Oceńcie i moje menu

W piątek będziemy mieli takie małe spotkanie biznesowe. Zawsze umawiamy się w takich sprawach w restauracji, ale żona klienta pracuje w sanepidzie i do knajp nie chodzi... :O Widzę dużo wpisów na podobnym temacie, ale nie chcę cię tam wbijać ;) Na powitanie potem conchiglioni faszerowane łososiem, porem i mascarpone plus na desce rozmaite koreczki później stek wołowy, szparagi i kasza jaglana do tego Wino Vignamaggio Chianti Classico Riserva DOCG jako deser podam tort bezowy z truskawkami oraz Wino Sarga Borhaz Aszú 5 Puttonyos Tokaj. Co myślicie? Nie będzie wyboru alkoholi, bo wiem, że oni pijają głównie wina. Jakieś 10 lat temu z tym kontrahentem współpracowaliśmy, spoko facet, tylko ponoć żona wrażliwa na restauracje :p

coś mi skasowało na powitanie Wino Bisol Salis Prosecco Valdobbiadene Superiore

o kurde chyba nigdy nic nie jadlam z tego co napisalas: ) ale brzmi smacznie:)

zrób mielone

A to ciekawe,że pracownik sanepidu nie chodzi do restauracji :$

dzięki, ja jadłam i robiłam już to wszystko, ale raczej rzadko gotuję dla kogoś poza mężem i dzieciakami. Generalnie nie lubię przyjmować gości w domu, bo dom to dom, a praca to praca, no ale co poradzić? Mam nadzieję, że babka nie będzie mi kontrolowała czystości za szafkami i nie będzie sprawdzała czy używam 2 desek - oddzielnie do mięs i oddzielnie do warzyw :p i nie spyta o książeczkę sanepidowską :D

gość dziś A to ciekawe,że pracownik sanepidu nie chodzi do restauracji :$ x ona tam chodzi tylko służbowo :D cóż daje to do myślenia co nam tam podają, ale ja i tak wolę takie spotkania poza domem.

bardzo proste menu - jakby ktoś nie wiedział przystawka to po prostu faszerowany makaron. nie wiem tylko czy z tą różnorodnością win nie przesadzasz, choć jeśli lubią? bo ja bym podała jedno wino jako aperitif i do dania głównego. i wtedy zamiast czerwonego mięsa dać np pieczone pstrągi.

co do tokaja, to 6 jest lepsza,no ale kosztuje dwa razy tyle co 5... ja piłam raz, ale wart swej ceny :) menu proste, szybkie do zrobienia, generalnie nie znikniesz w kuchni, więc ok.

Wywal kaszę jaglana i makaron z przystawki - drugie danie syte, więc przystawka niech będzie lekka. Za dużo win.

nie da się wywalić makaronu z przystawki, bo by nie było przystawki. kasza, podobnie jak mięso i będzie podana na półmisku i każdy nałoży sobie odpowiednią porcję, ewentualnie nie nałoży danego składnika.

Wina od Kondrata, bezpiecznie, tutaj jak komu pasuje, to Ty pewnie byłaś osobą która proponowała wina w tym sąsiednim temacie o menu na sobotę:) Sama w winach jakos szalenie oblatane nie jestem, też wybieram bezpieczne klucze:)Ostatnie , które podałaś znam:) To dla mnie ideale letnie wino. ja mam wybrać wino, to na winiarskim forum szukam podpowiedzi, zawsze coś doradzą, logicznie i za normalną kasę. Co do conchiglioni faszerowane łososiem, porem i mascarpone, ja osobiście nie przepadam za porem obojętnie gdzi jest, ale to tylko moja osobista kwesta. No i pory zosstawiają jednak zapach w ustach na dłużej, szukałbym owszem conchiglioni faszerowanego, ale bez takich mocnych smaków, łosń i por, dla mnie za mocno na wejście, ale to oczywiście kwestia . Koreczki, klasyka i ok.indywidualna. Stek itp, ok, tylko jak techniczne walniesz dobrego steka , tuż przed podaniem, będziesz w kuchni stała, niby chwila, ale jednak. Jak technicznie ok, to spoko. Co do szparagów i kaszy, suche danie, wszędzie sucho, aj bym dała jakiś sos, może z zielonego pieprzu, a nawet masełko czosnkowe. Może być też młoda fasolka , albo grillowana cukina, też taka młoda. To bym przedumała jeszcze, a może być podała steki ze szparagami, do tego nie kasza, ale ziemniaczki w mundurkach z jakimś serem dosć mocnym jak gziki itp z koperkiem. Tort bezowy bardzo ok:) Wino do tortu też bardzo ok. Po co wybór alko, masz 3 w porządku wina, jeśli nie trafisz z pierwszym, to jak ogónie ktoś lubi wina, to ostatnie do desero jest bardzo bezpiecznym rozwiązaniem.Mozna sączyć i gadać ile się zechce.

