Przeciwnicy zupek chińskich trzy razy dziennie wiedzcie, że nie macie racji!

po prostu nie macie.

Podaj jakieś przykłady potwierdzone np badaniami, że nie mamy racji. Toż to sama chemia. Gościu a skład na etykiecie czytałeś/aś???

sratatata

A propos... Definicja "chemii" w postrzeganiu niektórych kobiet: inzynian disodowy. maltodekstryna, E 306 w zupce chińskiej - chemia Cocamide MEA, Sodium Salicylate, Polyquaterniun - 7, Sodium Benzonate w kremie na noc - zdrowie i uroda

Co innego jeść chemię a co innego się nią smarować, no i chemia chemii nie równa . Zresztą to jest nawet nie dobre w smaku, ble .

Ale wy jesteście idioci, nigdy nie czytaliście składu tego jedzenia. Oto skład vifonu : (92,1%): mąka pszenna, tłuszcz roślinny, tapioka, skrobia modyfikowana E 1420, cukier, stabilizatory: trifosforan pentasodowy, guma guar, substancje spulchniające: węglan sodu, węglan potasu, kurkuma; dodatki smakowe (7,9%): rafinowany olej palmowy, sól, cukier, wzmacniacze smaku: glutaminian monosodowy, guanylan disodowy, inozynian disodowy, suszone warzywa: marchew, zielona cebula, kolendra, curry w proszku (zawartość w dodatkach smakowych 6%), kurkuma, anyż, goździk, nasiona kolendry, cynamon, pieprz, czosnek, chilli, trawa cytrynowa, aromat, barwnik: beta-karoten, przeciwutleniacz E 306. Pieprzone kluski to 92%, zostaje nam 8% tej niby "chemii", która jak widzicie chemią nie jest. No naprawdę straszne jedzenie.

No dawać szmaty, co macie mi do powiedzenia. Przytoczyłam skład. Głupio wam tępe p***y? Dodajcie sobie jeszcze do tego procent wody dodanej do tej zupy, wyliczcie chemie w tym całym składzie, wyjdzie wam mniej niż 1% tych wszystkich nazw z kosmosu.

a ty szmaciarzu coś taki mądry? Mąka, cukier i te inne pierdoły są niezdrowe. Nie wiedziałeś? Cukier to cichy zabójca , a mąka tuczy tępaku . Barwniki, aromaty ? No wg ciebie samo zdrowie. No i przeciwutleniacze - żryj i puchnij nierobie, bo inaczej nie da się nazwać ludzi co to wpierniczają a potem mają syfy na ryju, bo się obiadów gotować nie chce.

zupki to nie trucizna, nie umrzesz. Ale takie zarcie oprocz tego ze nic nie warte wywoluje agresje i otępienie umysłowe - co widac. Poczytaj zresztą,

No ja też myślę, że się nie umrze, jak się spożywa od czasu do czasu a nie jak w tytule 3 razy dziennie

No ale ta chemia, którą ty wymieniasz, jest także w makaronie określanym przez ciebie mianem klusek. Rozumiem, ze można jeść rzeczy niezdrowe, ale smaczne. Tymczasem zupka chińska jest ohydna i śmierdzi chemią.