Gwałt na 6 letnim dziecku !

Aż się nóż w kieszeni otwiera ! http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019407,title,6-latka-zgwalcona-pod-Jarocinem-Zatrzymano-15-letniego-kuzyna,wid,16706155,wiadomosc.html

efekt nadużywania pornografii, potem same psychole grasują między normalnymi ludźmi

Ja sobie tego nie potrafie wyobrazić... coś strasznego, takich ludzi to się powinno z miejsca odstrzelać, to nawet ciężko człowiekiem nazwać...

zobaczycie jak Palikot i feministki przeforsują projekt gender to masturbacja będzie w przedszkolu a co za tym idzie ze beda sie zsezyc choroby weneryczne bo sex będzie dozwolony od lat 13

ej, ale jak ja mialam 5 lat, a moj wujek 17 i robil mi podobne rzeczy jak bylam u babci czekajac na powrot mamy z pracy, bo tata to wogle za granica byl kilka lat, to potem musialam sie jakis czas leczyc - tzn chodzic na rozne terapie, i 2 osoby byly wobec mnie nie w porzadku... po pierwsze - pani psychiatra powiedziala do mojej mamy, ze jakim prawem mama wierzy mi, a nie swojemu ukochanemu bratu , przeciez ja mialam tylko 5 lat i nie moge nic pamietac z tego okresu, bo dzieci w tym wieku nie potrafia podobno zapamietac podobnych zdarzeń, a pan psycholog powiedzial mi z kolei, ze moj wujek nie jest pedofilem, bo z tego, co wiadomo, "bawił" sie w podobny sposob tylko ze mną, a pedofil po pierwsze robi takie rzeczy z wieloma dziecmi, a po drugie - nie zeni sie z kobieta i nie robi jej dzieci (ten wujek ma zone i synka, ale jak sie ze mna "bawil", to ich nie mial) - bo to podobno nie jest pedofil wedlug jakiejs tam klasyfikacji who czy innej, takze w sumie wg pana psychologa to nic sie nie stało... troche czasu zajelo jak trafilam do normalnej psychiatry, ale uswiadczylam i takich ciekawych sytuacji jak opisane powyzej... super ludzi spotkalam, co nie? teraz to mi juz to wisi w sumie, swoje przeplakalam, cale zycie czulam sie jak ofiara, ktora musi udowadniac, ze cos znaczy, bo jest naznaczona i mialam momenty, ze myslalam, ze wszyscy wiedza ze jestem "naznaczona" i mozna mnie traktowac jak smiecia... ze 20 lat zajelo mi dojscie do siebie po "zabawie"... a jeszcze jaka mialam fajna rodzine, jak mama sie oburzyla i afery narobila, to ze mnie kuzyni sie smiali (az parskali smiechem), ze mnie wujek K. "wyr/uch/ał"... bardzo smieszne... a siostra mamy i tego wujka tez sie ze mnie smiala, i mowila, ze ona na K. zlego slowa nie powie, bo to jej ukochany brat a ja jestem "źle wychowana" ... zmienila zdanie, jak sie z K. poklocila o spadek po dziadkach, ale poki sie nie klocila o spadek, to ja bylam ta zła

to okropne. bede sie za Ciebie modlila, zebys mogla normalnie zyc i zeby Twoje serce nie zrobilo sie zatrwardziale. :( mozesz napisac cos, co pozwoli mi Cie jakos nazwac w swojej glowie? nie prawdziwe imie. cos bliskie Tobie, zebym o Tobie pamietala...

dzieki za wsparcie i za chec modlitwy, ja generalnie nie jestem zatwardziala, bo ja juz te swoje emocje przerobilam z grubsza, moze jeszcze cos tam sie tli, jakis żal, złość, do niedawna nerwica depresyjno-lękowa, ale to juz nie to, juz nie czuje sie gorsza... po tych akcjach, ktore przezylam, stalam sie z lekka cyniczna i nie potrafie sie z nikim związać, uwazam, ze wiekszosc ludzi jest zla, tylko przybiera maski akceptowalne społecznie... jesli naprawde chcesz sie za mnie pomodlic, to mozesz wyobrazac mnie jako dziewczyne (a raczej kobiete, bo za 2 lata stuknie mi trzydziecha) z kreconymi czarnymi wlosami, ktora kocha koty, tak bym siebie z grubsza opisała

Dobrze, dzieki temu zapamietam Cie. Bede modlila sie za Ciebie. Niech Cie Bog Blogoslawi i zesle Ci wszelkie potrzebne laski. Pozdrawiam z serca, czarnowlosa Dziewczyno kochajaca koty. :)