Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

koszyszek

Szkła kontaktowe dla 6 latka

Polecane posty

Witam! Mój syn ma 6,5 roku, od ok. 2 tygodni nosi okulary. Widzę, że nie bardzo je toleruje, często je zdejmuje, bo mu przeszkadzają, patrzy nad okularami, szkła są często zabrudzone, a ja nie mogę ich wyczyścić, np. kiedy syn jest w przedszkolu. Zastanawiam się nad zakupieniem dla syna szkieł kontaktowych. Widzę, że są sprzeczne informacje na temat noszenia szkieł przez tak małe dzieci. Oczywiście to ja wkładałabym i wyjmowała mu szkła, jak również dbała o ich higienę. Syn akceptuje takie rozwiązanie i wolałby szkła zamiast okularów. Chciałabym prosić o opinię rodziców, których dzieci noszą szkła kontaktowe. Czy są zadowoleni z tej opcji? W jakim wieku są dzieci? Jakie szkła dzieci noszą (jednorazowe, miesięczne itp.)? Czy są jakieś wady tego rozwiązania? Powiem szczerze, że okulistka odradza mi tę opcję, roztoczyła przede mną wizję wielu powikłań noszenia szkieł, a na końcu powiedziała, że mogę to zrobić na własne ryzyko. Chciałabym jednak spróbować, bo widzę, że syn się z okularami męczy. Z góry dzięki za wszystkie podpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sie nie zdecydowala u tak malego dziecka :/ sama nosze szkła już 10 lat, jednak i tak 2 dni w tygodniu sa 'dniami bez szkieł' zeby oczy odpoczęły. z doświadczenia - najlepsze są szkłą jednodniowe. wydaje mi sie jednak, ze to wkłądanie przez Ciebie szkieł dziecku może być problemem - czasem takie szkło się zawinie, nie mówiąc o tym, że trzeba pamiętać aby nie dotykać oczu brudnymi rękoma, nie trzeć oczu itp. wydaje mi sie ze tak małe dziecko będzie mieć z tym problem. co będzie jak szkło się zawinie a Ciebie nie bedzie? skoro szkłą w okularach ma brudne to znaczy ze oczu bedzie tez dotykał... mozna sie do okularów przyzwyczaic - musza byc dobrze dobrane. ja nosiłąm okulary od 12 roku zycia, dopiero jak mialam 17 lat to zaczelam nosic szkła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co prawda to ja nosze kontakty , moje dziecko tez , ale jest dorosłe , ale.. dla 6 latka odradzam ! Wiesz jaka trzeba miec dyscypline zeby np. nie potrzec oka gdy cie swedzi ? Mozesz wyciagnąc soczewke w ten sposób.. Czasem wystarczy mrugnąć I soczewka sie przesuwa, uwiera.. trzeba ja wyjąc , przeplukac plynem, wozyc.. twoj syn sam to zrobi w przedszkolu/szkole ? Bedzie mial czyste rece ? Umyje je ? Na poczatku noszenia soczewki sie czuje.. nie uwieraja czy kłuja , ale jest pewien dyskomfort, oko sie musi przyzwyczaic.. Odruchowo chce sie trzec oko.. My uzywamy soczewek miesięcznych, corka czasami jednodniowych, fakt , ze sa o wiele bardziej komfortowe niz okulary , zwlaszcza w ruchu... ale dla tak malego dziecka.. mysle ze sie nie sprawdzą , bo ono jest po prostu za male na opanowanie zasad ich uzytkowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem to nie jest dobry pomysł dla 6 latka.. Z czasem przyzwyczai się do okularów.. Ale szkła to w ogóle co innego, wkładanie zakładanie, czyste ręce, w ogóle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się że to za wcześnie. Optymalny wiek na szkła kontaktowe to taki, w którym dziecko będzie potrafiło się samo obsłużyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkła powinno sie "obsługiwać" samemu, choćby dlatego że nie masz wyczucia zakładając czy zdejmując je u kogoś i możesz uszkodzić rogówkę. Szkła wymagają szczególnej higieny- odpada pocieranie oczu, zacieranie, a nieraz jakiś paproch wpaść może. Trzeba wykazywać sporą dyscyplinę. Zdecydowanie, zdecydowanie odradzam- posłuchaj okulisty, zna się na tym lepiej niż Ty, a syn do okularów się szybko przyzwyczai

