Ból stopy

Parę dni temu zaczęła mnie pobolewać lewa noga, w okolicach stopy. Nie wiem dokładnie w którym miejscu. Bez problemów, wykonuję ruchy góra dół, poruszam w prawo (wewnątrz ciała). do góry też raczej bez problemowo. Jednak boli mnie kiedy ruszam w lewo (na zewnątrz). Jest to dziwny ból, utrudnia trochę chodzenie. Dzisiaj chodziłem już na niej prawie normalnie mimo że rano bolała. Nie widać na niej siniaków ani opuchlizny. Nie boli mnie w żadnym innym miejscu tylko na dole w okolicach stopy i kiedy ruszam w lewą stronę czuję nieprzyjemny, głęboki wręcz ściągający ból. Dodam, że w bezpośrednim dotyku stopa nigdzie mnie nie boli.

mnie przez kilka dni bolało kolano samo z siebie . tez nie było żadnego siniaka ani opuchlizny, smarowałam dwa razy dziennie żelem fastum i przeszło. Może złe stanąłeś itd a może to ból stawów czy jakieś zapalenie.

A może cierpisz na jakies schorzenie? Mnie tez dotknał ból niewiadomoego pochodzenia, jak się potem okazało miałam płaskostopie, nie obeszło się bez ćwiczeń oraz noszenia wkładek ortopedycznych, teraz noszę je praktycznie do większości obuwia, możesz takie dostać np. w http://www.wkladkiortopedyczne.com ale wpierw skonsultuj się z ortopedą . może to nic powaznego

jeśli nie przejdzie to koniecznie skonsultuj się z lekarzem ortopedą. On pomoże. Tylko znajdź lekarza, który rzeczywiście się zna na tego typu urazach :) ja w jak miałam kontuzję to chodziła do Ultragenu. tam jest dr Jacek Jurka i on mi bardzo pomogł :) nie ma co się męczyć samemu