Anioł jedzący wieprzowinę

Takim mianem określiłbym swoją koleżankę z roboty. Świat pełny jest paradoksów. Ehhh . . . :(

haha :D

mnie też tak można określić, nie lubię słodyczy, wolę golonkę, schabowy, szaszłyk... czyli świnka :P

23:26 - Nie schlebiaj sobie. Do anioła ci daleko, z resztą do mojej koleżanki z roboty na pewno również....

racja, nie jestem jasną blondynką, ale reszta się zgadza:)

Moja koleżanka z roboty jest jasną szatynką/ciemną blondynką... A i tak uważam, że do anioła ci daleko. Wy miernoty z kafe macie dziwną tendencję, do wyolbrzymiania swoich cech....

to jak ona wygląda, że do innych nie jestes w stanie jej porównać - ma 3 oko?:P

NA śniadaniu, kiedy jadła tą bułkę z szynką, słońce rozświetliło Jej twarz i uderzyła od Niej taka dziwna błogość, taki dziwny spokój.... Gładko uczesane włosy, jasna cera, łagodne błękitne oczy. Spojrzała się na mnie i uśmiechnęła się sama z siebie...

miłe to co napisałeś :)

Nie umiałem tego inaczej zobrazować :p

najlepiej się jej oświadcz :) kup pierścionek z brylantem i heya

Ale ja jestem arianinem, a to pewnie jest typowa polska katoliczko-ateistka (katoliczka niepraktykująca). Dlatego raczej nie pasujemy do siebie. Tak właśni, prawdopodobnie, przez moją religię będę musiał odrzucić 99% kobiet...

Autorze. O takich jak ty zwyklo sie mowic 'wyżej sra niż dupe ma'. Jestes w dodatku niemily i starasz sie robic przykrosc dziewczynom ktore sie wypowiadaja w temacie który sam założyłes. Mysle ze jesteś z tych co to mają aparycje, ale 'tracą' przy bliższym poznaniu. Przykro mi. Zbieraj te usmiechy od dziewczyn starannie je selekcjonujac..te od kolezanki z pracy - do albumu. Wszystkie inne mozna wdeptac obcasem w ziemie. I zakladaj kolejne tematy na kobiecym forum. Zawsze napisze jakas, którą będzie można zgnoic. Zegnam.

23:28 Dlaczego ma sobie nie schlebiac. Uwazam ze moze sobie schlebiac ile tylko wlezie. I skad wiesz ze do anioła jej daleko? Znasz ja?

23:34 Miernoty z kafe? Skad wiesz ze jest miernotą. I skad wiesz ze jest z kafe? Moze była tu goscinnie? W przeciwienstwie do ciebie, bo ty z cala pewnoscia jestes z kafe. Zastanawiam sie wlasnie jak wielką musisz byc miernotą. :)

"Autorze. O takich jak ty zwyklo sie mowic 'wyżej sra niż d**e ma' Czemu? Przecież jestem bardzo skromny... "Jestes w dodatku niemily i starasz sie robic przykrosc dziewczynom ktore sie wypowiadaja w temacie który sam założyłes. " Mam niby "lukrować"? Nie robie nikomu przykrości. Po prostu jestem chłodny/lakoniczny. Mam taki styl... "Mysle ze jesteś z tych co to mają aparycje, ale 'tracą' przy bliższym poznaniu. Przykro mi. " Coś w tym jest. Kilka razy zauważyłem, że zaczyna się fajnie, a kończy chujowo... "Zbieraj te usmiechy od dziewczyn starannie je selekcjonujac..te od kolezanki z pracy - do albumu. Wszystkie inne mozna wdeptac obcasem w ziemie." Czy ja tu zebrałem jakiś uśmiech? :D I czy wyglądam na kolekcjonera?:D "I zakladaj kolejne tematy na kobiecym forum. Zawsze napisze jakas, którą będzie można zgnoic. Zegnam." To forum dawno przestało być kobiece, a kto zachowuje się jak człowiek, nie zostanie zgnojony... "23:28 Dlaczego ma sobie nie schlebiac. Uwazam ze moze sobie schlebiac ile tylko wlezie. I skad wiesz ze do anioła jej daleko? Znasz ja?" "23:34 Miernoty z kafe? Skad wiesz ze jest miernotą. I skad wiesz ze jest z kafe? Moze była tu goscinnie? W przeciwienstwie do ciebie, bo ty z cala pewnoscia jestes z kafe. Zastanawiam sie wlasnie jak wielką musisz byc miernotą. usmiech.gif" Sorry. Być może za bardzo generalizuję czasami, ale ogólnie poziom kobiet z kafe jest bardzo niski. Czepiają się facetów, a to że są prawikami, a to, że nie są pantoflarzami i nie chcą wychowywać cudzych dzieci. Tak zachowują się miernoty i osoby zakompleksione... A miernotą nie wiem, czy jestem. Staram się nie być. Jak dotąd, większość rzeczy mi się udaje, więc nie uważam się za miernotę. Np. ja, w przeciwieństwie, do Ciebie nie siedzę na kafe o czwartej nad ranem . . .