Mój facet po sobie nie sprząta....

Tak jak w temacie... Mieszkamy razem i odkąd jesteśmy razem ma on problem z sprzątaniem śmieci po sobie... W łazience zostawia śmieci higieniczne, w kuchni do zlewu wkłada opakowania po jogurcie, tuńczyku, skorupki jaj itp resztki jedzenia zamiast do śmieci tez do zlewu wrzuca z telerzem a później sie zapycha.. Wiem że jego Mama zawsze po nim sprzątała wszystko, ale ja nie jestem jego Mamą i oczekuje od niego chociaż tego minimum bo ja nie jestem służącą.. Prosiłam go sto razy żeby po sobie chociaż ogarniał te śmieci ale on ma to gdzieś i ciągle jest tak samo.. Nie wiem jak mu przemówic do rozumu... Jestem kobietom i dbam o większosc domu... Ale chce żeby mój facet też o to zadbał i nie miał problemu po sobie ogarnąć śmieci i w dodatku rzucać je do zlewu .. Nie wiem już jak do niego przemówić przyznam że drażni mnie takie niechlujstwo z jego strony i robienie ze mnie służącej...

Pozbieraj te wszystkie śmieci, wsyp do dużego worka i postaw obok niego w pokoju, niech wącha. A jeśli coś Ci powie, to mu odpowiedz, że każdy ma swoje miejsce do brudzenia - ty w kuchni w zlewozmywaku, a ja w pokoju na stole.Wolno mi. Zrób tak kilka razy, zobaczymy czy wytrzyma.

xxxxxxx dzięki za porade spróboje ale on bywa fochliwy bardzo czasami i draka się zrobi...

ojejciu żeby tylko się mój kochany brudasek nie pogniewał :D