Pytanko do Warszawiaków

Jakich słoików nie lubicie najbardziej , to znaczy z jakich rejonów ? Przyznam się że ja najbardziej nie trawię tych z lubelskiego a zaraz potem z białostockiego Dlaczego? Bo najbardziej psują rynek pracy , to jest godzą się na najniższe stawki a nawet celowo je zaniżają aby zachować/zdobyć posadę . Druga sprawa z tych województw są najgorsi kierowcy jeżdżący po Stolicy. To już Scyzorów z kieleckiego wolę bo przynajmniej starają się dopasować a nie jak powyżsi zawsze na anty.

Napiszę Ci jako osoba z Lubelskiego, że ja również nie lubię słoików warszawskich. Ze swojego otoczenia widzę,ze do stolicy wyjeżdżają głównie biedniejsze osoby w poszukiwaniu pracy, ewentualnie studenci (niewielu ponieważ większość jednak wybiera albo Lublin albo Kraków). Popracuje taki w Warszawie rok albo dwa , zarobi trochę więcej i już zaczyna się puszyć. Jaki to on światowy, jaki Warszawiak. Kiedy wróci w rodzinne strony co kilka zdań słychać: Bo u nas w Warszawie. Ciągle chce udowodnić swoją wyższość. Nie wszyscy ponieważ wiele osób jest jeszcze na szczęście normalnych.

Coś się chyba Warszawiaki Słoików boją :D

Ja nie oceniam po tym skąd kto jest, chociaż faktycznie mam najwięcej złych doświadczeń z tymi z okolic Radomia lub Lublina... W każdym razie staram się pochodzić do każdego indywidualnie, ale niestety zauważyłam, że wraz z napływem ludności do Warszawy, poziom kultury i szancuku do innych strasznie spadł... :( PS: Drodzy rodacy, skądkolwiek nie jesteście, nie bójcie się mówić "przepraszam" :)

ja nie lubie tych słoików z tarchomina i białołęki co tydzień jeżdżą na bielany po słoiki z bigosem