Warto swyprowdzić się przez studia?

Witam, otoz dziś musze zalogowac sie na studia. ogolnie sprawa wyglada tak, ze mam 1200zl na reke, i ani centa wiecej, tak wiec zastanawiam sie czy oplaca sie logowac w innych miastach- czy po prostu się utrzymam majac tyle kasy. problem w tym, ze w miescie w ktorym mieszkam- czestochowie, mam swoje wlasne mieszkanie, ale studia tutaj sa po prostu lipne. w Katowicach natomiast musialabym wynajac mieszkanie ( a to koszt srednio liczac 1000zl). jest w ogole sens? poradzcie cos, bo sama nie wiem co robic.

nie

Jak masz spoko rodziców to nie. Jesli chodzi o Katowice to mieszkam tu, przeprowadzialm sie na studia właśnie:) Mieszkam w mieszkaniu studenckim, płacę 370zł za mój pokój, w którym sama mieszkam plus 50zł za media czyli 420zł, do tego jedzenie i inne rzeczy jakieś max 200zł czyli 620zł a resztę to na ubrania, albo do odłożenia :) wspołlokatorki mam super, także serdecznie polcam :) jak jeszcze masz pytania to pytaj śmiało!:)

sama juz nie wiem, troche sie boje, ze bede tam kopletnie sama, albo trafie na jakieś dziadówki-kleptomanki ;(

Daj spokój, mieszkałam już w dwóch studenckich mieszkaniach w Kato i wszystkie dziewczyny były suuuper. Poza tym możesz w jednym dniu sie umówić na obejrzenie kilku mieszkań jak jesteś z daleka i poznania współlokatorek i wtedy zadecydujesz. Albo możesz z nimi sie wczesniej skontaktowac telefonicznie lub mailowo. Na pewno Ci się trafi ktoś fajny;) Poza tym mozesz wynając pokój w mieszkaniu dwupokojowym wyjdzie wtedy 550zł troszkę więcej, ale będzie tylko jeden wspóllokator :) powodzonka życzęQ

ew. jedź do łodzi na studia, jest tam dużo fajnych uczelni i też mnóstwo mieszkań studenckich, wiem, bo mam tam trzy kuzynki, które wynajmują i też mają fajne współlokatorki i nie jestem drogo jakieś 400zł. także też spoko opcja i tu i tu masz w miarę blisko:)

matura mi raczej slabo poszla, wiec nie mam co liczyć na jakieś dobre studia- ang 98%, mata 44, polski 52, biologia 46. dzieki za rady!