Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy Wasze dzieci wiedzą jak się nazywają i gdzie mieszkają?

Polecane posty

Gość gość

Mój ma niespełna 4 lata i ostatnio byłam w szoku jak znajoma wyciągnęła z niego informacje: spytała jak ma na imię i ile ma lat - powiedział. Potem spytała jak ma na nazwisko - podał drugie imię, więc spytała jak nazywa się mama i podał moje nazwisko. spytała jak on się nazywa - podał nazwisko. spytała w jakim mieście mieszkamy - podał. spytała o ulicę - tu się trochę plątał, ale podał kilka bardzo charakterystycznych obiektów w pobliżu i połowę nazwy ulicy, pamiętał, że to ulica kapitan, tylko nie pamiętał jakiego :) numer bloku podał bezbłędnie. spytała o numer mieszkania, spytał czy ten na jego brązowych drzwiach jak się wchodzi i wychodzi i podał prawidłowo numer. podał jej też numer swojego przedszkola i nazwę grupy. Koleżanka ostrzegła, abym uważała żeby komuś obcemu tak nie powiedział, bo to niebezpieczne. Ja nigdy go nie uczyłam tych informacji, po prostu sam zdobył z obserwacji. Czy Wasze dzieci też potrafią tyle informacji o miejscu zamieszkania podać? I czy uważacie, ż eto niebezpieczne? bo mi się wydaje, że fajnie, że mały jest komunikatywny i nie widzę w tym żadnego zagrożenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja jest przemaglowana w tym temacie przez moją teściową. babcia boi się żeby wnuczka się nie zgubiła i odkąd zaczęła mówić to babacia jej powtarzała przy każdej wizycie do znudzenia. nawet ją nauczyła na pamięć mojego nr telefonu. z tego co wiem teściowa nigdy nie zgubiła mojego męża jak był dzieckiem, więc nie wiem skąd u niej ta obsesja na punkcie zagubienia małej. oczywiście córka zna też nr na policję oraz wie jak wygląda policjant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej tak niż w drugą stronę :) mój niespełna 3 latek zgubił się w markecie i pytali go jak ma na imię a on nic :( sama go znalazłam ale mimo że obsługa chciała pomóc nie miała od niego żadnych informacji ani z kim przyszedł ani gdzie mama ani jak ma na imię, nie widzę nic złego w tym że dziecko wie gdzie mieszka i jak się nazywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinno być babcia a nie bababcia :D córka ma 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, córka ma 3,5 roku i zapytana jak się nazywa mówi imię i nazwisko. Jak pytam gdzie mieszka ładnie mówi adres, łącznie z miastem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale mój syn nie z każdym chce rozmawiać i podejrzewam, że jakby się faktycznie zgubił, to tak by się bał, że nawet by buzi nie otworzył, no chyba że tylko po to, aby płakać :( koleżanka ma podejście do dzieci - jest nauczycielką. próbowałam dopytać o co jej chodzi, że to niebezpieczne, ale mnie zbyła i zmieniła temat ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój nie miał 2 lat a już mówił jak nazywa się, gdzie mieszka, na jakiej ulicy, jak mają na nazwisko dziadkowie, którzy opiekują się nim jak jesteśmy w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mial niecałe dwa latka- mówił jak ma na imię i na nazwisko i ile ma lat, znal miasto i imiona rodziców. Teraz ma 2,7 wie na jakiej ulicy mieszka i nr bloku. Mieszkania nie uczę, spod bloku trafi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Mój mial niecałe dwa latka- mówił jak ma na imię i na nazwisko i ile ma lat, znal miasto i imiona rodziców. Teraz ma 2,7 wie na jakiej ulicy mieszka i nr bloku. Mieszkania nie uczę, spod bloku trafi smiech.gif x x cóż pogratulować geniusza, bo większość dzieci w tym wieku mówi mama, tata, baba i kilkanaście innych pojedynczych podstawowych wyrazów. i numer bloku zna wow. x mój ma 4 lata i też te wszystkie informacje potrafi podać, ale uczę żeby z obcymi nie rozmawiał i tym bardziej nie mówił jak ma na imię i gdzie mieszka. mało to psycholi chodzi po świecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisałam wyżej to oczywiste, że jak wiedział w jakim mieście mieszka, to jakie imiona noszą rodzice, dziadkowie, ciocie, wujkowie i kuzynostwo a nawet jak nazywają się sąsiedzi, nasze zwierzęta, zwierzęta w rodzinie, jakie imiona noszą panie sprzedawczynie w sklepie do którego chodził prawie codziennie, jak nazywają się nasi i dziadków znajomi, którzy odwiedzają nas w domu. Teraz ma 26 miesięcy, piosenki śpiewa wiersze recytuje, liczy, robi sobie z nas żarty, udaje bohaterów bajek itd. Dla mnie to nie objaw geniuszu, po prostu bystre dziecko, które ma dobrą pamięć i dobra opiekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×