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym u dziecka dużo łatwiej o infekcje i szybciej one przebiegają i tak od niewielkiego stanu zapalnego szybko będziesz walczyć z wrzodem rogówki, a to już są zmiany na całe życie. Uważam że to szalenie nieodpowiedzialne testować tak na dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg mnie to idiotyzm. Probowalas kiedys wlozyc sama szkla? to nie jest takie latwe i przyjemne jak ci sie wydaje, trzeba to wyczuc, opanowac odruch mrugania, sprawdzic dokladnie strone soczewki, zadbac o higiene rak i soczewek. Ja rzadko nosze soczewki i nieraz jak zakladam je po dlugiej przerwie to mam problemy, podrazniam oko. A co jak soczewka wypadnie, podwinie sie czy trzeba bedzie sobie zakroplic oko? Poza tym nie kazde oko toleruje soczewki, mi np pierwsza jedna okulistka odradzala, druga pozwolila. Nosze jednodniowe Zeiss, wg opini innych jedne z lepszych soczewek a i tak nieraz je czuje na oku, zwlaszcza po calym dniu pracy. Jesli twoj syn ma problem z przetarciem okularow to jak sobie wyobrazasz ze poradzi sobie z tym wszytskim o czym ci tu piszemy? Okulistka nie robi ci na zlosc, ona cie ostrzega zebys nie ryzykowala zdrowiem swojego dziecka dla watpliwych korzysci. Czy jakby dziecko nie chcialo zapinac pasow to wozilabys je bez? Albo jakby plulo lekarstwem to przestalabys mu je podawac, bo sie meczy? Dwa tygodnie to bardzo krotko, jeszcze sie przyzwyczai a jesli nie to moze ma zle dobrane oprawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszyszek
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Ani ja ani mąż nie nosimy okularów ani szkieł kontaktowych, więc nie wiemy jak to jest. Znajoma od wielu lat nosi szkła i bardzo je zachwala, dlatego zainteresowałam się nimi. A może znajdzie się ktoś, kogo dziecko nosi szkła kontaktowe, może niekoniecznie 6-latek, a np. 8- czy 9-latek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw i tak należy udac się do lekarza aby wykonać niezbędne badani i ustalić wadę wzroku. Samego zakupu można już dokonać przez internet np: na Optilux.pl to żaden problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa tygodnie to za mało, zeby przyzwyczaić się do okularów.Daj mu więcej czasu. Szkła to byłby duzy wydatek bo musiałabyś kupować najlepsze jakie są dostępne na rynku. Nosze szkła kontaktowe od bardzo dawna aktualnie w domu zawsze nosze okulary czuje ze moje oczy wtedy odpoczywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KorneliaKielarowska
Z doświadczenia wiem, że o soczewki dla dziecka trzeba bardziej dbać :) Zapatrz się w płyn dobrej jakości. Te są polecane: http://www.kontaktowe.pl/index.php?cat_id=5 Ale pierwsze zapytaj okulisty, czy nie ma przeciwwskazań oraz dziecka czy chce spróbować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem juz prawie po specjalizacji z okulistyki- koncze w tym roku i szkiel nie polecalabym nikomu, a jesli juz to naprawde baaardzo sporadycznie. Twoja okulistka ma racje ze je odradza. Uwierz mi, na codzien pracuje w klinice okulistycznej i jeszcze nie poznalam okulisty ktory sam nosilby soczewki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary temat ale ja go odświeżę, ponieważ sama zastanawiam się nad soczewkami dla 6 latka. Noszę soczewki kontaktowe od 12 lat. Wypróbowałam większość dostępnych na rynku. Znam ich wady i zalety. Podstawa to prawidłowe dobranie, inaczej noszenie soczewek staje się męką. Oczywiście wszystkie parametry są bardzo indywidualne i nie każdemu każda soczewka tak samo pasuje. Jedne czuć cały czas, innych wcale nie czuć. W końcu trafia się na właściwe. U mnie 2 tygodniowe to była męka bo... musiałam pamiętać o terminach-ot cały problem. Bez problemu rozpoznawałam stronę bo mnie tego po prostu nauczono na samym początku. Zakładanie i zdejmowanie też nie sprawiało mi najmniejszego problemu. Fakt, że zdarzało mi się że soczewka zawinęła się pod powieką i jest to okropne ale z tym też sobie radzę. Przy okazji- nigdy nie zdarzyła mi się taka sytuacja przez to, że tarłam oczy a wierzcie mi że zdarza mi się to. Zawinięcie soczewki zdarzało mi się wyłącznie jeśli przy aplikacji za szybko mrugnęłam, kiedy soczewka nie była jeszcze dobrze umiejscowiona. Innych takich sytuacji nie miałam. Oczywiście zawsze mam okulary "na wszelki wypadek" bo takie było zalecenie na początku i ja tego przestrzegam. Nie lubię okularów, obraz jest powiększony i ograniczone pole widzenia. Nosiłam okulary od przedszkola i nigdy do nich nie wrócę. Komfort noszenia soczewek zaczął się u mnie dopiero kiedy zdecydowałam się na soczewki o przedłużonym czasie noszenia czyli dzień i noc przez cały miesiąc. Czasem zamiennie stosuję miesięczne, które na noc zdejmuję. Zawsze wymieniam je dokładnie 1 dnia każdego miesiąca więc nie ma problemu z pamiętaniem o datach. Owszem, czasem jak się obudzę mam suche oko ale mija to max po 10 minutach i jest to jedyny czas kiedy soczewkę "czuję" bo poza tym jest całkowicie niewyczuwalna. Nigdy nie miałam żadnego problemu z oczami przez soczewki. Po tylu latach noszenia mogę wymieniać jedynie ich plusy ale jak już pisałam-podstawa to prawidłowe ich dobranie. Inaczej będzie to męka a nie komfort. Wracając do dziecka-synek często widział, jak je zakładam i zdejmuję. Wie, że to nie boli. Po prostu nie ma prawa boleć. Jeśli jest inaczej to znaczy że jest popełniany jakiś błąd albo zła technika aplikacji. Syn ma wadę bardzo dużą, L +8,5 P +7,5 i to okulistka jakiś czasem temu powiedziała, że jeśli nie będzie poprawy to pomyślimy o soczewkach. Od dłuższego czasu synek sam prosi o soczewki. Ja osobiście przeciwwskazań nie widzę i mam zamiar na najbliższej wizycie skonsultować to z okulistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×