienić.

A gdzie leży problem? Może mi pomożesz, bo mam dokładnie tak samo! To jest chore...

Problem leży w tym, że to jest narcyzm, ale w skrajnym nasileniu, ona tłumaczyła mi to tak, że wbrew stereotypowi narcyz wcale siebie nie kocha, narcyz się wręcz nienawidzi, ponieważ nie potrafi regulować poczucia własnej wartości i ciągle potrzebuje dowartościowania z zewnątrz, ona zauważyła, że np. jak wchodzę do jakiegoś pomieszczenia to analizuję od razu jak się najlepiej zaprezentować wizualnie, już nawet to jak się poruszam o tym świadczy. Niestety muszę Ci powiedzieć jeszcze jedną smutną rzecz. Narcyzm jest o tyle straszny, że wygląd to rzecz przemijająca i ja o tym wiem, boję się tego, teraz jestem atrakcyjny, ale co będzie gdy to się zmieni? Wtedy narcyz strasznie cierpi.

Ja jestem brzydka, to mnie byś lubiła.. fajnie wiedzieć

Nigdy nie spojrzałam na narcyza z tej strony i chyba to jest prawda. Rzeczywiście zawsze chcę się dobrze prezentować, być najlepsza itp. Ale równocześnie mam masę kompleksów i porównuję się z innymi, co często utradnia mi życie. Walczysz z tym jakoś?