Czy może byc gorzej:( Pocieszcie mnie jakoś. Chodziłam z czerwoną plamą na tyłku

po mieście. Jakaś kobieta podeszła i powiedziała, że mam brudne spodnie:( Jestem załamana. Centrum miasta a akurat miałam na sobie błękitne spodnie. Chyba zaraz skoczę z mostu:(

Bez jaj, kazdemu sie moze zdarzyc. Mnie tez sie kiedys zdarzylo, i jakos zyje.

No i co takiego? ja też chodzilam z taką plamą w pracy a mialam białą spódnicę... nikt mi nie powiedział , tylko te głupie uśmieszki na pyskach... w końcu sama się zorientowałam co jest grane. A swoją drogą fajne mam towarzystwo w pracy , co nie?

Fakt, okropni współpracownicy.

nie martw się, każda przezywa jakąś wtope z okresem :)

Dobrze, że nie z brązową. :D

nie ty pierwsza i nie ostatnia tak chodziłaś.

Dlatego właśnie podczas okresu zawsze wkładam ciemne spodnie bądź spódnice :)

Oj, ja kiedyś w stołówce hotelowej chodziłam z rozpiętym rozporkiem w spodniach, spodnie luźne i nie zauważyłam po wyjsciu z toalety, a myslami bylam gdzie indziej, ale jakieś c**y przy stoliku obok i owszem. Nie wiedzialam czemu sie tak na mnie gapia. Oczywiscie zorientowałam się dopiero po wyjsciu ze stołówki. O kobietach z plamkami na spodniach natomiast slyszalam, jedno jest pewne - nie pamieta sie wtedy ani kobiety ani jej twarzy, bo to plama na spodniach jest gwozdziem programu :D Po prostu bedziesz jedna z wielu anonimowych kobiet z czerwona plama na jasnych spodniach.

Dzięki, jestescie nieocenione. Troszkę mi lepiej. Nadal nie mogę uwierzyc, ze nie poczułam! Normalnie miesiaczkę dostają 6tego a teraz jest 24!!!! Co to ma byc w ogóle:( Pech!

Przeżyjesz to jakoś:D Miałam podobną sytuację.Byłam w jasnej spódnicy.Doszła do mnie babka w markecie mówiąc dyskretnie o tym.Byłam Jej bardzo wdzięczna - kto wie jak długo defilowałam z tą czerwona plamą?Myślałam że zapadnę się pod ziemie ze wstydu.

Przynajmniej było bezboleśnie...i nie przejmuj się, każdej się to chyba zdarzyło przynajmniej raz :)

Idę o zakład że każda z nas miała min. jedną taką wpadkę w swoim życiu , a jeśli do tej pory miała szczęście to wszystko przed nią . Nie ty pierwsza i nie ostatnia. Pozdrawiam

Pocieszę Cię - ciesz się, że to nie była brązowa plama od biegunki.

Nie przejmuj się pierdołami. Ktokolwiek widział już pewnie o tym zapomniał. A Ty ciesz się życiem i zdrowiem, bo są ludzie z takimi problemami, że chętnie by się z Tobą zamienili.

Przedmówczynie mają rację, ludzka rzecz, jakby faceci mieli okres co miesiąc to by mieli całe spodnie w ciapach i by się tym nie przejmowali.. A już na poważnie, naprawdę każdemu się może zdarzyć, mnie takie coś jeszcze nie spotkało ale to chyba tylko dlatego, że większość spodni mam ciemnych i chociaż zdarzyło mi się, że coś przeciekło, to nie było widać. Ale znam kilka dziewczyn, które to spotkało i jakoś nawet jeśli można się z tego pośmiać to raczej każda kobieta pomyśli: "o rany, współczuję, żeby mi się tak kiedyś nie zdarzyło"

Nie przejmuj sie, ciesz sie ze to sie nie stalo w pracy czy w szkole;) Na miescie to wiesz obcy ludzie. Ja pamietam sytuacje, bylam na obozie zeglarskim w gimnazjum, mielismy nauczycielke. Wyplynela z nami na zaglowce na jezioro, bylo nas chyba 5 osob, dzieciaki z gimnazjum wiadomo;) No i ta nauczycielka siedziala na bialej burcie w krotkich szortach, wstala, zeby zmienic balast i przesiadla sie na przeciwna strone. No i na tej piewszej stronie zostala po niej czerwona plama. Wszyscy to zauwazylismy, ale nikt nic nie powiedzial, tylko sie na siebie patrzelismy z usmieszkami (wiadomo dzieciarnia). Ona myslala ze nie widzimy, zmyla to woda szybko, i powiedziala ze wracamy. Zaslaniala potem tylek. Bylo mi jej w sumie zal. Ale najlepsze na koniec. Wziela te ubrudzone szorty przeprala i wywiesila na lince na dworzu miedzy domkami do wyschniecia. Niestety plama sie nie doprala, wiec wisialy sobie z czerwona plama od okresu na srodku placu:P Takze wiesz, hehe Twoja sytuacja to pikus;)

nie miałam takiej sytuacji nie wiem jak mogłaś nie poczuć że dostałaś okres

to cie pociesze: nie udalo mi sie kupic czerwonej spodnicy a taka pięękna byla. Kto inny wylicytowal :(

Jestescie kochane~!

To jest nic! Moja kuzynka w wieku ok 15 lat, czyli w najgorszym pod tym względem wieku, w USA (bo tam mieszka) poszła z grupką znajomych do takiego aquaparku na powietrzu, w jasnym stroju tak się rozemocjonowała że nie zauważyła że dostała okres, i to taki na maxa! Opowiadała że w pewnym momencie zjechała kolejny raz ze zjeżdżalni, i nagle cała grupka jej znajomych z przerażeniem na jej nogę. Ona też patrzy, a tam wielka smuga krwi z majtek, które są na maxa upaprane krwią. Jeszcze musiała przejść przez ten wielki aquapark do szatni. Mówi że to był koszmar, ale nikt nic nie powiedział i tego potem nie wspominał ;)

może pomyśleli sobie, że to był postrzał w pośladek?

Do tej pory mnie coś takiego nie spotkało, ale boję się tego strasznie (i innych wpadek typu bąk ;) ). Szczególnie chodzi mi o pracę, bo mam taką, że po czyms takim raczej musiałabym ją rzucić lub być pośmiewiskiem do emerytury, więc ciężki wybór. Zawsze staram sie w okolicach okresu nosić ciemne ubrania z grubszego materiału. Bardzo zazdroszczę dziewczynom z okresem idealnym jak w zegarku, że mogą spokojnie się przygotować zawczasu.

Ja nie mam okresu jak w zegarku, jest roznie, raz sie spoznia pare dni, raz jest na czas. Takze wiem tylko orientacyjnie i jak juz sie zbliza to na dzien/dwa przed czuje takie delikatne pobolewanie charakterystyczne, wiec juz wiem co bedzie i zawsze biore ze soba tampony. Poza tym na dzien/dwa przed uplawy zaczynaja byc nieco ciemniejsze to tez znak. No a w momencie jak juz dostane to zawsze wyczuje, bo u mnie to nie przechodzi bezbolesnie, wiec nawet nie zdazy dobrze poleciec juz czuje i szybko zakladam tampon.