Wina od Kondrata, bo mieszkam 10 min od sklepu ;) tak ja doradzałam tamtej dziewczynie na początku wina. wkleiłam jej też info jakie wino do czego. ale olała moją wypowiedź i już potem nie śledziłam tematu, który strasznie się rozrósł... co do suchości, to może masz rację... ale jakoś tak mi się wydawało, że dzięki temu talerz będzie przejrzysty - idealny dla Pani z sanepidu :D nigdy nie robiłam sosu z zielonego pieprzu, więc wolę nie ryzykować z wtopą. Ziemniaków w mundurkach też nie jadamy. Ok to wywalmy kaszę jaglaną i zróbmy coś mokrego, ale nie w mundurku :p

to może zamiast samych szparagów sałatkę ze szparagów z truskawkami i wtedy kasza jaglana przejdzie?

to może conchiglioni faszerowane szpinakiem? tylko nie każdy lubi szpinak, łosoś bardziej uniwersalny mi się wydawał. Ale smak nie jest aż tak silny, bo mascarpone idealnie łagodzi, poza tym młody por nie jest aż tak aromatyczny.... czekam na dalsze sugestie :)

Skoro stek bez żadnych mundurków itp i jak dla pani z sanepidu, to ja bym dała szparagi zielone stek z masełkiem ziołowym i obok zwykłe małe pomidorki cherry. Bardzo proste podejście do tematu. Ten por niby nawet młody jest właśnie osobistą kwestią smaku, jak czujesz,że ok to dawaj, ale por jest dyskusyjny. No i zwróć uwagę na łososia, bo się można przejechać, jak będzie taki mazisty za bardzo i z folii, to zmarnuje smak.Najlepszy zbity "przedni" kawałek na wagę, ale to z pewnością sama wiesz:)

Ja p******ę jakie rozkminy są teraz na kafe, no nie poznaję tego forum, zaraz bankiety tutaj będziecie omawiały.

ok wypróbuję to masełko i pomidorki koktajlowe do obiadu. ja łososia kupuję w całości - bo używam bałtyckiego, nie norweskiego :)

mam takie nieodparte wrażenie, ze nazwe win skopiowałaś, prawda? :) Mnie się to menu podoba, poza kasza jaglaną- jeśli będą półmiski z dodatkami do wyboru to jakas kontrpropozycja powinna być- ziemniaki np.

oczywiście, że nazwy skopiowałam, a cóż w tym dziwnego? Często je kupuję, bo lubimy wina, a nazwy skopiowałam ze strony sklepu, bo chciałam podać konkretne nazwy a nie tylko ogólnikowo pisać wino czerwone, białe, musujące itp.

Ja też zawsze nazwy win kopiuję, bo chce podać o jakie dokładnie mi chodzi, a nie zawsze każdą nazwę w całośc***amiętam, dla mnie to normalne podejście, dlatego wiedziałam które to jest to wino do deseru, weszłam zobaczyłam , czy to to i tak, to o którym myślałam. Z tym łososiem napisałam z rozpędu, ale wiedziałam,że wiesz:) W takim zestawi nie ma potrzeby pchania ziemniaków, jak będzie stek, szparagi i pomidorki czy co tam autorka zdecyduje i to wystarczy, koreczki przecież są samodzielnym daniem, a pomidorki mogą być problemu" jak ktoś widelcem nie trafia":) jednak nie przesadzajmy.:)Conchiglioni danie samodzielne, nie widzę potrzeby żadnych ziemniaków. Dla mnie byłby bardzo ok, jak stek lekko krwisty z lux mięsa to nic lepszego nie ma:) No i tort bezowy pycha. Ja bym nic już nie zmieniała tylko przedumała jak stek znaczy z czym podać i tyle.

No i super "wyfroterowane" szkło , postawione tak aby wyło widać,że lśni:) Zapomniałam dopisać. Dekoracje żywe kwiaty i będzie super.

no nie do końca- jak napiszesz Tokaj Aszu 5putonow, czy Prosecco to raczej bedzie wiadomo o jaki trunek chodzi:) Tak szczerze, jak już tak dokładnie piszesz, to przy prosecco więcej info dalabys pisząc czy extra dry czy brut- wiedziałabym czy chcesz słodkie czy to gorzkawe. Zreszta nieważne, chyba po prostu nie lubie takich pozerów,

Lubie dobre jedzenie chętnie załapałabym się na twoj obiadek. Mogłabyś jeszcze jakąś surówke na zimno dodac i grilowane warzywa. Bakłażan cukinia i szparagi to aktualnie się jada najchętniej

Po co ma pisać wiecej podała całą nazwę wina czyli:Wino Bisol Salis Prosecco Valdobbiadene Superiore i wiadomo jakie chce, po co ma pisać , wchodzi w nazwę tego wina i masz wszystko opisane, w czym problem. Sklep masz podany, co ma przepisywać opis ze sklepu, bez sensu. Ja nie widzę żadnego pozerstwa, bo sama tak robię, po co mam pisać opisy, jak pytam o dokładne wino, chyba jak takie autorka podała, to uważa,ze pasuje, aj tez tak robię i wtedy ajk wino ewentualnie jie pasuje, to ludzi mi podpowiadają,ze może lepsze inne i tez identycznie podają nazwy.Czepiasz się kicianka bez powodu.

Kicianka ktoś kto nie zna się na winach jak mu napiszesz brut czy extra-dry nie będzie wiedział o co chodzi - to Ty chciałaś w tym momencie pokazać się jako znawca i pokazałaś się jako pozerka. Ktoś kto nie zna się na winach zrozumie półsłodkie lub wytrawne. A uważam że wpisanie całych nazw daje lepszą orientację, bo kopiując nazwę wina od razu w wyszukiwarce wyskakuje odpowiednia strona i można sobie wszystko przeczytać.