Wieści z króliczej nory

No widzisz! Kiedyś był tu quasi Ciechocinek gdzie dobrze się bawiliśmy i był też kącik poezji gdzie zakochani wyznawali Awarii swoją miłość,ale to stare czasy... :(

W Ciechocinku było fajnie :)

Nie ze mną rozmawiałeś wcześniej. Gdybym wiedział, że nadworny etyk aka. stróż praw autorskich, tak absurdalnie mocno odciśnie piętno na tym, tak absurdalnie nieważnym temacie, ubrałbym się w nick Walet Kier. Panie Gąsienica, walisz kawaleria o taką pierdołe, aż usunięte ósemki na nowo mi się wyżynają. Jaka kradzież ? Jaka korzyść ? Gdzie choć centymetr luzu? Oszaleć można w tak ciasnych butach. Zresztą mało istotne. Pachnie tu "Sprawą dwudziestuczterech Kosów" Gaimana (gdyby czytał to DOB też polecam, jak już uporasz się Oceanem), a ja nie zamierzam robić za Humpty Dumpty'ego. M. lekki to on miał być dla Ciebie, mój jest z ołowiu ;)

Proszę, poczęstuj się winem – rzekł bardzo grzecznie Szarak Bez Piątej Klepki. Alicja spojrzała na stół, ale nie zauważyła na nim nic prócz herbaty. Powiedziała: Nie widzę tu żadnego wina. Bo go wcale nie ma – rzekł Szarak. Wobec tego częstowanie mnie winem nie było z pańskiej strony zbyt uprzejme. Przysiadanie się tutaj bez zaproszenia nie było zbyt uprzejme z twojej strony ... Taka konkluzja do tego jak przebiegł watek. Kolejny pozew mozna szykować ;)

No nie! Nie wierzę! Chcesz kruszyć kopię o przegraną sprawę? Zrobiłeś błąd i zamiast go naprawić pogrążasz się w bezsensownej przepychance. Wciskasz sprawę w coraz ciaśniejsze buty... Ja się odwołałem do uopaipp? Gdzie w Art.115,pkt 2 i Art.116,pkt 1 jest mowa o czerpaniu korzyści? A może warto by było spytać Matki Gąski?

A w jakim celu mieszasz bośniacki z łaciną i niewiadomojakim Chyba,że chodziło Ci o prima,secunda,tercia... Bawi Cię ta dziecinada?

Chłopie ! Opamiętaj się. Zarzucaleś mi pisanie z gościa, teraz mówisz cos o miksowaniu dialektów. Zarzuciłeś mi kradzież, nie plagiat. Różnica jest bardziej subtelna niż Ci się wydaje. Jedyna osoba która jest zainteresowana wstzynaniem awantury jesteś Ty. Wchodzisz w butach, z mentorskim tonem na ustach i zamysłem rozstawiania po kątach. Jeśli jeszcze nie zauwazyles, jesteś groteskow i kolokwialnie mówiąc śmieszny w swej błędnej zbroi. Pomijam detal, że "zrobiłem Ci dobrze" w swoim drugim wpisie, dając adnotacje odnośnie źródła. Miej litość nad sobą i przestań.

Poczytaj co było pisane od początku Przeczytaj Ustawę Bo piszesz nie na temat Nie "zrobiłeś mi dobrze" bo Twój dalszy tekst temu przeczy Nie potrafię mówić,że deszcz pada gdy ktoś na mnie pluje

Halo? Tu rzeczywistość, dzwonie do Ciebie bo ostatnio rzadko się widujemy. Jeśli znajdziesz chwile, zapraszam do siebie na (c)herbatkę która tak lubisz. Nie mam zamiaru kajać się przed kimś kto zaczyna dyskusje od inwektywów ( "dziecinada" ; "podnieca Cię to" etc.) Zastanów się w końcu o co walczysz. O dobre imię (będzie Ci ciężko, sam wystawiasz się na śmieszność), udowodnienie mi kradzieży (kłamstwo) czy udowodnienie swojego zacietrzewienia (idzie Ci kapitalnie). Jeśli masz w sobie choć odrobinę zdrowego rozsądku, przestań. Do rana temat spadnie w dół pod ciężarem innych. Mało kto dowie się jak głupie jest to co robisz.

Taka moja (c)herbatka ja k Twoja "kradziesz" Jeśli to dla Ciebie są inwektywy to jesteś chyba przewrażliwiony I nie próbuj Swojej indolencji tuszować moim zacietrzewieniem bo go nie ma ,jak zauważyłeś próbuję prowadzić spokojną merytoryczną dyskusję , a Ty deprecjonujesz wszystko co piszę

Kurde, te pierwsze strofy są chyba o pissingu, dalej nie czytałam. Religia mi nie pozwala:( Ale jeśli ktoś mógłby mi zreferować o czym jest ciąg dalszy byłabym rada.

Szkoda czytać Ryfka Pseudointelektualny bełkot

Taki onanista którego najbardziej na świecie podnieca jego własne jestestwo i intelekt?

Dokładnie :)

Oczywiście, że obniżam wartość Twoich wpisów bo są ekstremalnie zdziwaczałe. Przewrażliwienie ?Ponoć ktoś komuś w twarz napluł ... Żaden Twój wpis nawet nie stał obok merytoryczności. Mylisz pojęcia, nie masz ciągłości, skaczesz od wątku do wątku próbując gdzieś nadryź. Wystarczy skończyć. I to Ty nie próbuj pudrować braku własnej reakcji na to jak odpłynąłeś. Tonowanie wypowiedzi nic nie zmienia. Na tę chwile koniec. Jeśli masz kaprys to ciągnąć, chętnie jutro się odniosę. Spokojnej.

Odwody przybyły. Miłego miziania.

Taki interlokutor-oponent z zamiłowania. A mnie dziś jak na złość nie chce się spierać.:(

Do jutra Dobranoc

Może byśmy przerobili ten temat na bardziej erotyczny, albo merytoryczny, albo taki temat bardziej o kotach, albo o konfiturach, albo o paralotniach, albo...

No dobra, cześć:(